Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Na Wall Street bez zmian, czyli wzrosty i rekordy; dolar wyraźnie słabszy po Fed

Giełdy w Stanach Zjednoczonych znają w ostatnich dniach jeden kierunek i w piątek siódmą sesję z rzędu idą w górę, na nowe historyczne szczyty. Po ogłoszeniu przez Fed nowej strategii polityki pieniężnej mocno traci dolar. Wydatki i dochody Amerykanów wzrosły w VII mocniej od oczekiwań.

DJI zyskuje 0,2 proc. i odrabia całość poniesionych w tym roku strat, choć nadal do rekordu wszechczasów z lutego indeksowi brakuje ok. 3 proc. Najmocniej indeks w górę ciągną na początku sesji Walmart, Microsoft i Apple.

S&P500 idzie w górę 0,3 proc., otwierając się piąty raz z rzędu na historycznych szczytach, a na Nasdaq zyskuje 0,5 proc.

S&P500 i Nasdaq mają szanse zakończyć piąty z rzędu tygodnia na plusie, a DJI trzeci.

W sierpniu S&P500 wzrósł już o niemal 7 proc., co jest najlepszym osiągnięciem dla tego miesiąca od 1986 r.

Ze spółek w USA, ok. 1 proc. zwyżkują walory Coca-Coli. Producent napojów ogłosił reorganizację struktury i przedstawił program dobrowolnych zwolnień do 4 tys. osób.

Rynki pozostają pod wpływem czwartkowego "przewrotu" w polityce monetarnej Fed, która sygnalizuje utrzymanie akomodacyjnej polityki pieniężnej na dłużej. Fed wprowadzi uśredniony cel inflacyjny - po okresach inflacji poniżej 2,0 proc. będzie tolerował „umiarkowane” przekroczenie 2,0 proc "przez pewien czas". Modyfikacja uwzględnia też większy nacisk na utrzymywanie pełnego zatrudnienia w USA, czyli rozgrzanego rynku pracy.

Po decyzjach Rezerwy w piątek dolar wyraźnie osłabia się: względem koszyka o 0,6 proc. (nawet 0,9 proc. w trakcie sesji) do 92,45 pkt., kierując się w okolice miesięcznych minimów.

EUR/USD rośnie o 0,5 proc. do 1,19 (szczyt intraday 1,192), blisko tegorocznych szczytów z połowy miesiąca (1,195) i w zasięgu 1,20, który to poziom ostatnio obserwowano w maju 2018 r.

GBP/USD rośnie o 0,6 proc. do 1,329.

Najmocniej dolar traci względem jena - USD/JPY spada o 1,1 proc. do 105,4, choć w przypadku japońskiej waluty znaczenie mają także czynniki polityczne.

Premier Japonii Shinzo Abe, urzędujący nieprzerwanie najdłużej w historii kraju od niemal 8 lat, ogłosił w piątek zamiar ustąpienia z urzędu, uzasadniając to problemami zdrowotnymi. Abe od dawna cierpi na zapalenie jelita grubego.

Niższe stopy proc. na dłużej i perspektywa wyższej inflacji w przyszłości skłoniły rynek do wyprzedaży papierów na długim końcu amerykańskiej krzywej dochodowości - spread między 5 a 30-letnimi obligacjami USA rósł na początku piątkowej sesji nawet do 125 pb. - najwięcej od początku czerwca.

Rentowność amerykańskich 30-latek spada o 1 pb. do 1,49 proc., po wzrostach na początku poniedziałkowej sesji nawet do 1,57 proc., wobec +10 pb. w czwartek.

Dochodowość 10-letnich Treasuries spada o 3 pb. do 0,72 proc., wobec 7 pb. wzrostów dzień wcześniej.

Wyprzedaży długich papierów towarzyszy dalszy wzrost długoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA. Rynek obecnie wycenia (10y10y breakeven rate), że w horyzoncie dekady inflacja w USA wzrośnie do 1,77 proc. (najwyżej od stycznia) wobec 0,47 proc. dołka oczekiwań z marca.

Przed otwarciem notowań na Wall Street z gospodarki USA napłynęły ważne odczyty makro.

Pozytywnie zaskoczył odczyt dochodów i wydatków Amerykanów za lipiec. Wydatki amerykańskich konsumentów w lipcu wzrosły o 1,9 proc. mdm po wzroście o 6,2 proc. mdm miesiąc wcześniej, po korekcie z 5,6 proc. Oczekiwano +1,6 proc. mdm. Wydatki konsumentów na towary wzrosły do poziomów sprzed pandemii, natomiast wydatki na usługi pozostają nadal pozostają poniżej tego pozimu,

Dochody Amerykanów w lipcu wzrosły o 0,4 proc. wobec spadku o 1,0 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie z -1,1 proc. Tu rynek oczekiwał -0,2 proc. mdm.

Z kolei preferowana przez Fed miara inflacji - deflator PCE - wyniosła w lipcu 1,0 proc. rdr, wobec 0,9 proc. rdr miesiąc wcześniej (po korekcie z 0,8 proc.) i konsensusu na poziomie 1,0 proc.

Wskaźnik w ujęciu bazowym wyniósł 1,3 proc. rdr, vs 1,1 proc. miesiąc wcześniej (po korekcie z 0,9 proc.) i oczekiwań na poziomie 1,2 proc. rdr.

Baryłka ropy WTI na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 43 USD, niżej o 0,1 proc. Ropa Brent na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 45 USD za baryłkę, taniej o 0,10 proc. Ze wstępnych ocen wynika, że huragan Laura, który przeszedł nad Teksasem i Luizjaną, nie wyrządził poważniejszych szkód w infrastrukturze naftowej w Zatoce Meksykańskiej.

Mocne wzrosty notują metale szlachetne. Złoto drożeje 1,8 proc. do 1.967 USD za uncję, a srebro idzie w górę o 1,9 proc. do 27,7 USD za uncję. Złoto wyceniane jest ok. 100 USD niżej od historycznych szczytów z początku miesiąca, ale nadal jest jedną z klas aktywów, które radzą sobie najlepiej w pandemii, wobec potężnych środków stymulacyjnych ze strony banków centralnych i rządów. (PAP Biznes)

tus/ osz/

udostępnij: