KORONAWIRUS: Przegląd najważniejszych informacji z Polski i świata (czwartek 13 sierpnia 2020 r.)

Poniżej przedstawiamy przegląd najważniejszych informacji i opinii z Polski i świata, związanych z pandemią koronawirusa i jej wpływem na gospodarkę we czwartek 13 sierpnia 2020 roku (do 24.00).

#COVID-19 - STATYSTYKA

Poniżej liczba potwierdzonych zakażeń i zgonów spowodowanych koronawirusem w wybranych państwach świata.

Dane za Europejskim Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób zebrane 13.08 pomiędzy 6.00-10.00;

*suma wykrytych zakażeń z 14 dni na 100 tys. mieszkańców

• Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 811 nowych zakażeniach koronawirusem we czwartek. 7-dniowa średnia liczby zakażeń wróciła do trendu wzrostowego, osiągając najwyższą wartość od początku epidemii.

Źródło: Ministerstwo Zdrowia, obliczenia własne

• Na Ukrainie minionej doby wykryto 1.592 nowe infekcje koronawirusem, 22 chorych na Covid-19 zmarło, a 530 osób wyzdrowiało. To najwyższy dobowy bilans zakażeń od początku pandemii. W kraju jest 37.932 aktywnych zachorowań. Łącznie od początku pandemii na Ukrainie koronawirusem zakaziło się 86.140 osób; zmarło 1.992 pacjentów.

#DZIAŁANIA FISKALNE I MONETARNE

• Rząd Peru zdecydował o skorzystaniu z linii kredytowej jaką to państwo zapewniło sobie w 2016 r. w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Finansowanie ma kwotę 6,25 mld soli (1,75 mld dol.). Kilka miesięcy temu peruwiański rząd zdecydował, że jest gotów przeznaczyć na łagodzenie skutków pandemii w swoim kraju 128 mld soli co odpowiada około 18 proc. PKB Peru (Bloomberg).

#WSKAŹNIKI I DANE

• Nadwyżka w obrotach bieżących w czerwcu 2020 r. wyniosła 2.842 mln euro - podał Narodowy Bank Polski. Ekonomiści szacowali nadwyżkę na wobec konsensusu 1.766,8 mln euro. Eksport wzrósł w czerwcu o 3,0 proc. rdr wobec konsensusu spadku o 0,7 proc. rdr, a import spadł o 10,7 proc. rdr wobec prognozy spadku o 7,0 proc.;

• Średnie zapotrzebowanie na prąd w 32. tygodniu tego roku spadło w Polsce o 1,2 proc. w porównaniu do zeszłego roku - podał Polski Fundusz Rozwoju. W pierwszych 32 tygodniach 2020 r. średnie zapotrzebowanie na prąd w Polsce było o 4,9 proc. niższe niż w analogicznym okresie 2019 r.;

• W lipcu upadłość ogłosiło 58 firm, co oznacza wzrost o 1,8 proc. w ujęciu miesięcznym i 31,8 proc. w ujęciu rocznym - podała KUKE. Natomiast liczba ogłoszonych restrukturyzacji wyniosła 71, czyli o 82,1 proc. więcej niż miesiąc wcześniej i o 97,2 proc. więcej niż rok temu;

• Liczba cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS na koniec lipca wyniosła 628 tys., o 22 tys. więcej niż w czerwcu - poinformował ZUS. Wobec lutego, ostatniego miesiąca przed epidemią, oznacza to spadek o 42 tys.;

• Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 963 tys. - poinformował Departament Pracy USA. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 1,1 mln, wobec 1,191 mln poprzednio. Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 15,486 mln w tygodniu, który skończył się 1 sierpnia wobec oczekiwanych 15,800 mln i poprzednio 16,090 mln.

#RYNKI

• Wszystkie główne indeksy GPW zyskały w czwartek na wartości, jednak w drugiej części sesji były wyraźnie słabsze niż w pierwszych godzinach handlu. Na zamknięciu WIG20 wzrósł 0,13 proc., WIG zwyżkował 0,42 proc., mWIG40 poszedł w górę o 1,2 proc., a sWIG80 wzrósł 0,71 proc. Wśród największych spółek wzrostom przewodziły akcje Dino Polska, które poszły w górę o 4,54 proc. do 225,8 zł, przerywając serię trzech spadkowych sesji z rzędu. Notowania spółki są blisko historycznych maksimów, które wynoszą 227,4 zł;

• Kurs EUR/PLN był w czwartek stabilny i wyniósł popołudniu 3,978. Notowania USD/PLN spadły o 0,5 proc. do 3,71. Zarówno wobec euro jak i dolara złoty utrzymuje się w trendzie bocznym;

• Rentowności krajowych obligacji były w czwartek stabilne;

• Polski Fundusz Rozwoju przekłada zaplanowaną wcześniej na czwartek emisję obligacji na początek września i wstępnie podtrzymuje, że będzie chciał pozyskać 3-5 mld - poinformował PAP Biznes rzecznik PFR Michał Witkowski;

• W czwartek nie powiódł się atak S&P 500 na rekord wszechczasów - główne indeksy na Wall Street straciły na wartości. Dow Jones Industrial spadł 0,29 proc., S&P 500 zniżkował 0,20 proc., a Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,27 proc.;

• Spadki przeważały także na giełdach europejskich. Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,6 proc., niemiecki DAX zniżkował o 0,5 proc., francuski CAC 40 poszedł w dół o 0,61 proc., a brytyjski FTSE 100 wzrósł o 1,5 proc. Europejskie rynki utrzymują się od początku czerwca w trendach bocznych.

#FIRMY I BRANŻE

• Bank BNP Paribas podał, że wpływ Covid-19 na koszty ryzyka w I połowie 2020 r. wyniósł 156,5 mln zł i wynikał przede wszystkim ze zmiany scenariuszy makroekonomicznych w następstwie Covid-19. Zysk netto grupy BNP Paribas Bank Polska w I połowie 2020 roku wyniósł 334,1 mln zł, wobec 378,7 mln zł przed rokiem;

• BNP Paribas Bank Polska po wygaśnięciu pierwszych moratoriów kredytowych klientów detalicznych obserwuje ponad 90-proc. powrót do regulowania zobowiązań, a w lipcu poziom ten wynosił ponad 95 proc. - poinformował wiceprezes banku Wojciech Kembłowski;

• Robinhood, zyskujący na popularności broker, który nie pobiera od klientów prowizji od zawieranych na rynku finansowym transakcji, zarobił w II kwartale ok. 180 mln dolarów, dwa razy więcej niż przed rokiem. Firmie sprzyja napływ nowych inwestorów detalicznych na rynek finansowy w trakcie pandemii. Większość zysków firmy pochodzi z rynku opcji (CNBC);

• TUI podało, że rozważa pozyskanie nowego kapitału od akcjonariuszy lub sprzedanie części biznesu w celu zmniejszenia zadłużenia. W II kwartale TUI straciło 1,1 mld euro po tym jak pandemia koronawirusa zamroziła rynek turystyczny na świecie. W środę biuro podróży zabezpieczyło finansowanie ze strony niemieckiego państwowego banku KfW na kwotę 1,2 mld euro, a w kwietniu niemiecki rząd zgodził się zabezpieczyć pożyczkę dla TUI na 1,8 mld euro. CEO spółki Fritz Joussen powiedział, że obecnie TUI przede wszystkim rozważa emisję akcji z prawem pierwokupu lub sprzedaż swoich udziałów w hiszpańskiej sieci hoteli RUI Hotels & Resorts (Reuters);

• London City Airport podało, że wstrzymuje kolejną fazę rozbudowy terminala pasażerskiego, która miała się rozpocząć wraz z końcem tego roku. Władze lotniska zadecydowały jednak o dokończeniu inwestycji planowanych na ten rok tj. budowy 8 postojów dla samolotów oraz parkingu dla taksówek. Cała inwestycja miała być warta 480 mld funtów (Bloomberg);

• Władze Lufthansy podały, że wstrzymały rozmowy ze związkiem zawodowym Verdi dotyczące planowanych zwolnień pracowników. Według spółki rozmowy nie przynoszą zadowalających rezultatów i będą mogły zostać wznowione dopiero gdy Verdi złoży propozycję znacząco obniżającą koszty pracy. Verdi, które reprezentuje ok. 35 tys. pracowników, odrzuciło ich zdaniem nierozsądną propozycję spółki, która zakłada obniżenie pensji brutto pracowników o nawet 23 proc. Związek stwierdził także, że zaproponował cięcia kosztów o wartości 600 mln euro (Reuters).

#OPINIE I ANALIZY

• Nie jest to chyba moment, w którym należałoby rzucić ręcznik i uciekać z rynku akcji. Duże zainteresowanie nowych inwestorów może wzmocnić jeszcze tę falę wzrostową i być może w ciągu kilkunastu miesięcy rynek dopiero pokaże na co go stać, a wzrosty staną się tak dynamiczne i absurdalne, że dojdziemy do spekulacyjnej bańki, która w końcu pęknie. Na dzień dzisiejszy, poza Nasdaq, indeksy nie ustanowiły nowych szczytów, choć zarówno S&P 500 jak i DAX są tego bliskie - nie można więc mówić o totalnym odseparowaniu się rynków od rzeczywistości - uważa dyrektor departamentu inwestycji Investors TFI, Jarosław Niedzielewski;

• Pod tym względem Polska różni się od wielu rynków wschodzących. Tak duża równowaga zewnętrzna prawdopodobnie bardzo mocno stabilizuje złotego, zarówno od strony przepływów dewizowych, jak od strony percepcji polskiej gospodarki. Jeżeli ktoś będzie chciał porównywać wskaźniki dla różnych gospodarek wschodzących, to Polska będzie świecić +na zielono+, z nadwyżką obrotów bieżących wynoszącą 2,3 proc. PKB, na bazie 12-miesięcznej sumy. To jest dość dobra tarcza ochronna na zaburzenia rynkowe - ocenił ekonomista Banku Pekao Piotr Bartkiewicz, komentując czerwcowe dane o saldzie na rachunku bieżącym;

• 70 dużych firm ma wstępne pozytywne decyzje o udzieleniu pomocy, a pierwsze wypłaty mogą ruszyć w sierpniu - poinformował w radiu TOK FM prezes PFR Paweł Borys. Borys powiedział, że w sumie wnioski o pomoc złoży ok. 500 firm. W ramach tzw. tarczy finansowej PFR prowadzi program wsparcia dla dużych firm o wartości do 25 mld zł;

• Na przełomie lipca i sierpnia odsetek osób obawiających się wzrostu bezrobocia w Polsce spadł do 72 proc. z 91,2 proc. w kwietniu i 25 proc. przed rokiem - wynika z badania IRG SGH oraz Związku Przedsiębiorców Finansowych;

• Czwartkowa sesja była spokojna przez większość czasu. Zmiany na indeksach światowych były niewielkie. WIG20 dotknął lokalnego maksimum z lipca, po czym lekko się cofnął. Nie była to sesja zmieniająca obraz warszawskiego rynku. WIG20 nadal jest w konsolidacji, ale z uwagi na ostatnie dobre sesje, jest większa szansa na wybicie w górę - powiedział PAP Biznes Kamil Jaros;

• W perspektywie najbliższych dni kluczowa będzie perspektywa na rynku EUR/USD, a tam największe znaczenie będą miały doniesienia o tym, czy Republikanie i Demokraci dojdą do porozumienia w sprawie kolejnego programu pomocowego dla amerykańskiej gospodarki. Brak tego porozumienia i przedłużające się negocjacje widocznie ciążą dolarowi. Gdyby pojawił się przełom, w krótkim terminie byłby to pozytywny impuls dla amerykańskiej waluty, a EUR/PLN mógłby trochę wzrosnąć. Do tego czasu oczekujemy raczej stabilizacji - ocenił ekonomista banku Santander Marcin Sulewski;

• Z pewnością nie jesteśmy w tym miejscu, w którym oczekiwałem, że będziemy. Jesteśmy w środku bardzo poważnej, historycznej pandemii - powiedział podczas panelu National Geographic doradzjący Białemu Domowi w kwestii koronawirusa Anthony Fauci. Fauci zwrócił uwagę na "niepokojący" wzrost odsetka pozytywnych testów na koronawirusa w niektórych regionach kraju;

• Izraelscy lekarze opracowali superszybki test na koronawirusa - poinformował Sheba Medical Center, największy ośrodek medyczny w Izraelu. Zakażenie ma być wykrywane w niespełna sekundę. Badanie polega na przepłukaniu ust solą fizjologiczna i wypluciu jej do fiolki, która następnie badana jest przez niewielkie urządzenie widmowe, analizujące próbkę przy pomocy światła. Na podstawie reakcji w niej zachodzących lekarze stwierdzą, czy w ślinie są ślady koronawirusa.

#POLITYKA

• Obie izby amerykańskiego Kongresu zakończyły już obrady w tym miesiącu, bez porozumienia w sprawie kolejnego pakietu stymulacyjnego. Ostatnie rozmowy między Demokratami i Białym Domem miały miejsce sześć dniu temu. Według liderki Demokratów w Izbie Reprezentantów Nancy Pelosi, obydwie strony są daleko od porozumienia (CNBC);

• Komisja Europejska zakończyła wstępne rozmowy z firmą Johnson&Johnson w sprawie zakupu potencjalnej szczepionki przeciwko Covid-19. KE poinformowała, że umowa z Johnson&Johnson zapewniłaby państwom unijnym możliwość zakupu szczepionki. KE oświadczyła, że mogłaby stworzyć ramy umowne dotyczące początkowego zakupu 200 milionów dawek w imieniu wszystkich państw członkowskich UE, a później dokupić dodatkowo 200 milionów dawek;

• Władze Portugalii podały, że na terenie Lizbony zostanie utrzymany stan wyjątkowy podczas gdy reszta kraju pozostanie w stanie alarmowym. Oznacza to, że w stolicy Portugalii w mocy pozostaną większe obostrzenia niż w reszcie kraju, w tym m.in. krótsze godziny otwarcia sklepów. Jednakże, lokalne władzę będą mogły teraz same decydować o luzowaniu restrykcji (Bloomberg);

• Prokurator Rzymu poprosił o możliwość umorzenia śledztwa przeciwko premierowi Włoch Giuseppe Conte oraz członkom jego gabinetu w sprawie ewentualnych zaniedbań podczas zwalczania epidemii koronawirusa w tym kraju. Śledztwo zostało zapoczątkowane po skargach kilku obywateli, jednakże według prokuratora skargi te nie mają pokrycia w dowodach (Bloomberg);

• Włochy wprowadziły obowiązkowe testy na koronawirusa dla podróżujących z Hiszpanii, Chorwacji, Malty oraz Grecji po tym jak przyrost zakażeń we Włoszech wzrósł. Ogłoszono także zakaz wjazdu dla podróżnych z Kolumbii (Bloomberg);

• Od soboty rano wszyscy przyjeżdżający z Francji, Holandii oraz Malty muszą przejść w Wielkiej Brytanii obowiązkową 14-dniową kwarantannę - ogłosił brytyjski minister transportu Grant Shapps;

• W Anglii rozpoczęły się w czwartek testy nowej aplikacji do wykrywania kontaktów osób zakażonych koronawirusem. To drugie podejście brytyjskiego ministerstwa zdrowia do uruchomienia aplikacji do wykrywania kontaktów. Według początkowych obietnic miała ona wejść do użytku w maju, ale testy pierwszej aplikacji, która została opracowana przez publiczną służbę zdrowia, okazały się niesatysfakcjonujące i w połowie czerwca je zarzucono, decydując się na współpracę z Apple i Google;

• Autonomiczne regiony Hiszpanii: Andaluzja, Castilla y Leon, Castilla-La Mancha rozważają wprowadzenie ograniczeń w paleniu tytoniu na ulicy. W czwartek w Galicji zakazano palenia w miejscach publicznych gdzie nie można zagwarantować 2 metrów dystansu społecznego, co ma pomóc w ograniczeniu rozprzestrzeniania się koronawirusa (Bloomberg);

• Znaleźliśmy się w nowej stabilnej sytuacji, ze znacznie mniejszą liczbą zakażeń koronawirusem - ogłosił główny epidemiolog Szwecji Anders Tegnell. Dodał, że maseczki nie będą zalecane, choć zdanie na ten temat zmieniły władze innych państw skandynawskich. Według twórcy szwedzkiej strategii walki z Covid-19, "lepiej unikać tłoku, pracować z domu niż mieć fałszywe poczucie bezpieczeństwa". Wcześniej Tegnell podkreślał, że maseczki "mogą być jedynie dodatkowym narzędziem", bowiem "nie ma wystarczających badań naukowych potwierdzających ich skuteczność". Szwecja jest jednym z ostatnich krajów, gdzie wciąż nie ma nawet rekomendacji zakrywania twarzy. Do niedawna takie działania za nieskuteczne uważano także w innych krajach nordyckich;

• Całkowite zamknięcie Włoch z powodu pandemii jest "zdecydowanie niemożliwe", ale nie można wykluczyć lokalnych ograniczeń, jeśli sytuacja wymknie się spod kontroli - ocenił koordynator doradzającego rządowi komitetu naukowego Agostino Miozzo. Szef komitetu naukowo-technicznego przy Radzie Ministrów jako źródła ryzyka dalszych zakażeń koronawirusem wymienił pogrzeby, imprezy taneczne, wspólne grillowanie. Odnosząc się do notowanych obecnie liczb nowych infekcji, Miozzo powiedział mediom: "400 przypadków dziennie to nie jest ani dużo, ani mało. Dane te wskazują, że wirus jest obecny w całym kraju. Mamy nadal sytuację, nad którą panujemy, ale jest ona niepewna i przejściowa". (PAP Biznes)

tj/ luk/