Odbudowa sprzedaży detalicznej będzie postępować, ale ostrożnie z rewizjami PKB (opinia)
Odbudowa sprzedaży detalicznej będzie postępować, choć nie tak szybko jak do tej pory - oceniają ekonomiści. Eksperci są podzieleni, czy czerwcowy odczyt wskaźnika może wskazywać na ryzyko w górę dla prognoz PKB Polski i jaki kształt ożywienia implikuje.
PIOTR BARTKIEWICZ, BANK PEKAO
Czerwcowe dane potwierdzają wnioski, które można było wysnuć już miesiąc temu. Odbicie w sprzedaży detalicznej po okresie zamrożenia gospodarki pozostaje V-kształtne i nie straciło nic ze swojej dynamiki po początkowym okresie realizacji popytu odroczonego.
Sprzyja temu stosunkowo dobry stan rynku pracy, zabezpieczenie dochodowe w postaci różnego rodzaju świadczeń i brak realizacji najgorszych epidemicznych scenariuszy w Polsce. Efekt to V-kształtna trajektoria zarówno nastrojów konsumenckich, jak i wydatków sklepowych.
W przypadku konsumpcji prywatnej największą niewiadomą pozostają jednak wciąż usługi konsumenckie, na temat których w oparciu o dane miesięczne nie możemy zbyt wiele powiedzieć. Monitoring naszych wewnętrznych danych transakcyjnych wskazuje jednak na to, że typy wydatków, co do których spodziewaliśmy najtrwalszego wpływu epidemii (usługi hotelowe, transport lotniczy, turystyka), charakteryzuje obecnie najwolniejszy wzrost w stosunku do epidemicznego dołka z połowy kwietnia.
Mimo lepszych od oczekiwań czerwcowych odczytów produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej nie zdecydowaliśmy się na rewizję naszych prognoz dotyczących tempa wzrostu polskiego PKB w 2Q20. Skala niepewności dotycząca aktywności sektorów usługowych, w których spodziewane jest znaczące załamanie w 2Q20, a na temat których niewiele możemy powiedzieć w oparciu o miesięczne dane, jest wysoka.
Dlatego dalej zakładamy spadek polskiego PKB w 2Q20 w tempie dwucyfrowym (-10,3 proc. rdr) przy spadku konsumpcji o 12 proc. rdr (z ryzykiem w górę) i jeszcze głębszym załamaniu inwestycji (o 14 proc. rdr). Zakładamy także, że realizacja odroczonego popytu zagranicznego po otwarciu europejskich granic przełożyła się na pozytywny wkład do PKB eksportu netto. W całym 2020 r. prognozujemy spadek PKB o 4,4 proc."
MAŁGORZATA KRZYWICKA, ERSTE
"Po wczorajszej pozytywnej niespodziance ze strony produkcji przemysłowej, sektor detaliczny również daje powody do optymizmu, choć w nieco mniejszym stopniu.
W najbliższym miesiącach spodziewamy się dalszej poprawy wzrostu sprzedaży detalicznej i wejścia wskaźnika na dodatnie poziomy (w ujęciu rdr - PAP). Dość dobre dane za czerwiec zarówno w sprzedaży, jak i produkcji sugerują, że dwucyfrowe spowolnienie w II kw. jest mało prawdopodobne. Nasz model +now-cast+ (...) wskazuje na jedynie 2,2-proc. spadek PKB w II kw. Biorąc jednak pod uwagę nadzwyczajne okoliczności spadek ten będzie prawdopodobnie większy - o ok. 5 proc. rdr z uwagi na mocne spadki w konsumpcji usług (...). Ogólnie widzimy ryzyka w górę dla naszej prognozy spadku PKB w 2020 r. o 3,7 proc."
MARCIN MAZUREK, MBANK
"Nastawialiśmy się na niezły wynik odczytu sprzedaży detalicznej, w szczególności uwagę zwraca niezła sprzedaż dóbr trwałego użytku. Niewiele już brakuje do poziomów sprzed pandemii, podobnie jak w przypadku produkcji przemysłowej. Dojście do tych kilku brakujących procent będzie jednak bardziej rozciągnięte w czasie. Dane cały czas wskazują, że ożywienie w PKB będzie miało kształt "ptaszka", a nie litery "V".
Na razie trudno powiedzieć jak wtorkowe dane rzutują na dynamikę PKB w II kw., musimy dokładnie policzyć. Wydaje się jednak, że prognoza spadku 8-9 proc. jest wciąż w grze"
********
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w czerwcu 2020 r. spadła o 1,3 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 8,4 proc. Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na spadek sprzedaży detalicznej w cenach stałych w czerwcu rdr o 2,7 proc. i wzrost mdm o 7,8 proc. (PAP Biznes)
tus/ osz/
