Przedłużenie zakazu działalności stacjonarnej restauracji na grudzień mocno zaboli branżę. Gastronomia liczy na pomoc rządową, także w długim terminie - ocenił w komentarzu przesłanym PAP Biznes Sylwester Cacek, prezes Sfinks Polska.
"Potwierdziły się niestety moje przewidywania, że obostrzenia zostaną przedłużone także na grudzień, gdyż co roku jest to okres zwiększonego ruchu w restauracjach ze względu na spotkania okołoświąteczne. Brak przychodów z tego tytułu dodatkowo mocno zaboli branżę. Doceniamy jednak przejrzystość ze strony rządzących i naświetlenie dalszych scenariuszy działań, co pozwala nam także planować nasze prac tak, by możliwie ograniczać straty" - powiedział prezes Sylwester Cacek.
Wskazał, że ratunkiem dla branży są rozwiązania pomocowe oferowane przez rząd – już te dostępne, jak i te planowane.
"Bardzo liczymy, że zgodnie z zapowiedziami będą stanowić pomoc także w długim okresie. Oczekiwalibyśmy też odgórnych instrukcji dla podmiotów biznesowych powiązanych ze Skarbem Państwa, gdyż dotąd działają, jakby nic się nie działo i całkowicie odcinają się od ryzyka i strat, jakie generuje pandemia w całej gospodarce. Wydawałoby się, że z nimi powinno być najłatwiej się porozumieć i w największym zakresie. Niestety, obecnie to jedyna grupa, z którą dotąd nie mogliśmy uzgodnić żadnych ustępstw w stosunku do wcześniej podpisanych umów" - powiedział prezes Sfinksa.
Od soboty 24 października rząd wprowadził zakaz działalności stacjonarnej lokali gastronomicznych, pozostawiając jedynie możliwość świadczenia usług na wynos i dowóz. W sobotę premier Mateusz Morawiecki poinformował, że zakaz będzie obowiązywał przynajmniej do 27 grudnia. Rząd przedstawił też trzy warianty obostrzeń, po które będzie w przyszłości sięgać, w zależności od rozwoju sytuacji epidemicznej.
Wicepremier Jarosław Gowin poinformował w sobotę PAP, że na początku przyszłego tygodnia rozpoczną się konsultacje z branżami, wobec których utrzymano restrykcje. Dodał, że premier dał mu zielone światło na przygotowanie dodatkowych rozwiązań osłonowych.
W czwartek Sejm przyjął pakiet obejmujący cztery pierwsze rodzaje wsparcia dla firm cierpiących z powodu obostrzeń: zawieszenie ZUS-u, wypłatę postojowego, mikrodotacje w wysokości 5 tys. zł dla firm oraz dopłaty w wysokości do 2 tys. zł na każdy etat, umowę-zlecenie. Trwają negocjacje z KE w sprawie kolejnych rozwiązań.
Sfinks Polska zarządza 145 lokalami gastronomicznymi na terenie Polski, w tym siecią Sphinx. Sfinks Polska jest trzecią pod względem przychodów firmą gastronomiczną w Polsce.
(PAP Biznes), #SFSpel/
