Przejdź do treści

udostępnij:

NBP jest przygotowany na kolejne interwencje walutowe, ale nie zakłada ich - prezes (opis)

Interwencja walutowa NBP na rynku była znacząca, nieporównywalna z żadną inną i bank centralny jest przygotowany na takie interwencje, a także większe, choć zakłada jednocześnie, że nie będzie takiej potrzeby - poinformował prezes NBP Adam Glapiński podczas piątkowej wideokonferencji.

"Jesteśmy nadal w reżimie całkowitego płynnego kursu walutowego i nadal zastrzegamy sobie możliwość interwencji, wtedy, kiedy uważamy to za korzystne dla dobra polskiego złotego, dla dobra polskich przedsiębiorców" - powiedział Glapiński.

"To, że sytuacja eksporterów jest dobra, nie oznacza, że nie może się pogorszyć. Coś takiego nam właśnie groziło, na to była skierowana interwencja" - dodał.

Prezes ocenił, że interwencje są w pełni zgodne z polityką pieniężną NBP, bank centralny nawet nie dyskutuje o odejściu od płynnego kursu walutowego.

"Nie ma to nic wspólnego z działaniami Szwajcarii czy Czech" - dodał.

Glapiński poinformował, że ostatnie interwencje NBP na rynku walutowym były nieporównywalne z żadnymi wcześniejszymi, pod względem wartości.

"Jesteśmy przygotowani na takie interwencje, i większe, dłuższe, ale zakładam, że w najbliższym czasie nie będzie takiej potrzeby" - powiedział.

Prezes NBP podał, iż decyzja o interwencji na rynku walutowym została podjęta również dlatego, że istniało ryzyko radykalnego wzrostu kursu złotego, pomimo dużej liczby działań NBP luzujących politykę monetarną.

"Musieliśmy temu przeciwdziałać. Było to działanie spektakularne, ale sporadyczne, wyjątkowe, partykularne, ograniczone do tych sytuacji" - powiedział.

Jak dodał, osłabienie kursowe ma też swoje złe strony, m.in. może się przełożyć na nieco wyższe ceny, ale alternatywą jest głębsza recesja i wyższe bezrobocie, obniżenie poziomu życia, wolniejsze odbicie gospodarki.

"To wszystko mają kraje południa Europy" - dodał.

Glapiński podał, że NBP monitoruje sytuację, ale nie stara się utrzymywać kursu złotego na ustalonym poziomie.

"Dobry jest kurs, który był i który jest. Prawdopodobnie nieco słabszy kurs złotego nie zatrzyma ekspansji polskiego eksportu, pod warunkiem, że to się dzieje wolno, stabilnie, nie w wyniku ataku spekulacyjnego" - powiedział.

"Nie staraliśmy się utrzymywać kursu na ustalonym poziomie. Monitorujemy cały czas sytuację na rynku walutowym, ale nie dążymy do utrzymania kursu na z góry określonym poziomie. Nie biorę odpowiedzialności za wypowiedzi poszczególnych członków RPP" - dodał. (PAP Biznes)

kuc/ pat/ tus/ osz/

udostępnij: