Dotychczas nie widać oznak nadmiernego ograniczania podaży kredytów, niepewność pozostaje - NBP (opis) | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
03 gru 2020, 16:48

Dotychczas nie widać oznak nadmiernego ograniczania podaży kredytów, niepewność pozostaje - NBP (opis)

Dotychczas nie widać oznak nadmiernego ograniczania podaży kredytów tzw. credit crunch, ale niepewność co do rozwoju sytuacji pozostaje - wynika z grudniowej edycji "Raportu o stabilności systemu finansowego" NBP.

"Dotychczas nie widać oznak nadmiernego ograniczania podaży kredytów tzw. credit crunch, ale niepewność co do rozwoju sytuacji pozostaje. Tempo wzrostu kredytów wyhamowało niemal do zera w połowie 2020 r. W decydującym stopniu było to jednak spowodowane spadkiem popytu na kredyt bankowy, w tym na skutek korzystnych warunków wsparcia udzielonego przedsiębiorstwom przez sektor publiczny, nie zaś nadmiernym ograniczeniem dostępności kredytów przez banki. Niepewność dotycząca przyszłej polityki kredytowej banków pozostaje wysoka – zależy m.in. od dalszego przebiegu pandemii, zakresu i charakteru publicznych działań osłonowych oraz wpływu przyszłych strat kredytowych na wyniki finansowe banków" - napisano.

NBP wskazuje, że ryzyko wystąpienia zjawiska credit crunch w segmencie kredytów mieszkaniowych w przyszłości można oceniać jako znacznie niższe niż w przypadku innych rodzajów kredytu.

"Po zniesieniu większości ograniczeń związanych z pandemią COVID-19 popyt na kredyt stopniowo się odbudował – wartość wnioskowanych kredytów była w lipcu i sierpniu br. zbliżona do analogicznych wartości z roku 2019. Na zwiększenie dostępności kredytu mieszkaniowego wskazuje łagodzenie przez banki polityki kredytowej (po znacznym jej zaostrzeniu w II kwartale 2020 r.). W dłuższej perspektywie czynnikiem zmniejszającym ryzyko ograniczenia podaży kredytów mieszkaniowych jest relatywnie niska - na tle innych portfeli kredytowych - wrażliwość jakości portfela kredytów mieszkaniowych na negatywne zmiany otoczenia makroekonomicznego" - napisano.

"Biorąc pod uwagę szybką odbudowę popytu na kredyt konsumpcyjny, o tempie akcji kredytowej w najbliższej przyszłości decydować będą zmiany w polityce kredytowej banków. Tylko nieznaczne zaostrzenie polityki kredytowej w III kwartale 2020 r. oraz jej deklarowane łagodzenie w IV kwartale 2020 r. wskazują na możliwość zwiększenia dostępności kredytów konsumpcyjnych. W dłuższym horyzoncie do zwiększenia tempa wzrostu kredytów konsumpcyjnych może przyczynić się również wyższa skłonność banków do zaangażowania w wysoko marżowe produkty w warunkach historycznie niskich stóp procentowych. Z drugiej strony niektóre banki wstrzymały udzielanie nowych kredytów wobec klientów nieposiadających stabilnego źródła dochodu. Wpływ takiego ograniczenia będzie prawdopodobnie silniejszy w segmencie kredytów konsumpcyjnych niż mieszkaniowych, ze względu na wyższy odsetek w tej grupie kredytobiorców z mniej stabilnymi formami zatrudnienia" - dodano.

Jak wskazuje NBP, skala ograniczenia podaży kredytu konsumpcyjnego była dostosowana do charakterystyki ryzyka z nim związanego, należy więc uznać, że mimo spadku tempa akcji kredytowej nie mamy do czynienia ze zjawiskiem credit crunch" - dodano.

Ograniczenie podaży kredytu było silniejsze dla kredytów o wyższych kwotach – roczna dynamika wartości nowych kredytów w miesiącach czerwiec-sierpień wynosiła średnio -7 proc. dla kredytów o wartości do 7 tys. zł w porównaniu do -29 proc. dla kredytów o wartości powyżej 20 tys. zł.

NBP pisze, że zważywszy na czynniki zwiększające ryzyko portfela kredytów wysokokwotowych, takie jak wykorzystywanie ich do refinansowania zadłużenia oraz wyższy udział kredytobiorców prowadzących działalność gospodarczą, ograniczenie podaży w tym segmencie jest zjawiskiem uzasadnionym w warunkach wysokiej niepewności co do przyszłej sytuacji gospodarczej.

"Warto zaznaczyć, że przed wybuchem pandemii NBP rekomendował bankom bardziej ostrożne podejście do oceny zdolności kredytowej w segmencie długoterminowych i wysoko kwotowych kredytów konsumpcyjnych" - dodano.

Ryzyko wystąpienia zjawiska credit crunch w całym sektorze przedsiębiorstw niefinansowych w najbliższej przyszłości wydaje się - według NBP - ograniczone.

Na silne zmniejszenie podaży kredytu mogą jednak nadal być narażone firmy działające w branżach szczególnie wrażliwych na skutki pandemii COVID-19.

"Niepewność związana ze skutkami pandemii w najbliższych kwartałach pozostaje wysoka. W IV kwartale 2020 r. banki spodziewają się większego zapotrzebowania na kredyt krótkoterminowy dla przedsiębiorstw oraz przewidują również łagodzenie polityki kredytowej. Nie jest natomiast pewne, jak na popyt na kredyt wpłynie zakończenie programu subwencji PFR i sposób rozliczenia przedsiębiorców z otrzymanych środków (trudno obecnie oceniać jaka część przedsiębiorców będzie mogła zatrzymać środki z subwencji). Akcja kredytowa będzie zaś nadal mogła być wspierana przez program gwarancji de minimis, który najprawdopodobniej będzie kontynuowany na zasadach obowiązujących przed pandemią" - dodano.

Podtrzymaniu akcji kredytowej dla sektora niefinansowego sprzyja - zdaniem NBP - dobra sytuacja płynnościowa sektora bankowego.

"Nadwyżki kapitałowe, obecne i szacowane (...) oraz dobra pozycja płynnościowa banków ograniczają ryzyko credit crunch. Tym niemniej, niepewność co do rozwoju akcji kredytowej pozostaje z uwagi na wpływ nowej fali pandemii na otoczenie makroekonomiczne. W okresie pierwszej fali pandemii mieliśmy do czynienia w większym stopniu z ograniczeniem popytu na kredyt niż jego podaży. Model działalności sektora bankowego w Polsce, w którym głównym źródłem wyników działalności jest wynik odsetkowy, w połączeniu z potrzebą ochrony zyskowności przez banki, sprzyja podtrzymaniu akcji kredytowej. Rozwojowi akcji kredytowej mogą również sprzyjać zmiany regulacyjne wprowadzające ulgi w wymogach kapitałowych

Analiza przeprowadzona w niniejszej edycji Raportu opiera się na danych dostępnych do dnia 30 października 2020 r. (cut-off date). (PAP Biznes)

tus/ ana/

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości