DZIEŃ NA FX/FI: Złoty nie powinien się dalej umacniać; rentowności SPW mogą rosnąć

Choć w ostatnich dniach złoty umacniał się wobec euro, a przebicie ważnego wsparcia otworzyłoby drogę do poziomu 4,48/EUR, to ekonomiści nie spodziewają się dalszego spadku EUR/PLN. Oczekują, że długi koniec krzywej rentowności SPW może iść w górę, gdyż sprzyjać temu będzie czwartkowa podaż ze strony MF.

"Złoty stopniowo odzyskuje siły wspierany zmniejszeniem prawdopodobieństwa cięcia stóp procentowych po wtorkowym wywiadzie z prezesem Narodowego Banku Polski. Na gruncie technicznym kurs EUR/PLN dotarł do istotnego poziomu oporu (4,5170), którego przełamanie otwierałoby drogę do ruchu w kierunku 4,48, czego jednak nie spodziewamy się w tym tygodniu" - podano w komentarzu dziennym Banku Millennium.

"Na krajowym rynku walutowym pierwsze dni 2021 roku upływają przy pozytywnych nastrojach inwestorów, przynosząc wręcz niewielkie umocnienie złotego. Kurs EUR/PLN chwilowo testował już okolice 4,50 wobec 4,55 notowanych na początku tygodnia. Wsparcie PLN dała nasilająca się na rynku głównej pary walutowej wzrostowa tendencja kursu EUR/USD. W reakcji na wyniki uzupełniających wyborów w Georgii, gdzie Demokraci przejęli władzę, EUR/USD przełamał opór na 1,23" - napisała w dzienniku rynkowym strateg rynku walutowego PKO BP Joanna Bachert.

RYNEK DŁUGU

"Podczas czwartkowej sesji istotny wpływ na wyceny polskich obligacji będzie miała publikacja wstępnych danych nt. inflacji w grudniu, a także czwartkowa aukcja obligacji skarbowych. Oczekujemy, że inflacja w zeszłym miesiącu spadła w okolice 2,5 proc. rdr z listopadowych 3,0 proc. Tak silny spadek inflacji będzie wspierać wyceny krótkoterminowych obligacji, które w sektorze 2 lat powinny utrzymać się poniżej 0,05 proc. Z kolei pojawienie się nowej podaży na rynku długu będzie sprzyjać wzrostowi rentowności 10-letnich papierów powyżej 1,25 proc. Ten ruch może też pośrednio wzmacniać wspomniany wzrost krzywej US Treasuries" - napisał w dzienniku rynkowym PKO BP strateg rynku stopy procentowej Mirosław Budzicki.

O godz. 10.00 GUS poda szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych grudzień.

Jak przypomniał Budzicki Ministerstwo Finansów zorganizuje w czwartek pierwszy od lipca przetarg regularny (dotychczas emisje papierów odbywały się w formule aukcji zamiany).

"Na aukcjach regularnych organizowanych w 2020 r. wartość sprzedaży obligacji była bliska 5,3 mld zł. Biorąc pod uwagę, że w styczniu zapadają obligacje WZ0121 i wypłacane będą odsetki od obligacji, resort finansów powinien sprzedać papiery o maksymalnej wartości 6 mld zł" - dodał.

(PAP Biznes)

kk/ ana/