Starward Industries widzi duże zainteresowanie debiutancką grą, rozmawia m.in. z wydawcami (wywiad) | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
27 paź 2020, 10:34

Starward Industries widzi duże zainteresowanie debiutancką grą, rozmawia m.in. z wydawcami (wywiad)

Starward Industries otrzymało wiele zapytań o współpracę po prezentacji materiałów z debiutanckiej gry na podstawie prozy Stanisława Lema. Spółka rozmawia m.in. z potencjalnymi wydawcami tytułu oraz właścicielami platform dystrybucji - powiedział PAP Biznes prezes Marek Markuszewski. Prace nad grą idą zgodnie z planem - na początku przyszłego roku ukończona ma zostać tzw. wersja alfa.

Spółka Starward Industries, która zadebiutowała w sierpniu na rynku NewConnect, pracuje nad swoją pierwszą grą komputerową na podstawie twórczości polskiego pisarza science-fiction Stanisława Lema. W połowie września firma ogłosiła, że gra będzie oparta na fabule powieści "Niezwyciężony", ujawniono również pierwsze tzw. screenshoty ("zdjęcia" gry) oraz fragment muzyki.

Markuszewski podał, że po prezentacji materiałów z gry do Starward Industries zgłosiło się kilkadziesiąt podmiotów - w tym wydawcy, właściciele platform dystrybucji cyfrowej oraz producenci konsol - a obecnie producent prowadzi rozmowy z wieloma z tych firm. Dodał, że zainteresowanie grą ze strony potencjalnych partnerów sprawiło, że spółka bardziej optymistycznie podchodzi do planowanej sprzedaży. Wcześniej studio liczyło na 500 do 700 tys. sprzedanych kopii w pierwszym roku od premiery.

"Formułując nasze szacunki sprzedaży opieraliśmy się głównie o poziomy sprzedaży innych gier typu single player, często tworzonych przez nowe studia składające się z doświadczonych twórców - takich jak my. Porównywaliśmy się też z grami, które posiadają elementy science-fiction, motyw podróży kosmicznej i podobne mechaniki rozgrywki jak w naszym tytule. Była to też kwestia konsultacji z doradcami" - powiedział prezes.

"Obecnie, po tym jak przedstawiliśmy grę, jesteśmy w trakcie rozmów z wieloma podmiotami i przy okazji dokonuje się pewna aktualizacja tych oczekiwań, na plus" - dodał.

Po wrześniowej zapowiedzi spółka znalazła się w pierwszej połowie listy najbardziej oczekiwanych gier na PC według tzw. listy życzeń platformy dystrybucji cyfrowej Steam.

"Jest to moim zdaniem duże osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że jako jeden z kilku projektów na całej liście pokazaliśmy na razie tylko screenshoty z gry. Zainteresowanie buduje się w naszej branży głównie na podstawie filmów, trailerów - my pokazaliśmy kilka obrazków" - ocenił prezes.

Firma pracuje obecnie nad tzw. wersją alfa, w której gra będzie możliwa do przejścia od początku do końca.

"Zgodnie z tym, co zapowiadaliśmy spodziewamy się mieć ją na początku przyszłego roku. Od zapowiedzi nie nastąpiło opóźnienie naszych planów" - powiedział szef studia.

Spółka nadal nie wyklucza współpracy z wydawcą - rozważa podpisanie umowy, ale jest też przygotowana na wydanie tytułu samodzielnie.

"Cały czas rozważamy to. Pierwszy krok wykonaliśmy sami, a teraz rozmawiamy z partnerami pod kątem tego, czy moglibyśmy trafić do znacząco większej grupy osób niż samodzielnie" - powiedział prezes.

Na pytanie o ewentualne zwiększenie budżetu na produkcję lub marketing gry, prezes odpowiedział: "Prowadzimy tyle ciekawych rozmów, że zmiany oczywiście mogą nastąpić, natomiast nie ma jeszcze żadnej decyzji". Spółka informowała wcześniej, że budżet na produkcję i marketing gry to odpowiednio ok. 7 mln zł i 2 mln zł.

Wrześniowe informacje to początek kampanii reklamowej gry.

"Zamierzamy utrzymywać kontakt z graczami i bardzo często informować o drobniejszych rzeczach związanych z grą. Ważne pokazy będą rozrzucone w czasie, a pomiędzy nimi będą mniejsze prezentacje. Będziemy chcieli nawiązać naszą komunikację z wydarzeniami globalnymi, czyli targami. Rozplanowujemy to, mamy swoje mocne typy, o których będziemy informować przed samymi wydarzeniami" - powiedział prezes.

Gra ma ukazać się w drugiej połowie 2021 roku, kiedy przypada setna rocznica urodzin Lema (pisał urodził się w połowie września 1921 roku).

"To byłby bardzo fajny element symboliczny, gdybyśmy wydali grę w dacie, która jest związana z autorem książki, ale nie jest to główny wyznacznik tego, kiedy będzie premiera. Naszym priorytetem jest to, że robimy dobrą grę i ukaże się ona wtedy, kiedy będzie mogła spełnić wysokie oczekiwania graczy" - powiedział prezes.

"Niezwyciężony" ma trafić na komputery PC oraz konsole PlayStation 5 oraz Xbox Series X. Na pytanie o ewentualne ekskluzywne wydanie gry na jedną z konsol, prezes odpowiedział: "Nie wykluczamy tego".

"Oprócz tego, że gra będzie dostępna na komputery PC w różnych sklepach cyfrowych, to celujemy w nową generację konsol i chcemy w pełni wykorzystać ich możliwości. Będziemy testować możliwość dostarczenia wersji gry na obecną generację konsol. Dodatkowo sprawdzamy temat wersji do streamingu na platformy takie jak Google Stadia czy Amazon Luna" - powiedział Markuszewski.

Dodał, że wyzwaniem w przypadku wersji gry na konsolę Nintendo Switch są ograniczenia technologiczne.

"Switch jest dużo słabszy niż konsole nowej generacji Xbox i PlayStation. Trudno na ten moment powiedzieć, czy uda nam się to zrobić dobrze działającą wersję na tę konsolę, która będzie dostępna w podobnym czasie co inne premiery. Wydarzeniem, które przybliżyłoby taką możliwość jest pojawienie się nowej, mocniejszej generacji Switcha" - powiedział.

"Zlecenie portu na zewnątrz jest brane pod uwagę" - dodał.

Firma rozważa również wykonanie wersji gry na urządzenia wirtualnej rzeczywistości (VR).

"Myślimy o VR, wykonywaliśmy nawet proste testy w zeszłym roku - poszło to dobrze. To nie znaczy jednak, że wydanie pełnej wersji VR jest proste. To są dwa różne doświadczenia, różne tempo rozgrywki, obsługa, dlatego jeżeli decydowalibyśmy się na wydanie gry na VR, to będzie to dodatkowa praca. Nie chcemy tworzyć gry w VR, w którą będzie się grało tak samo jak na PC czy konsolach" - powiedział prezes.

Firma skupia się produkcji debiutanckiej gry, nie pracuje równolegle nad kolejnymi tytułami.

"Pierwszy tytuł angażuje nas w pełni. Celowo przyjęliśmy taki model, w którym nie robimy dywersyfikacji i kilku małych tytułów, to byłoby bardzo niekorzystne na tym etapie rozwoju studia. Inne tytuły pojawiają się na zasadzie rozmów, naprawdę pobieżnie" - powiedział. (PAP Biznes)

kuc/ ana/

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości