Przejdź do treści

udostępnij:

Wskaźnik Przyszłej Inflacji w IX wzrósł o 0,5 pkt. mdm do 70,8 pkt. - BIEC

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w Polsce, we wrześniu wzrósł o 0,5 pkt. do 70,8 pkt. – podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.

Był to drugi z kolei wzrost wskaźnika. W ocenie autorów raportu, nie wydaje się jednak, aby WPI wskazywał na pojawienie się presji inflacyjnej w gospodarce, ponieważ nie przemawiają za tym zarówno czynniki podażowe jak i popytowe.

Jak wskazują autorzy raportu, na światowych rynkach surowcowych również nie widać wyraźnych tendencji do wzrostu cen, a krajowa presja popytowa wynikająca ze zmian w wysokości realnych wynagrodzeń oraz wielkości zatrudnienia uległa w ostatnich miesiącach znacznemu ograniczeniu.

"(...) Zjawisko to, wraz z wygasaniem działań osłonowych wprowadzonych na czas lockdownu, może się jeszcze do końca roku pogłębić. W konsekwencji, zmniejszy się popyt konsumpcyjny, co będzie działać w kierunku ograniczenia tempa wzrostu cen" - dodano.

"Pomimo, że w stosunku do miesiąca poprzedniego wśród konsumentów obserwujemy wyższe oczekiwania inflacyjne, to w porównaniu z początkiem pandemii osób obawiających się wzrostu inflacji jest zdecydowanie mniej. Obecnie stanowią one ok. 72 proc. ogółu respondentów, podczas gdy w kwietniu br. stanowili oni 82 proc. badanych" - napisano.

Autorzy raportu wskazują, że utrzymuje się niewielka - około 2-proc. przewaga firm, które w najbliższym czasie zamierzają ceny podnosić. Jest to najniższy poziom od 2016 roku.

"Obecnie, dla ponad 40 proc. przedsiębiorców sektora przetwórczego najbardziej dotkliwy w ich działalności jest spadek popytu. Spośród 22 branż przetwórstwa przemysłowego największą skłonność do podnoszenia cen wyrażają przedstawiciele branży przetwórstwa ropy naftowej, zaś najwyższą skłonność do obniżek - branże przetwórstwa metali i przetwórstwa surowców niemetalicznych" - dodano. (PAP Biznes)

tus/ asa/

udostępnij: