PKO BP nie obserwuje pogorszenia jakości portfela kredytowego
PKO BP nie obserwuje pogorszenia jakości portfela kredytowego z powodu pandemii koronawirusa zarówno wśród klientów indywidualnych, jak i przedsiębiorstw - poinformował prezes banku Zbigniew Jagiełło.
"W przypadku PKO BP nie widzimy jeszcze, aby nasi klienci nie spłacali kredytów z powodu koronawirusa. Mówię tutaj o firmach i klientach indywidulanych. Główną zasługą tego braku przełożenia się tej trudniejszej sytuacji na jakość spłacania kredytów jest dosyć szybka postawa instytucji związanych z państwem, kluczową rolę odegrała tutaj Tarcza PFR (...) - powiedział Jagiełło w rozmowie "Kwadrans z EKF".
Koszty ryzyka kredytowego PKO BP wynoszą 0,54 proc. W samym II kwartale wynosiły one 0,59 proc., a w I kwartale 0,79 proc. Wpływ COVID-19 na wynik z tytułu odpisów kredytowych wyniósł w I połowie 2020 roku 344 mln zł.
PKO BP podał w raporcie półrocznym, że udział kredytów z moratorium w jego portfelu kredytów mieszkaniowych wynosi 7 proc. (wartość moratoriów wynosi 8,4 mld zł), w przypadku kredytów konsumpcyjnych jest to 6 proc. (2 mld zł), a kredytów gospodarczych wraz z leasingiem 13 proc.(wartość moratoriów to 15,5 mld zł).
(PAP Biznes), #PKO
seb/ gor/
