Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Wzrosty na Wall Street, Nasdaq miał najlepszy dzień od miesiąca

Giełdy na Wall Street zakończyły poniedziałkową sesję solidnymi wzrostami. Dow Jones zyskał 250 punktów, a Nasdaq zanotował najmocniejszy jednodniowy wzrost od września. Inwestorzy liczą na kompromis ws. pakietu stymulacyjnego w USA. Liderem zwyżek wśród największych firm był Apple.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 0,88 proc. i wyniósł 28.837,52 pkt.

S&P 500 zwyżkował 1,64 proc. i wyniósł 3.534,22 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w górę 2,56 proc., do 11.876,26 pkt.

Akcje Apple rosły o 6 proc. Koncern we wtorek ma przedstawić swój pierwszy model 5G iPhone, co jest wydarzeniem oczekiwanym z dużym napięciem przez ekspertów i konsumentów.

Sędzia w USA orzekł, że Apple może na razie nadal blokować dostęp do popularnej gry wideo „Fortnite” w swoim sklepie z aplikacjami. Apple i deweloper „Fortnite”, firma Epic Games, są w trakcie sporu prawnego. Apple twierdzi, że firma Epic naruszyła warunki sklepu z aplikacjami, omijając systemy płatności Apple.

Facebook i Amazon zyskały w ciągu dnia po około 5 proc., Alphabet zyskał 4 proc., a Microsoft wzrósł ponad 3 proc.

Notowania Levi Strauss szły w górę o 3,5 proc. Morgan Stanley podniósł rekomendację dla akcji spółki do „przeważaj” z „równoważ”.

Twitter rósł o 5 proc. – Deutsche Bank podniósł rekomendację dla akcji spółki do „kupuj” z „trzymaj”.

PepsiCo zwyżkował o 1,5 proc. po tym, jak Citi podniósł rekomendację dla akcji spółki do „kupuj” z „neutralnie”.

W ciągu najbliższych dni spółki będą publikować wyniki za trzeci kwartał - swoje raporty finansowe przedstawią m.in. JPMorgan Chase & Co., Citigroup Inc., Goldman Sachs Group Inc. i Johnson & Johnson.

Analitycy nie mają wątpliwości, że wyniki spółek rok do roku znacząco spadną, ale mają oni jednak nadzieję, że przynajmniej część firm zaskoczy rynek pozytywnie.

Demokraci w Izbie Reprezentantów i Republikanie w Senacie wyrazili sprzeciw wobec propozycji prezydenta Donalda Trumpa ustanowienia programu stymulacji fiskalnej w wysokości 1,8 bln USD. Negocjatorzy Białego Domu wzywają teraz do oddzielnego głosowania w sprawie pożyczek dla małych firm, dopóki impas w sprawie szerszego pakietu nie zostanie przełamany.

Oferta kompromisu ze strony Białego Domu prawie podwaja pierwotną propozycję Republikanów, ale jest o około 400 mld USD mniejsza niż propozycja o wartości 2,2 bln USD, którą Demokraci przyjęli wcześniej.

„Ta propozycja oznaczała jeden krok do przodu, dwa kroki w tył” - napisała przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi w liście do swoich członków w liście do Demokratów ws. propozycji stymulacyjnej administracji Trumpa.

Nastroje studził też lider Republikanów w Senacie Mitch McConnell. Jego zdaniem, jest nieprawdopodobne, żeby pakiet przeszedł przez parlament w ciągu trzech tygodni, przed wyborami prezydenckimi 3 listopada.

Mimo to rynki pozostają optymistycznie nastawione co do perspektyw na przyjęcie pakietu stymulacyjnego.

„Wszelkie negatywne skutki nieosiągnięcia porozumienia ws. pakietu fiskalnego przed wyborami zostaną osłabione przez oczekiwania na jeszcze większy bodziec stymulacyjny po wyborach” - napisał w notatce do klientów Lee Hardman, analityk walutowy MUFG.

„Uczestnicy rynku zachowują optymizm w stosunku do +niebieskiej fali+ po wyborach” – dodał Hardman, powołując się na dane z sondaży, które wskazują na przewagę Bidena.

Liczba potwierdzonych zakażeń koronawirusem na świecie przekroczyła w ciągu ostatnich 24 godzin 37,55 mln – wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. W ciągu siedmiu miesięcy pandemii zmarło na Covid-19 ponad 1,077 mln osób.

W Stanach Zjednoczonych w ciągu minionej doby stwierdzono 50 965 zakażeń koronawirusem - podał w niedzielę wieczorem czasu lokalnego Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Zmarło 460 kolejnych osób. W sumie w USA od początku pandemii koronawirusem zakaziły się 7 760 593 osoby, a zmarło 214 765 osób.

Pod względem liczby zakażeń listę otwiera Kalifornia (854 712), dalej jest Teksas(818 336), Floryda (734 491), a następnie Nowy Jork (474 286).

Instytut IHME z Uniwersytetu w Waszyngtonie przewiduje, że do 3 listopada, czyli daty wyborów prezydenckich, w USA na Covid-19 umrze 235 tys. osób. Do końca grudnia prawdopodobnie będzie 360 tys. przypadków śmiertelnych. (PAP Biznes)

kkr/ pr/

udostępnij: