DZIEŃ NA RYNKACH: W zachodniej Europie indeksy na negatywnym terytorium
W zachodniej Europie we wtorek giełdowe indeksy są już wyraźnie na negatywnym terytorium po niemal stabilnym otwarciu wtorkowego handlu. Na rynek powracają inwestorzy z USA po wolnym poniedziałku - informują maklerzy.
Wskaźnik Stoxx 600 zniżkuje już o 1,0 proc., po spadku w początkowych minutach handlu o 0,2 proc. Zniżkom przewodzą spółki z sektora technologicznego w związku ze wzrostem napięć na relacjach USA-Chiny.
Wrześniowe kontrakty na Nasdaq 100 spadają w tej chwili aż o 2,0 proc.
Europejski sektor technologiczny zniżkuje o 2,3 proc., najmocniej spośród innych branż.
Akcje spółki Nemetschek tracą 4,0 proc., Dialog Semi, BE Semi i ASMI zniżkują po 3,8 proc. Cancom spada o 3,7 proc.
Branża technologiczna w Europie zniżkowała w ub. tygodniu o 4,1 proc., odzwierciedlając spadki spółek technologicznych w USA.
Teraz rynki negatywnie reagują na poniedziałkowe komentarze prezydenta USA Donalda Trumpa, który powiedział podczas konferencji w Białym Domu, że zamierza ograniczyć relacje gospodarcze z Pekinem, grożąc również sankcjami tym amerykańskim firmom, które tworzą miejsca pracy za granicą i pozbawieniem kontraktów federalnych dla tych firm, które robią biznes z Chinami.
"Jeśli (amerykańskie firmy) nie mogą tego robić tutaj, niech zapłacą duży podatek, aby uzyskać go w innym miejscu i wysłać do naszego kraju" - powiedział Trump o amerykańskich korporacjach.
Trump dodał też, że USA pociągną Chiny do odpowiedzialności za pandemię koronawirusa na całym świecie.
Prezydent USA wskazał, że jeśli w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA w listopadzie wygra jego konkurent to: "Jeśli wygra (Joe) Biden, to Chiny wygrają, ponieważ Chiny będą właścicielem tego kraju".
Trump przedstawił też Bidena jako "lokaja" Pekinu i obwinił Chiny o wybuch epidemii koronawirusa w USA w czasie, gdy sondaże pokazują powszechną dezaprobatę amerykańskiej opinii publicznej dla sposobu, w jaki prezydent USA radzi sobie z pandemią.
"To najważniejsze wybory w naszej historii. (...) Pod moją administracją uczynimy Amerykę światowym supermocarstwem produkcyjnym i raz na zawsze zakończymy naszą zależność od Chin" - podkreślił Trump.
Joe Biden z kolei zarzuca Trumpowi, że jest "miękki" w stosunku do Chin, podpisując w styczniu 2020 tzw. "fazę pierwszą" umowy handlowej USA-Chiny, a teraz - że Trump zaostrza swoją postawę wobec Chin po tym, jak jego administracja straciła kontrolę nad epidemią.
Tymczasem we wtorek na rynku walutowym japoński jen jest po 106,32 za 1 USD, bez zmian. Euro traci 0,1 proc. do 1,1809 USD. Brytyjski funt zniżkuje o 0,6 proc. do 1,3086 USD.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 0,69 proc., niżej o 3 pb, w 10-letnich bundów spada o 1 pb do -0,48 proc.
Baryłka ropy WTI na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 38,36 USD, niżej o 3,52 proc., a Brent na ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 41,45 USD za baryłkę, w dół o 1,33 proc.
Złoto traci 0,6 proc. do 1.922,78 USD za uncję.
Indeksy giełdowe w Europie - godz. 11.40
| Indeks | Kraj | Wartość (pkt.) | 1D (%) |
| Euro Stoxx 50 | Strefa euro | 3285,03 | -0,88 |
| DAX | Niemcy | 13016,16 | -0,64 |
| FTSE 100 | W.Brytania | 5917,43 | -0,34 |
| CAC 40 | Francja | 5000,06 | -1,06 |
| IBEX 35 | Hiszpania | 7009,50 | -1,01 |
| FTSE MIB | Włochy | 19438,04 | -1,52 |
(PAP Biznes)
aj/ asa/
