Przejdź do treści

udostępnij:

Dane o produkcji dóbr inwestycyjnych w VIII ukazują wciąż dużą niepewność w gospodarce (opinia)

Dane GUS o produkcji przemysłowej w sierpniu pokazują, że produkcja dóbr konsumpcyjnych odbija, ale na minusie wciąż pozostaje produkcja dóbr inwestycyjnych, co wskazuje na wciąż dużą niepewność w gospodarce - oceniają ekonomiści. W III kw. odbicie aktywności gospodarczej jest widoczne, ale piątkowe dane sugerują zachowanie ostrożność co do szacunków jego skali.

BANK MILLENNIUM:

 

"Sierpniowe dane nie zmieniają zakładanego przez nas scenariusza pewnej stabilizacji wzrostu produkcji na niskim poziomie w najbliższych miesiącach. Koniunktura w krajowym przemyśle wyróżnia się pozytywnie na tle innych członków Unii Europejskiej – w lipcu według danych Eurostatu - wzrost produkcji przemysłowej był drugim najwyższym. Lepszej sytuacji krajowego przemysłu sprzyja duża dywersyfikacja produkcji, niższy udział branż najsilniej dotkniętych pandemią, sprzyjający eksportowi kurs walutowy oraz nie najgorsza sytuacja finansowa konsumentów w kraju i za granicą, w co wpisuje się wzrost o 12,7 proc. rdr dóbr konsumpcyjnych trwałych. Produkcja dóbr inwestycyjnych jest dużo słabsza utrwala pesymistyczne oczekiwania dla nakładów na środki trwałe firm w przyszłości".

 

 

ING BANK ŚLĄSKI:

 

"Rozbicie po sektorach pokazuje, że silnie odbiła produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych (+12,7 proc. rdr), ale inwestycyjne wyglądają najsłabiej (-1,6 proc. rdr). To pokazuje wciąż dużą niepewność w gospodarce.

 

Przyspieszenie rocznego tempa wzrostu produkcji sprzedanej w sierpniu to kolejny indykator, obok np. wczorajszych wyników rynku pracy, wskazujący, że po okresie zamknięcia gospodarki wraca ona na ścieżkę wzrostu szybciej niż oczekiwano. Naszym zdaniem, realny poziom PKB w III kw. będzie już tylko około 2 proc. poniżej poziomu z analogicznego okresu ubiegłego roku wobec 8,2 proc. spadku w ujęciu rocznym, jaki PKB w Polsce zanotował w II kw. br.".

 

 

MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY:

 

"Sektor przemysłowy, po odmrożeniu gospodarki w maju, dość szybko wracał do aktywności w ostatnim czasie, nadrabiając zaległości. Dane sierpniowe wskazują jednak, że to nadrabianie już się zakończyło, a obecnie firmy będą produkować już dostosowując się do faktycznego zapotrzebowania na ich towary tak w kraju, jak i za granicą. (...) Opublikowane dane potwierdzają, że wzrost produkcji przemysłowej napędzał wzrost popytu konsumpcyjnego w kraju, a także +powracający+ popyt zagraniczny. Wciąż natomiast na minusie jest produkcja dóbr inwestycyjnych, wskazująca na spadek inwestycji w Polsce.

 

Po dwóch miesiącach trzeciego kwartału br. dynamika produkcji przemysłowej kształtuje się w okolicach 1,3 proc. rdr. Dla porównania w całym drugim kwartale br. był to spadek o 13,6 proc. rdr, zaś w pierwszym kwartale wzrost o 1,2 proc. rdr.

 

Odbicie, po najgorszym okresie dla polskiej gospodarki jakim był drugi kwartał z lockdownem, jest widoczne, ale jednocześnie dzisiejsza publikacja każe zachować ostrożność co do szacunków jego skali. Skala spadku PKB w trzecim kwartale na pewno się zmniejszy w porównaniu z zanotowanym spadkiem o 8,2 proc. rdr w drugim kwartale, czekając jednak na sierpniowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz produkcji budowlano-montażowej, i oczywiście na dane za wrzesień, nie należy popadać w zbytni optymizm. Tym bardziej, że niepewność co do sytuacji epidemiologicznej cały czas jest bardzo duża, a okres, kiedy obawy mogą się zrealizować, jest tuż tuż".

 

 

JAKUB RYBACKI, PIE:

 

"Bieżące wyniki polskiego przemysłu pozytywnie wyróżniają się na tle pozostałych gospodarek Unii Europejskiej. Porównywalne dane Eurostatu z lipca potwierdzają, że Polska osiągnęła skromny wzrost o 0,9 proc. rdr, podczas gdy w Niemczech przemysł skurczył się o 11 proc., we Francji i Włoszech o 8 proc. W krajach regionu CEE spadki wahały się między 3,5-8 proc. Niemniej, wolniejsze wychodzenie europejskich gospodarek z recesji dalej stanowi zagrożenie – możliwy jest spadek popytu zewnętrznego.

 

Dalsze odbicie utrudniać będzie również niski popyt na dobra inwestycyjne - pandemia szczególnie mocno uderzyła w rentowność branż, które w poprzednich latach generowały dużą część inwestycji w Polsce np. transport, górnictwo. Uważamy jednak, że zmiany te kompensować będzie wyższa aktywność producentów dóbr konsumpcyjnych.

 

Szacujemy, że w najbliższych miesiącach łączna dynamika przemysłu dalej oscylować będzie w okolicach 2 proc. rdr. Silniejszego odbicia oczekujemy na koniec IV kw., o ile nie dojdzie do znacznego zwiększenia restrykcji epidemicznych w Europie".

 

 

*********

 

W piątek Główny Urząd statystyczny podał, że produkcja przemysłowa w sierpniu wzrosła o 1,5 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 5,8 proc. Odczyt był zbliżony do oczekiwań rynku - analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu produkcji w sierpniu rdr o 1,8 proc., a mdm spadku o 5,6 proc.

 

Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo w sierpniu wzrosła rdr o 1,8 proc., a mdm wzrosła o 0,6 proc.

 

GUS podał też, że ceny produkcji przemysłowej w sierpniu spadły rdr o 1,2 proc., a w ujęciu miesięcznym spadły o 0,3 proc. Ekonomiści w przeprowadzonej przez PAP Biznes ankiecie prognozowali, że ceny producentów w ujęciu rocznym w sierpniu spadły o 1,0 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosły o 0,1 proc. (PAP Biznes)

 

pat/ asa/

udostępnij: