Auto Partner spodziewa się istotnego wzrostu przychodów w 2020 roku. Grupa podtrzymuje cel powrotu w 2020 roku do rentowności netto zbliżonej do 2018 roku - poinformował w wywiadzie dla PAP Biznes wiceprezes spółki Piotr Janta. W 2018 roku rentowność netto dystrybutora części samochodowych wyniosła 5,1 proc.
"Perspektywy aftermarketu są dobre. Wiele osób w związku z aktualną sytuacją odroczyło decyzje dotyczące zakupu nowych aut. Poruszają się po kraju głównie samochodami, rezygnując z lotów służbowych, czy zagranicznych wakacji. Z powodu pandemii wiele osób zrezygnowało z korzystania z komunikacji miejskiej. Podobnie sytuacja wygląda na wszystkich naszych rynkach eksportowych, gdzie obostrzenia są podobne. Wszystkie te czynniki sprzyjają dystrybucji części samochodowych i będą nam sprzyjać w kolejnych kwartałach. Jesteśmy przygotowani na to, by w pełni wykorzystać nowe możliwości rynkowe, które widzimy" - powiedział wiceprezes.
"Nie sądzimy, by zaostrzenie obostrzeń związanych z pandemią, było tak drastyczne, jak w drugiej połowie marca. Nawet gdyby do tego doszło, wiemy już jak poruszać się w +nowej normalności+, potrafimy szybko zaadaptować się do nowych warunków rynkowych. Przetrenowaliśmy taki scenariusz w większości regionów Polski. Pracujemy nad dalszą optymalizacją kosztów działalności, itp.(...) Perspektywy kolejnych kwartałów oceniamy ostrożnie optymistycznie, naszym celem jest zakończenie roku istotnym wzrostem przychodów" - dodał.
Według szacunkowych danych, w pierwszej połowie 2020 roku skonsolidowane przychody ze sprzedaży Auto Partner wzrosły o 6,7 proc. do 767,8 mln zł. Zysk netto grupy zwiększył się o 54,2 proc. rdr do 44,6 mln zł, a EBIT o 50,3 proc. do 61,1 mln zł.
"Jesteśmy zadowoleni z wyników za pierwsze półrocze. Wpływ koronawirusa i lockdownu na naszą branżę okazał się ograniczony. Dodatkowo niektórzy nasi konkurenci +zamrozili+ lub znacząco ograniczyli swoją działalność przez pewien okres, więc wykorzystaliśmy tu swój potencjał. Zachowaliśmy ciągłość działania przy zapewnieniu restrykcyjnych warunków bezpieczeństwa naszych pracowników i klientów" - powiedział Janta.
Dodał, że w drugim kwartale udało Auto Partnerowi uzyskać wyższą rentowność dzięki optymalizacji kosztów działalności m.in. poprzez czasowe obniżenie kosztów najmu, przebywanie części pracowników na czasowych okresach opieki nad dziećmi.
Wiceprezes podtrzymał, że tegorocznym celem grupy jest osiągnięcie rentowności netto na poziomie zbliżonym do 2018 roku.
Według szacunkowych danych, za pierwsze półrocze 2020 rentowność netto grupy wyniosła 5,8 proc. W 2018 roku było to 5,1 proc.
W samym lipcu skonsolidowane przychody ze sprzedaży Grupy Auto Partner wzrosły o 18,61 proc. do 165,1 mln zł. Narastająco od stycznia zwiększyły się o 8,63 proc. do 932,9 mln zł.
"Na dobre wyniki sprzedażowe w samym lipcu złożyły się dwa czynniki. Z jednej strony przełożenie wiosennych przeglądów aut na czas poprzedzający wyjazdy na urlopy, z drugiej strony lipiec miał 25, czyli dużo dni roboczych" - wyjaśnił Janta.
Dystrybutor części samochodowych działa w Polsce oraz eksportuje do ponad 20 krajów. Najważniejsze kierunki to: Czechy, Słowacja, Austria, Łotwa, Ukraina, Austria, Niemcy i Węgry. Eksport stanowił na koniec I kw. 41 proc. przychodów grupy.
Auto Partner ma obecnie 91 filii.
"Niezależnie od rozwoju sytuacji, do końca roku planujemy otwarcie kilku w Polsce, ale ich liczba na pewno nie przekroczy 100 w tym roku" - powiedział Janta.
Wiceprezes informował wcześniej, że w czasie trwania największych ograniczeń w kraju grupa ograniczyła czas funkcjonowania swoich filii o 20 proc. Teraz pracuje już w pełnym wymiarze.
W 2020 roku Auto Partner miał podjąć decyzję odnośnie otwarcia nowego magazynu typu hub w zachodniej Polsce.
"Decyzję dotyczącą otwarcia nowego magazynu centralnego w zachodniej Polsce planujemy podjąć do końca 2020 roku" - zapowiedział Janta.
Grupa w Polsce ma m.in. magazyn centralny w Bieruniu o powierzchni ponad 40 tys. m kw. oraz hub, czyli duży magazyn przeładunkowy zaopatrujący filie, w Pruszkowie, o powierzchni 8,5 tys. m. kw. Ma także magazyn w czeskiej Pradze.
Dystrybutor części samochodowych szacuje swój udział w polskim rynku na ok. 10 proc.
Ewa Pogodzińska
(PAP Biznes), #APRepo/ asa/
