Przejdź do treści

udostępnij:

RPP podtrzymała w VII, że ożywienie może być ograniczane przez brak dostosowania kursu PLN - minutes (opis)

Większość RPP podtrzymała w lipcu opinię, że tempo ożywienia po pandemii może być ograniczane także przez brak wyraźnego dostosowania kursu złotego do globalnego wstrząsu oraz luzowania NBP - wynika z opisu dyskusji z posiedzenia RPP z 14 lipca.

"Jednocześnie większość członków Rady wyrażała opinię, że – jak wskazuje lipcowa projekcja NBP – poprawa koniunktury w kolejnych kwartałach będzie jedynie stopniowa. Członkowie ci wskazywali, że skala oczekiwanego ożywienia aktywności może być ograniczana przez niepewność dotyczącą skutków pandemii, niższe dochody oraz słabsze niż w poprzednich latach nastroje podmiotów gospodarczych, a także brak wyraźnego dostosowania kursu złotego do globalnego wstrząsu wywołanego pandemią oraz poluzowania polityki pieniężnej NBP" - napisano.

"Oceniano, że pozytywnie na tempo wzrostu gospodarczego w III kw. mogą oddziaływać zwiększone wydatki konsumpcyjne związane ze znacznym wzrostem liczby konsumentów spędzających wakacje w kraju" - dodano.

Fragment komunikatu RPP dotyczący kształtowania się kursu złotego został wyraźnie okrojony względem minutes z maja i czerwca. W czerwcu Rada ujęła kwestie kursowe następująco:

"Większość członków Rady podkreślała, że tempo ożywienia gospodarczego może być także ograniczane przez brak wyraźnego dostosowania kursu złotego do globalnego wstrząsu wywołanego pandemią oraz poluzowania polityki pieniężnej NBP. W tym kontekście wskazywano, że polityka pieniężna NBP powinna ograniczać ryzyko aprecjacji złotego wobec głównych walut, która w sposób procykliczny wzmacniałaby negatywny wpływ silnego spadku popytu zagranicznego na dochody eksporterów, a przez to oddziaływałaby negatywnie na aktywność i zatrudnienie w polskiej gospodarce. W konsekwencji, a także wobec oczekiwanej niskiej aktywności oraz dynamiki cen za granicą, aprecjacja złotego zwiększałaby ryzyko deflacji, co przy wyższym niż przed pandemią poziomie bezrobocia byłoby niekorzystne dla stabilności makroekonomicznej".

Niektórzy członkowie Rady byli w lipcu zdania, że tempo wzrostu gospodarczego może być niższe niż wskazuje lipcowa projekcja.

"Według tych członków Rady dynamika PKB będzie ograniczana przez prawdopodobny wzrost oszczędności przezornościowych następujący w warunkach oczekiwanego obniżenia się dynamiki dochodów gospodarstw domowych oraz przez utrzymujący się osłabiony popyt inwestycyjny. Niektórzy członkowie Rady oceniali natomiast, że ożywienie gospodarcze może następować szybciej niż przewiduje projekcja, ze względu na pozytywny wpływ na PKB dużych projektów infrastrukturalnych" - dodano.

Większość członków Rady uważała, że – jak wskazuje lipcowa projekcja NBP – w kolejnych miesiącach dynamika cen będzie się prawdopodobnie obniżać.

Według tej części Rady, do obniżenia inflacji przyczyni się wyraźnie niższa niż w poprzednich latach dynamika wynagrodzeń, oczekiwany wzrost stopy bezrobocia, nasilająca się w warunkach osłabionego popytu konkurencja cenowa wśród firm, a także niska prognozowana inflacja za granicą.

Według większości Rady na prawdopodobny spadek inflacji w dalszej części roku wskazują także oczekiwania inflacyjne konsumentów i przedsiębiorstw, które w ostatnim czasie obniżyły się.

W poprzednich minutes większość członków Rady była zdania, że inflacja w kolejnych latach będzie niska.

W trakcie posiedzenia w VII wskazywano, że dokonane poluzowanie polityki pieniężnej NBP łagodzi negatywne skutki pandemii, ograniczając skalę spadku aktywności gospodarczej oraz wspierając dochody gospodarstw domowych i firm.

"W efekcie polityka pieniężna NBP przyczynia się do ograniczenia spadku zatrudnienia oraz pogorszenia sytuacji finansowej firm, oddziałując w kierunku szybszego ożywienia gospodarczego po zakończeniu pandemii. Działania NBP ograniczają ryzyko obniżenia się inflacji poniżej celu inflacyjnego NBP w średnim okresie oraz – poprzez pozytywny wpływ na sytuację finansową kredytobiorców – oddziałują w kierunku wzmocnienia stabilności systemu finansowego"

Niektórzy członkowie Rady oceniali natomiast w lipcu, że inflacja może być wyższa niż wskazuje lipcowa projekcja NBP.

Członkowie ci zwracali uwagę na podwyższone w ostatnim okresie odczyty inflacji z wyłączeniem cen żywności i energii oceniając, że inflacja bazowa pozostanie relatywnie wysoka także w kolejnych miesiącach.

"Wskazywali oni, że w kierunku szybszego wzrostu cen będzie oddziaływać realizacja zakupów odłożonych na czas obowiązywania restrykcji, a także wyraźny wzrost cen administrowanych i – potencjalnie – cen energii elektrycznej. W opinii tych członków Rady inflacja może być dodatkowo podwyższana przez wyższe ceny żywności wynikające z możliwej suszy rolniczej oraz – w dłuższym okresie – wzrost cen półproduktów związany z możliwym procesem deglobalizacji. Członkowie ci oceniali ponadto, że oczekiwania inflacyjne konsumentów i przedsiębiorstw – mimo pewnego obniżenia – pozostają podwyższone" - dodano.

Większość członków Rady oceniała, że obniżki stóp procentowych – poprzez pozytywny wpływ na sytuację finansową zadłużonych przedsiębiorstw i gospodarstw domowych – będą wspierały stabilność sektora bankowego.

Niektórzy członkowie Rady zaznaczali jednak, że w reakcji na spadek stóp NBP banki komercyjne obniżyły także oprocentowanie depozytów.

W opinii tych członków Rady, obniżenie oprocentowania lokat bankowych w warunkach związanego z pandemią wzrostu oszczędności części gospodarstw domowych, przyczynia się do istotnego zwiększenia depozytów bieżących kosztem depozytów terminowych oraz poszukiwania bardziej ryzykownych form lokowania oszczędności.

Niektórzy członkowie Rady zaznaczali jednak, że mogą się one przyczynić do pogorszenia wyników odsetkowych banków. Członkowie ci zwracali także uwagę, że banki mogą dążyć do poprawy wyników finansowych poprzez podwyżki opłat i prowizji.

Rada Polityki Pieniężnej na jednodniowym posiedzeniu w dn. 14 lipca utrzymała stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie - referencyjna wynosi 0,10 proc. w skali rocznej.

Na trzech posiedzeniach między 17 marca, a 28 maja 2020 r. RPP trzykrotnie obniżyła stopę referencyjną, łącznie o 140 pb., w krokach po 50, 50 i 40 pb., do poziomu 0,10 proc.

Najbliższe decyzyjne posiedzenie RPP zaplanowano na 8-9 września. (PAP Biznes)

tus/ gor/

udostępnij: