DZIEŃ NA RYNKACH: W zachodniej Europie na giełdach spadki, bo prezydent USA ma koronawirusa

W zachodniej Europie na giełdach notowane są spadki indeksów po informacji, że prezydent USA Donald Trumpa ma koronawirusa. Sentyment rynkowych graczy pogarsza też brak porozumienia w sprawie pakietu stymulacyjnego dla amerykańskiej gospodarki - podają maklerzy.

Indeks Stoxx 600 zniżkuje o 1,0 proc. W zniżkach przewodzą sektory: chemiczny i wydobywczy. lepiej radzą sobie branże: użyteczności publicznej i real estate.

GEA Group tanieje o 4,4 proc. po ofercie zamiennych obligacji.

Krones zyskuje 4,1 proc. po podwyższeniu rekomendacji przez analityków LBBW i HSBC do "kupuj" z "trzymaj".

Safilo zyskuje 5,6 proc. po dobrych prognozach sprzedaży na III kw.

Na globalnych rynkach dominują nastroje risk-off, a pandemia koronawirusa nabrała zupełnie nowego wymiaru po tym, gdy prezydent Donald Trump poinformował, że czwartkowe testy na obecność koronawirusa jego i pierwszej damy USA Melanii Trump dały pozytywne wyniki.

74-letni Trump i jego 50-letnia małżonka czują się dobrze. Lekarze Białego Domu nie informowali do tej pory o żadnych objawach choroby.

Informacja o pozytywnym wyniku testu u Trumpa prawdopodobnie zaostrzy jeszcze i tak już krytyczne uwagi amerykańskiej opinii publicznej dotyczące jego nieefektywnego radzenia sobie z pandemią koronawirusa w USA.

Następuje to w czasie, gdy Trump prowadzi kampanię na rzecz reelekcji przeciwko demokracie Joe Bidenowi, który w tym momencie prowadzi w krajowych sondażach przed wyborami prezydenckimi 3 listopada.

W USA brak jest tymczasem porozumienia co do przyjęcia pakietu wsparcia dla gospodarki. Izba Reprezentantów USA przegłosowała wprawdzie w czwartek ustawę o kolejnym pakiecie stymulacyjnym dla amerykańskiej gospodarki, wartym 2,2 biliona dolarów, jednak ma ona małe szanse na wejście w życie, bowiem przeciwni jej są Republikanie, mający większość w Senacie.

Analitycy ostrzegają przed większą zmiennością na globalnych rynkach i potencjalnie głębszą wyprzedażą ryzykownych aktywów.

"Rynki nie lubią niepewności, a obecna sytuacja spełnia te kryteria" - mówi Jeffrey Halley, starszy analityk rynku w Oanda Corp.

"Nie tylko z powodu zarażenia koronawirusem prezydenta Trumpa, ale też dlatego, że jest możliwość, iż wirus rozprzestrzenił się na wyższych szczeblach rządu USA" - dodaje.

Eksperci nie wykluczają nawet 10-procentowej korekty na amerykańskich giełdach akcji.

"To może wywołać nerwowość na rynkach i możemy mieć nawet 10-procentową korektę" - ostrzega Gary Dugan, dyrektor generalny Global CIO Office.

"Może to również wpłynąć na szanse Trumpa w wyborach prezydenckich. Inwestorzy będą częściej teraz sięgać po złoto i inne bezpieczne aktywa" - wskazuje z kolei Nirgunan Tiruchelvam, analityk Tellimer.

W piątek na rynku walutowy euro słabnie o 0,1 proc. do 1,1736 USD, brytyjski funt traci 0,2 proc. do 1,2866 USD, a japoński jen zyskuje 0,4 proc. do 105,14 za 1 USD.

Rentowność 10-letnich UST wynosi 0,66 proc., niżej o 1 pb, a 10-letnich bundów - niżej o 1 pb - wynosi -0,55 proc.

Baryłka ropy WTI na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 37,66 USD, niżej o 2,74 proc., a Brent na ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 39,81 USD za baryłkę, niżej o 2,73 proc.

Złoto zyskuje 0,5 proc. do 1.914,87 USD za uncję.

Indeksy giełdowe w Europie - godz. 09.30

(PAP Biznes)

aj/ osz/