VRG zakłada poprawę marż w drugim półroczu (wywiad)
Grupa VRG zakłada, że w drugiej połowie roku marża brutto na sprzedaży się poprawi, choć uzależnione to będzie od sytuacji epidemicznej w kraju - poinformowali PAP Biznes przedstawiciele zarządu.
W pierwszej połowie 2020 roku marża brutto na sprzedaży spadła w grupie VRG o 4,2 p.p. do 47,3 proc. To efekt pogłębionych promocji i wzrostu udziału sprzedaży internetowej.
"Największy wpływ na marże miał okres marzec-maj, gdy mieliśmy zamkniętą sieć stacjonarną. Zamknięcie było nagłe, byliśmy w momencie realizacji zakupów, dokonaliśmy korekt kolekcji jesień-zima, zredukowaliśmy zamówienia o 30 proc. w segmencie odzieżowym i 20 proc. w jubilerskim, co pozwala nam trochę lepiej zarządzać marżą. Nie będziemy pod tak dużą presją zapasów w drugiej połowie roku. Sama marża w drugiej połowie roku się podniesie, jeśli nie będzie kolejnego lockdownu" - powiedział PAP Biznes wiceprezes Radosław Jakociuk.
"Jesteśmy umiarkowanymi optymistami. Jeśli poprawimy marżę w drugim półroczu, to i tak marża z pierwszego półrocza będzie ważyć na całym roku" - dodał.
Jak wskazał Ernest Podgórki, delegowany z rady nadzorczej do czasowego wykonywania funkcji wiceprezesa, istotną dla spółki decyzją było wyjście z kanału hurtowego, który powodował bardzo niski poziom marży.
"Podjęte działania zbliżą nas do marży zeszłorocznej, ale będzie bardzo trudną uzyskać ją na poziomie zeszłorocznym. Wszystko zależy jednak od rozwoju sytuacji epidemicznej" - powiedział Podgórski.
Jak podkreślili przedstawiciele zarządu, drugie półroczne jest dla grupy bardzo ważne. Jesienią w segmencie odzieżowym generowane są zawsze najwyższe marże, a grudzień jest najistotniejszy dla jubilerskiego W.Kruka.
Spółka podtrzymuje scenariusz bazowy dla przychodów zakładający łącznie do 20 proc. niższą sprzedaż w 2020 r.
"Scenariusz bazowy zakłada, że sprzedaż spółki spadnie o ok. 10 proc. w drugim półroczu, co prawdopodobnie zakończy się spadkiem sprzedaży w całym roku do 20 proc. Jak dotychczas podnosimy się z pandemii szybciej niż scenariusz bazowy. W lipcu byliśmy sprzedażowo na poziomie zeszłego roku, kolejne miesiące też mają szanse na taki wynik. Dużo będzie jednak zależało od rozwoju epidemii i reakcji administracyjnych na nią" - powiedział wiceprezes Jakociuk.
"Odwiedzalność centrów handlowych spadła o ok. 20 proc. Przy tak niskim ruchu ciężko o wzrosty sprzedaży w salonach, ale poprawiamy konwersję" - dodał.
W pierwszym półroczu 2020 roku sprzedaż grupy spadła o 23,2 proc. rdr do 372,3 mln zł. EBITDA wg MSSF16 wyniosła 35,8 mln zł, w porównaniu do 81,5 mln zł w analogicznym okresie poprzedniego roku, a EBITDA wg MSR17 wyniosła minus 11,9 mln zł.
"Celem na drugie półrocze jest dalsza poprawa kapitału obrotowego, zmniejszenie poziomu zapasów o ok. 15 proc. w segmencie odzieżowym i do 5 proc. w jubilerskim, osiągnięcie EBITDA wg MSR7 powyżej zera, utrzymanie stabilnej sytuacji płynnościowej i stabilizacja poziomu zadłużenia na obecnym poziomie" - powiedział Ernest Podgórski.
Grupa VRG skorzystała ze wsparcia tarcz antykryzysowych. Uzyskała prawie 8 mln zł dofinansowania z Wojewódzkiego Urzędu Pracy, a korzyści ze zredukowanych czynszów to 12 mln zł.
31 lipca spółka złożyła wniosek o dofinansowanie do PFR.
"Czekamy na ocenę wniosku, który będzie bazował na zrealizowanej EBITDA za okres od marca do końca sierpnia. Czekamy na decyzję PFR. Zasady udzielania pomocy zostały tak sparametryzowane przez PFR, że kwota maksymalna, o którą możemy się ubiegać to ok. 10 mln zł" - powiedział Podgórski.
Jak poinformował, sytuacja finansowa spółki jest stabilna.
"Mamy zapewnione finansowanie na poziomie 265 mln zł, z czego wykorzystujemy dostępne linie na poziomie ok. 50 proc. Mamy bardzo dużą poduszkę bezpieczeństwa. Dodatkowo dysponujemy gotówką, na koniec czerwca to było ok. 50 mln zł. Mamy bardzo mocne przepływy pieniężne" - powiedział.
Dług netto grupy wyniósł na koniec czerwca 79,3 mln zł, co oznacza spadek o prawie 50 proc. rdr (pod MSR17).
"To m.in. efekt podejmowanych działań w zakresie przedłużania terminów płatności, redukcji zamówień, faktoringu odwrotnego" - powiedział Podgórski.
Anna Pełka
(PAP Biznes), #VRGpel/ pr/
