PGE zakłada, że w 2040 r. offshore może stanowić ok. 40 proc. produkcji grupy
Polska Grupa Energetyczna zakłada, że w 2040 r. energia z morskich farm wiatrowych stanowić będzie ok. 40 proc. produkcji grupy, jeśli dojdzie do wydzielenia z jej struktur aktywów węglowych - poinformował prezes PGE Wojciech Dąbrowski.
"Przedstawiliśmy jako PGE propozycję wydzielenia aktywów węglowych do osobnego podmiotu (...), a my chcielibyśmy się w ramach grupy zająć produkcją energii zeroemisyjnej i dystrybucją. Jeśli by nastąpiło to wydzielenie, to zakładamy, że offshore stanowić będzie w 2040 roku ok. 40 proc. całościowej produkcji nowej grupy, a jeśli nie nastąpi, choć jestem przekonany, że nastąpi, to ok. 30 proc. w całkowitej produkcji" - powiedział Dąbrowski podczas konferencji Pomeranian Offshore Wind Conference w Szczecinie.
Grupa PGE ma w planach budowę trzech morskich farm wiatrowych o łącznej mocy ok. 3,5 GW.
"To nie jest nasze ostatnie słowo. Będziemy aplikować o pozyskanie kolejnych pozwoleń na morzu. (...) Chcemy być liderem, jeśli chodzi o budowę morskich farm wiatrowych" - powiedział prezes PGE.
Wkrótce grupa zamierza przedstawić strategię rozwoju. Aspiracją PGE jest, by w 2050 r. produkować 100 proc. zielonej energii dla klientów grupy. Jak powiedział prezes, offshore będzie w strategii głównym motorem do osiągnięcia tego celu.
Dąbrowski poinformował, że rozmowy z Ørsted w sprawie potencjalnej współpracy przy projektach offshore są dość zaawansowane.
"Mam nadzieję, że w najbliższych tygodniach dojdzie do porozumienia" - powiedział prezes.
(PAP Biznes), #PGEpel/ osz/
