TYDZIEŃ W KRAJU: Rozwój epidemii koronawirusa, inflacja w X, wyniki banków
Wszystko wskazuje na to, że głównym tematem rozpoczynającego się tygodnia będzie rozwój epidemii i jej wpływ na gospodarkę. Inwestorzy powinni liczyć się z tym, że po niedawnej serii podwyżek prognoz tempa wzrostu krajowego PKB, ekonomiści będą rewidować swoje oczekiwania w dół. Kalendarz publikacji marko ogranicza się do wstępnej inflacji w październiku, którą GUS poda w piątek, W ramach trwającego sezonu publikacji raportów za III kwartał przez spółki notowane na GPW, wyniki finansowe opublikują m.in banki i PKN Orlen.
Choć po zmianie czasu na zimowy wschód słońca nad Warszawą nastąpił o 6:21, to dla inwestrów nowy tydzień rozpocznie się na dobre dopiero po kilku gdzinach, ok. 10.30. O tej godzinie Ministerstwo Zdrowia podaje liczbę nowych przypadków koronawirusa w Polsce. Od pięciu dni jest ich powyżej 10 tys. i są to najwyższe poziomy od początku epidemii. Niepokojąco wysoki jest odsetek pozytywnych testów, utrzymujący się powyżej 20 proc. Z dnia na dzień rośnie liczba zajętych łóżek w szpitalach i wykorzystywanych respiratorów. Wszystkie te dane sugerują, że epidemia wciąż zwiększa swoją skalę. Tempo jej rozwoju skłoniło rząd do wprowadzenia kolejnych restrykcji, które mają ograniczyć mobilność Polaków, liczbę kontaktów społecznych i w efekcie wyhamować epidemię. Od soboty czerwona strefa została rozciągnięta na obszar całego kraju, przynajmniej na 2 tygodnie zamknięta została stacjonarna gastronomia, nie działają m.in sanatoria, siłownie i baseny, a na naukę zdalną przeszły klasy IV-VIII szkół podstawowych. Ekonomiści szacują, jaki może być wpływ tych restrykcji na gospodarkę.
"Oceniamy, że gdyby ogłoszone dzisiaj (w piątek - PAP) dodatkowe obostrzenia utrzymały się cały kwartał, prognozę PKB na IV kw. należałoby skorygować w dół o kolejne ok. -1 pkt. proc. (sama gastronomia ma ok 1-proc. udziału w wartości dodanej brutto, a jednocześnie prawie dwukrotnie większy udział w zatrudnieniu). Na razie tym, co odróżnia obecną fazę pandemii od tej wiosennej są perspektywy handlu zagranicznego. Przemysł europejski, a w szczególności niemiecki, jest nadal w fazie ożywienia, a kraje EU są dalekie od decyzji o zamykaniu granic, co powinno sprzyjać polskim producentom i łagodzić skalę spadku PKB w IV kw." - napisali w cotygodniowym biuletynie ekonomiści Santander Bank Polska.
"Wyraźne pogorszenie sytuacji epidemicznej w całej Europie, w tym w Polsce, zwiększa ryzyko nakładania dalszych restrykcji antyepidemicznych, które mogą być coraz bardziej dotkliwe dla gospodarki" - ocenił w rozmowie z PAP główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak.
Według Bujaka mimo, że konsumenci i firmy stopniowo dostosowują swoje działania do rosnącej skali zagrożenia koronawirusem, co prowadzi do ograniczania ich aktywności, to jednak dużo lepsze funkcjonowanie globalnych łańcuchów dostaw niż w trakcie pierwszej fali zachorowań wiosną tego roku, ogranicza negatywne skutki II fali epidemii dla krajowej gospodarki.
"W sumie, oczekujemy, że tym razem skala spadku aktywności gospodarczej w wielu sektorach i skala spadku PKB będzie mniejsza niż w pierwszej fali pandemii, mimo gorszej obecnie sytuacji epidemicznej" - mówi Bujak.
W poniedziałek dowiemy się jak wpływ na gospodarkę II fali epidemii szacują eksperci Credit Agricole BP. Główny ekonomista banku Jakub Borowski, który zwraca uwagę na negatywny wpływ na gospodarkę gwałtownie rosnącej liczby osób na kwarantannie (obniżenie funduszu wynagrodzeń, pogorszenie nastrojów konsumentów), zapowiedział na ten dzień publikację zrewidowanych prognoz dla Polska. Dotychczas Credit Agricole, w podwyższonej we wrześniu prognozie zakładał, że krajowa gospodarka skurczy się w tym roku o 2,8 proc. Na tle rynku to relatywnie optymistyczna prognoza - konsensus sporządzony przez PAP Biznes na początku miesiąca na podstawie prognoz ekonomistów, zakłada spadek PKB w tym roku o 3 proc.
Jeśli w nadchodzącym tygodniu nie uda się ograniczyć tempa wzrostu liczby nowych zakażeń, wśród inwestorów narastać będzie obawa przed pełnym lockdownem (takiej możliwości nie wyklucza premier Mateusz Morawiecki, a według ministra zdrowia Adama Niedzielskiego takie rozwiązanie byłoby pożądanym narzędziem ochronny działającej na granicy wydolności służby zdrowia) i konsekwencjami takiego rozwiązania dla gospodarki, co może mieć istotny wpływ na wyceną krajowych aktywów. Rząd ocenia, że pełne efekty wprowadzonych obostrzeń poznamy po ok. dwóch tygodniach.
"Kurs PLN będzie z jednej strony pod negatywnym wpływem rosnącej liczby infekcji Covid-19, z drugiej potencjalnie pozytywnych nastrojów globalnych w oczekiwaniu na wynik wyborów w USA (3 listopada - PAP) i nowy pakiet stymulacyjny. Nie wykluczamy testowania (i lekkiego przebicia) przez EURPLN poziomu 4,60" - oceniają ekonomiści Santandera.
W ostatni piątek po południu euro kosztowało ok. 4,58 zł, po drugim kolejnym tygodniu wzrostów względem złotego.
Również drugi tydzień z rzędu spadały kursy spółek notowanych na GPW, z których część - jak na przykład prowadzący sieć restauracji Amrest czy zarządzająca m.in siecią kin Agora - została bezpośrednio dotknięta wprowadzonymi przez rząd restrykcjami. Indeks WIG stracił w ostatnim stracił 0,75 proc. po spadku tydzień wcześniej o niemal 2 proc.
Wysokie ceny utrzymują natomiast krajowe obligacje, dla których środowisko pogarszających się perspektyw wzrostu gospodarczego jest z reguły korzystnym czynnikiem. Rentowność obligacji 2-letnich spadła w minionym tygodniu do rekordowo niskiego poziomu -0,04 proc.
Przez cały tydzień inwestorzy będą mogli śledzić raporty za III kwartał notowanych na GPW spółek. W najbliższych dniach wyniki podadzą m.in banki (Millennium, Santander i Idea we wtorek, w czwartek mBank), dla których epidemia koronawirusa także jest istotnym czynnikiem, wpływającym na obniżenie zysków. Analitycy oczekują, że w III kwartale zyski giełdowych banków obniżą się o 40 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Prezes NBP Adam Glapiński ostrzegł, że jeszcze gorzej zapowiada się przyszły rok, w którym sumaryczny wynik sektora może być ujemny.
We wtorek ostateczne wyniki za III kwartał poda CCC, we środę rezultaty opublikują Orange i Budimex, a w czwartek PKN Orlen.
Na zakończenie tygodnia GUS poda wstępne dane dotyczące inflacji CPI w październiku. Rynkowy konsensus zakłada, że roczne tempo wzrostu cen konsumpcyjnych utrzymało się na poziomie 3,2 proc., takim samym jak we wrześniu. Ekonomiści PKO BP szacują, że inflacja spadła do 3,0 proc.
*****************
UBIEGŁY TYDZIEŃ
Poprzedni tydzień przyniósł publikację przez GUS danych, obrazujących stan krajowej gospodarki we wrześniu.
Według GUS sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła we wrześniu o 2,5 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 2,2 proc. Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych we wrześniu rdr o 2,7 proc. i spadek mdm o 3,0 proc.
Istotnie wyższa od oczekiwań ekonomistów była produkcja przemysłowa, która wzrosła o 5,9 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 15,5 proc. Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu produkcji we wrześniu rdr o 3,5 proc., a mdm wzrostu o 12,6 proc. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo we wrześniu wzrosła rdr o 3,6 proc., a mdm wzrosła o 3,0 proc.
Nieznacznie powyżej konsensusu uszktałtowały się wrześniowe wyniki budownictwa. Produkcja budowlano-montażowa spadła o 9,8 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 15,5 proc. Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się spadku produkcji budowlano-montażowej we wrześniu rdr o 10,8 proc., a mdm wzrostu o 14,2 proc.
Rynek pracy zaskoczył wysokim tempem wzrostu przeciętnego wynagrodzenia, które wyniosło w sektorze przedsiębiorstw 5371,56 zł, po wzroście o 5,6 proc. rdr. Ekonomiści oczekiwali zwyżki o 4,4 proc. Zatrudnienie w tym sektorze spadło rdr o 1,2 proc., o 0,1 pkt. proc. więcej niż prognozowali eksperci.
Stopa bezrobocia we wrześniu 2020 r. wyniosła 6,1 proc. wobec 6,1 proc. w sierpniu. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła we wrześniu 1.023,7 tys. wobec 1.028,0 tys. osób w sierpniu.
Zgodne z oczekiwaniami były zmiany cen producentów - w ujęciu rocznym ceny PPI spadły 1,6 proc., a w porównaniu do sierpnia zwiększyły się o 0,1 proc.
"Opublikowany komplet danych za wrzesień dopełnia obraz trzeciego kwartału, z którego wynika, iż spadek PKB wyhamował do ok. 2,5 proc. rdr z -8,2 proc. rdr w II kw. Perspektywy na czwarty kwartał rysują się jednak bardziej pesymistycznie ze względu na nasilenie pandemii. Niemniej jednak wpływ ekonomiczny wprowadzanych obostrzeń będzie mniejszy niż na wiosnę, czemu sprzyjać powinno mniejsze nasilenie restrykcji niż podczas pierwszej fali pandemii, ekspansywna polityka pieniężna i fiskalna, lepsza płynność finansowa firm i mniej obaw o jej utratę, lepsza sytuacja epidemiczna i ekonomiczna Chin, co powinno sprzyjać utrzymaniu łańcuchów dostaw. Biorąc pod uwagę dotychczasowe informacje podtrzymujemy naszą prognozę zakładającą spadek PKB w tym roku o 3,5 proc." - ocenili ekonomiści Banku Millennium.
GUS zaktualizował także wyliczenia zmian PKB - gospodarka wzrosła w I kw. 2020 r. o 1,9 proc. rdr wobec +2,0 proc. szacowanych wcześniej, a w II kw. PKB spadł o 8,4 proc. rdr wobec poprzednich wyliczeń -8,2 proc.
Po wrześniu br. deficyt budżetu państwa wyniósł 13,8 mld zł - poinformował PAP wiceminister finansów Piotr Patkowski, powołując się na szacunkowe dane MF. Według niego wrzesień był kolejnym miesiącem normalizacji sytuacji gospodarczej po pierwszej fali pandemii.
"Szacunkowe dane o wykonaniu budżetu za ubiegły miesiąc pokazują, że wrzesień był kolejnym miesiącem normalizacji sytuacji gospodarczej po pierwszej fali pandemii" - ocenił Patkowski w komentarzu przekazanym PAP.
Podaż pieniądza (M3) we wrześniu wzrosła o 17,0 proc. rdr do 1.762.175,6 mln zł - podał NBP. W ujęciu miesięcznym podaż pieniądza wzrosła o 1,0 proc.
Z przeprowadzonego przez GUS badania wynika, że w październiku pogorszyły się nastroje zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorców. Wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) spadł o 5 pkt. proc. do -20,0, a niższą wartość niż w sierpniu uzyskały wszystkie składowe wskaźnika. Największe spadki odnotowano dla ocen przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju oraz obecnej możliwości dokonywania ważnych zakupów. Z kolei wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), syntetycznie opisujący oczekiwane w najbliższych miesiącach tendencje konsumpcji indywidualnej, spadł o 3,2 pkt. proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca i ukształtował się na poziomie -19,2.
Według GUS wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury pogorszył się w październiku w porównaniu do września w przetwórstwie przemysłowym, budownictwie, handlu (detalicznym i hurtowym) oraz pozostałych czterech sektorach gospodarki. (PAP Biznes)
tj/
