Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Spokojna sesja na Wall Street, ale S&P 500 spadł trzeci dzień z rzędu

Piątkowa sesja na Wall Street miała spokojny przebieg, ale indeks S&P 500 spadł trzeci dzień z rzędu. Rynki niepokoją się o negocjacje handlowe między Unią Europejską a Wielką Brytania oraz o pakiet stymulacyjny w USA.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 0,16 proc. i wyniósł 30.046,37 pkt.

S&P 500 zniżkował 0,13 proc. i wyniósł 3.663,46 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w dół 0,23 proc., do 12.377,87 pkt.

Zarówno Dow Jones, jak i S&P 500 zanotowały pierwszy spadkowy tydzień od trzech tygodni, tracąc przez ostatnie pięć dni łącznie odpowiednio 0,6 i 1 proc. Nasdaq w ciągu tygodnia spadł 0,7 proc.

Akcje Pfizera spadły 1,5 proc., chociaż w czwartek wieczorem panel zewnętrznych doradców amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) opowiedział się przeważającą większością głosów - 17 do 4 - za użyciem w nagłych przypadkach szczepionki przeciwko koronawirusowi firm Pfizer i BioNTech.

Inwestorzy niepokoją się o stan negocjacji handlowych na linii Londyn-Bruksela.

„Są obawy, że rozmowy w sprawie umowy handlowej unijno-brytyjskiej przybrały zdecydowanie bardziej negatywny ton” - powiedział David Madden, analityk rynkowy w CMC Markets UK, dodając, że rynki wciąż mają nadzieję na porozumienie - akcje nie zanotowały jeszcze drastycznych spadków.

„Inwestorzy mają prawo się martwić. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, będzie to miało konsekwencje. Może nastąpić jakaś korekta” - powiedział Olivier Marciot, zarządzający portfelem w Unigestion.

Wielka Brytania i UE wyznaczyły niedzielę jako termin, w którym zostanie podjęta decyzja czy negocjacje ws. umowy handlowej będą kontynuowane.

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ostrzegł w czwartek, że istnieje "duża możliwość", iż Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej nie uda się zawrzeć porozumienia w sprawie przyszłych relacji i jest to obecnie bardziej prawdopodobny scenariusz niż jego osiągnięcie.

Johnson zaapelował do biznesu i obywateli, aby właściwie przygotowali się do wyjścia z okresu przejściowego po brexicie.

Prezes Banku Anglii (BoE) Andrew Bailey powiedział w piątek, że zdolność BoE do przeciwdziałania wszelkim zakłóceniom i zmienności na rynkach finansowych po zakończeniu okresu przejściowego po brexicie jest ograniczona.

Morgan Stanley podał w piątek, że spodziewa się spadku indeksu FTSE 250 od 6 do 10 proc., jeśli Wielka Brytania nie dojdzie do porozumienia handlowego z Unią Europejską przed końcem okresu przejściowego.

Według firmy bukmacherskiej Smarkets, szanse na chaotyczny brexit wzrosły w piątek do 61 proc. z 53 proc. dzień wcześniej.

„Istnieje możliwość, że politycy z obu stron chcą bagatelizować szanse na zawarcie umowy tylko po to, aby nagle ją opublikować w niedzielę lub przynajmniej powiedzieć, że jest ona w zasięgu” - powiedział strateg Deutsche Banku Jim Reid.

Według NBC News przywódca większości w Senacie Mitch McConnell poinformował biura przywódcze Kongresu, że senaccy Republikanie prawdopodobnie nie poprą ponadpartyjnej propozycji o wartości 908 miliardów dolarów.

Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi zasugerowała, że spór o pakiet fiskalny może przeciągnąć się poza Boże Narodzenie.

Przywódcy Kongresu nadal podkreślają, jak ważne jest zatwierdzenie pakietu ratunkowego w nadchodzących dniach, aby zapobiec utracie zasiłku dla bezrobotnych przez około 12 milionów Amerykanów i uchronić miliony rodzin w całym kraju przed eksmisją na bruk.

„Amerykańscy politycy wciąż próbują wypracować porozumienie ws. pakietu. Gospodarka USA potrzebuje pomocy fiskalnej, ponieważ restrykcje nadal obowiązują, co uniemożliwia wydawanie pieniędzy i prowadzi do zamykania biznesów” - napisał Joseph Capurso, strateg z Commonwealth Bank of Australia.

Według Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, na całym świecie potwierdzono łącznie 69,70 mln infekcji Covid-19. Liczba zgonów z tego powodu sięgała 1,584 mln.

W ciągu ostatniej doby zarejestrowano w USA 3124 ofiary śmiertelne Covid-19. Obecność koronawirusa potwierdzono u 221 267 kolejnych osób. UJH podał, że od wybuchu epidemii w Ameryce odnotowano łącznie prawie 15,6 mln przypadków zakażenia wirusem. Liczba ofiar śmiertelnych sięga 292 tys. (PAP Biznes)

kkr/ pr/

udostępnij: