Przejdź do treści

udostępnij:

Opóźnienie "Cyberpunk 2077" przesunie tylko sprzedaż z tego roku na następny - Campling, Mirabaud (opinia)

Opóźnienie premiery nowej gry CD Projektu "Cyberpunk 2077" przesunie jedynie część sprzedaży gry z tego roku na 2021 - ocenia Neil Campling, szef działu TMT w szwajcarskim Mirabaud Securities. Zdaniem analityka obecny kurs akcji spółki jest bliski wyceny godziwej, a żeby uzasadnić wzrost kapitalizacji sprzedaż "CP 2077" musiałaby być rekordowa.

Pod koniec października CD Projekt po raz trzeci przesunął datę premiery nowej gry, "Cyberpunk 2077", tym razem na 10 grudnia.

"W głównej mierze będzie to przełożenie sprzedaży z tego roku na 2021. Wcześniej spodziewaliśmy się, że w czwartym kwartale sprzeda się ok. 26 mln kopii gry, teraz obniżyliśmy tę liczbę do 17 mln. Na ten i przyszły rok łącznie prognozowaliśmy natomiast ok. 50 mln kopii - po obniżeniu szacunku na IV kw. 2020, podwyższyliśmy jednocześnie prognozę na 2021 i nadal oczekujemy, że w okresie 2020-2021 gra sprzeda się w ok. 50 mln egzemplarzy" - powiedział PAP Biznes Campling.

"Negatywnym skutkiem przesunięcia jest to, że gra zostanie wydana w końcówce roku, co oznacza, że konkurencyjne tytuły, takie jak nowe 'Call of Duty', będą miały więcej czasu, by osiągnąć dobrą sprzedaż - to z kolei może opóźnić zakup innych gier" - dodał.

Analitycy biur maklerskich, ankietowani przez PAP Biznes przed przesunięciem premiery, szacowali, że od listopada do końca roku CD Projekt sprzeda 21,4 mln egzemplarzy gry "Cyberpunk 2077". Na przyszły rok eksperci prognozowali średnio sprzedaż 14,6 mln kopii gry.

Pytany o ewentualne kolejne przełożenie premiery "CP 2077", Campling powiedział: "Jak to mówią: 'nigdy nie mów nigdy'. Firma ma obsesję na punkcie jakości, jest ona ważniejsza niż wszystko inne. Jeżeli uznają, że jest to w najlepszym interesie graczy - przełożą premierę. Będą jednak musieli przy tej decyzji wziąć pod uwagę to, że mogą zawieść graczy kolejnym opóźnieniem. Myślę, że mają świadomość, że przesunęli premierę na tyle, na ile było to możliwe".

"Jeżeli faktycznie chodzi o drobne poprawki w wersjach na obecną generację konsol, to można je również wykonać po premierze - tak się dzieje w przypadku wielu gier. To byłaby moim zdaniem lepsza możliwość niż kolejne przełożenie premiery" - dodał.

Analityk nadal spodziewa się, że "Cyberpunk" będzie jedną z gier, które przyciągną graczy do nowej generacji konsol Playstation i Xbox, debiutujących w połowie listopada.

"Myślę, że Sony i Microsoft będą wykorzystywać tę bardzo wyczekiwaną grę jako wsparcie sprzedaży konsol w okresie świątecznym" - ocenił.

Campling uważa, że obecny kurs akcji CD Projektu jest bliski wyceny godziwej.

"Biorąc pod uwagę nasze oczekiwania dotyczące sprzedaży gry szacujemy, że uzasadniona wycena akcji to ok. 350 zł. Mamy do czynienia ze spółką, której wycena opiera się o sukces jednej gry, co oczywiście wiąże się z dużym ryzykiem. Myślę, że firma jest obecnie wyceniona godziwie. W perspektywie krótkoterminowej musi natomiast ustanowić szybko rekordy sprzedaży po to, by utrzymać dynamikę kursu akcji" - powiedział.

W środę o godz. 15.20 jedna akcji spółki na GPW kosztuje ok. 378 zł.

(PAP Biznes), #CDR

kuc/ osz/

Zobacz także: CD Projekt SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: