Przejdź do treści

udostępnij:

Estoński CIT w Polsce może zwiększyć wydatki inwestycyjne o blisko 2 proc. PKB rocznie – PIE, MF

Dzięki wprowadzeniu w Polsce estońskiego CIT wartość dodatkowych inwestycji może wynieść rocznie blisko 2 proc. PKB – szacują eksperci z Polskiego Instytut Ekonomicznego i Ministerstwa Finansów. Rozwiązanie to może przyczynić się do wzrostu zatrudnienia w Polsce o blisko 120 tys. osób.

„Gdyby efekty reformy CIT były w Polsce takie jak w Estonii, skutkowałaby ona wzrostem zatrudnienia o blisko 120 tys. osób oraz byłaby źródłem dodatkowych inwestycji, których roczna wartość odpowiadałaby blisko 2 proc. PKB. System estoński to także potencjalna oszczędność ok. 11 mln roboczogodzin poświęcanych rocznie przez małe firmy na rozliczanie CIT w Polsce” - napisano w raporcie.

Zgodnie z zapowiedziami resortu finansów, estoński CIT ma zacząć obowiązywać w Polsce od 2021 r. Rozwiązanie polega na tym, że firmy nie będą płacić podatku w miesięcznych i kwartalnych zaliczkach, ani rozliczać się rocznie. Będą go płacić dopiero w momencie wypłaty zysku.

Jak podaje resort finansów, rozwiązanie skierowane jest do małych i średnich spółek kapitałowych (z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjnych). Podstawowe kryterium dotyczy przychodów spółki, które nie mogą przekraczać 50 mln zł.

Na zasadach estońskiego CIT rozliczać się będą mogły spółki, w których udziałowcami są wyłącznie osoby fizyczne. MF szacuje, że z rozwiązania może skorzystać większość polskich podatników CIT - ok. 200 tys. firm.

Koszt dla sektora finansów publicznych wprowadzenia estońskiego CIT ma wynieść do 5 mld zł. (PAP Biznes)

pat/ tus/ osz/

udostępnij: