LPP przygotowywało się na jesienny lockdown; pomoże też obecność na innych rynkach - wiceprezes
Grupa LPP w ostatnich miesiącach przygotowywała się na ewentualność powtórnego lockdownu, usprawniając m.in. logistykę - poinformował PAP Biznes Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP. Spółce pomoże też dywersyfikacja geograficzna działalności, w tym obecność na rynkach wschodnich.
"W ostatnich miesiącach wykonaliśmy dużo pracy w obszarze usprawniania sprzedaży internetowej, procesów logistycznych czy obsługi klienta" - powiedział PAP Biznes wiceprezes LPP Przemysław Lutkiewicz.
Jak podał, spółka zdecydowała się m.in. na przebudowę Centrum Dystrybucyjnego w Pruszczu Gdańskim.
"Niemal z dnia na dzień przemodelowaliśmy je z magazynu centralnego LPP, dedykowanego hurtowej wysyłce towarów do salonów, na magazyn przystosowany także do obsługi pojedynczych paczek dla klientów e-commerce. Wprowadziliśmy też optymalizację ścieżek kompletacji zamówień internetowych w oparciu o sztuczną inteligencję, zaimplementowaliśmy nowoczesnego chat bota do obsługi wzmożonej liczby zapytań wpływających do Biura Obsługi Klienta i wiele innych rozwiązań. Poza tym dostosowaliśmy naszą strukturę organizacyjną, aby jeszcze lepiej wpisywała się w koncepcję omnichannelowego modelu sprzedaży. Powyższe zmiany wprowadziliśmy w celu przygotowania się także do najczarniejszego ze scenariuszy na jesień – powtórnego lockdownu" - powiedział Lutkiewicz.
"O ile jesteśmy przygotowani na dynamiczny przyrost sprzedaży w naszym kanale e-commerce, co obserwowaliśmy w pierwszych miesiącach epidemii, o tyle dopiero kolejne tygodnie pokażą wpływ nowych obostrzeń na naszą sprzedaż" - dodał.
W jego ocenie na ten moment trudno oszacować, jak i w jakiej skali obowiązujące zasady będą wpływać na zachowania klientów.
"Niemniej jednak przypomnę, że sprzedaż w Polsce od pewnego czasu generuje mniej niż połowę naszych przychodów. Większość stanowi jednak sprzedaż zagraniczna, która dla przykładu na rynku rosyjskim i ukraińskim jest obecnie wyższa w stosunku do ubiegłego roku" - powiedział Lutkiewicz.
"Dywersyfikacja działalności na różnych rynkach, a zwłaszcza nasza silna obecność na rynkach wschodnich, które według naszej wiedzy nie planują lockdownu, to dobry prognostyk" - dodał wiceprezes LPP.
Rząd zdecydował o czasowym zamknięciu od soboty sklepów w galeriach handlowych. Otwarte pozostaną jedynie m.in. sklepy z artykułami spożywczymi, drogerie, apteki, czy punkty usługowe.
Nowe zasady będą obowiązywały do 29 listopada br. Jednocześnie premier nie wykluczył ostrej "narodowej kwarantanny", jeśli liczba nowych zakażeń koronawirusem przekroczy 70-75 na 100 tys. mieszkańców.
(PAP Biznes), #LPPpel/ osz/
