Votum chce w '21 pozyskać 8 tys. klientów w sprawach CHF, liczy na wzrost przychodów z success fee (wywiad)
Grupa Votum spodziewa się w 2021 r. zdecydowanie wyższej dynamiki wzrostu przychodów. Spółka liczy na większą liczbę prawomocnych rozstrzygnięć sądowych w sprawach CHF od II połowy roku, wtedy też przychody ze spraw bankowych będą wyższe niż realizowane obecnie, wzrośnie bowiem znaczenie przychodów z success fee. W 2021 r. spółka planuje pozyskać w tym segmencie 8 tys. klientów i wytoczyć tyle samo pozwów - poinformował PAP Biznes prezes Bartłomiej Krupa.
"Dynamika wzrostu przychodów powinna być zdecydowanie wyższa niż osiągana w 2020 roku. Zakładamy również, że poprawi się nasza zyskowność" - powiedział PAP Biznes prezes Krupa.
"Największej dynamiki wzrostu przychodów w 2021 roku spodziewamy się w segmencie fotowoltaicznym. Jeżeli spojrzeć, w jakim tempie wzrasta udział przychodów fotowoltaiki w 2020 roku i na jak wczesnym etapie jest ten projekt, a jednocześnie jeżeli weźmiemy pod uwagę, że pewne przychody, które planowaliśmy na 2020 rok, jednak nie pojawiły się, perspektywy przychodowe grupy na 2021 roku są bardzo dobre" - dodał.
Skonsolidowane przychody ze sprzedaży grupy Votum za trzy kwartały 2020 roku wyniosły 105 mln zł, co oznaczało wzrost o 7 proc. rdr.
FOTOWOLTAIKA RENTOWNA W 2021 R.
W II kwartalne 2020 roku przychody z segmentu fotowoltaiki stanowiły 1 proc. przychodów w grupie Votum, a w III kwartale było to już 9 proc.
"Chcemy zbudować segment, który będzie co najmniej równoważny przychodowo z pozostałymi segmentami naszej działalności. Pierwsze miesiące pokazują, że jest to w zasięgu naszych możliwości. Dążymy do dywersyfikacji naszych przychodów" - powiedział prezes Votum.
Przychody w segmencie odnawialnych źródeł energii w III kwartale wyniosły 3,1 mln zł, podczas gdy koszty przekroczyły 4 mln zł.
"Zakładamy, że już w 2021 roku ten segment powinien być rentowny. Pewne koszty związane z inicjacją projektu obciążyły wyniki w 2020 roku, teraz będziemy skalować ten biznes tak, by był on rentowny" - powiedział Krupa.
W 2020 roku Votum kupił udziały w spółce Ekosynergia. Prezes poinformował, że po tej akwizycji, w tym segmencie spółka chce się rozwijać już w sposób organiczny.
"Na ten moment nasze zasoby pozwalają zrealizować wszystkie cele w tym segmencie poprzez rozwój organiczny. W tej chwili bardzo mocno rekrutujemy do tego nowego segmentu sprzedaży. Jeśli chodzi o samą warstwę instalacyjną, to rozszerzamy sieć współpracujących podmiotów, które zapewniają wykonanie" - powiedział prezes.
"Fotowoltaika w grupie Votum to nie tylko montaże instalacji, ale także pozyskiwanie gruntów pod budowę farm fotowoltaicznych i ich komercjalizacja" - dodał.
8 TYS. NOWYCH KLIENTÓW SPRAW CHF W '21
Votum od wyroku TSUE w sprawie walutowych kredytów hipotecznych jest beneficjentem rosnącego zainteresowania klientów dochodzeniem roszczeń od banków. Spółce sprzyja także coraz wyraźniej kształtująca się na korzyść kredytobiorców sądowa linia orzecznicza.
Votum pod koniec 2020 roku reprezentował łącznie ponad 18,3 tys. frankowiczów w sporach z bankami. W samym 2020 roku grupa wytoczyła ponad 6 tys. powództw w tych sprawach.
"W samym IV kwartale ubiegłego roku prawnicy kancelarii sporządzili 1,3 tys. powództw w sprawach frankowych, najwięcej w grudniu - ponad 450 pozwów. W IV kwartale udało się nam wypracować najlepszy wynik sprzedażowy w skali całego roku" - powiedział PAP Biznes prezes Votum Robin Lawyers Kacper Jankowski.
"Wprowadzony lockdown nie wpłynął na zmniejszenie zainteresowania klientów zleceniem do prowadzenia sprawy uregulowania kwestii kredytu indeksowanego lub denominowanego w CHF" - dodał.
W 2021 Votum planuje pozyskać w tym obszarze 8 tys. klientów i wytoczyć tyle samo pozwów.
"W 2021 roku zmierzamy do pozyskania 8 tys. klientów w tym obszarze" - powiedział Prezes Krupa.
MALEJE UDZIAŁ ODWOŁYWANYCH ROZPRAW SĄDOWYCH
Prezes Krupa ocenił, że liczba rozstrzygnięć sądów pierwszej instancji w sprawach kredytów frankowych systematycznie rośnie.
"Możemy się spodziewać, że w I połowie 2021 roku będzie całkiem sporo wyroków frankowych zapadało, co przy uwzględnieniu drugiej instancji, która zajmuje kolejne kilka miesięcy, oznacza, że druga połowa 2021 roku i cały rok 2022 roku to okres, kiedy można się spodziewać rosnącego strumienia prawomocnych rozstrzygnięć" - powiedział Krupa.
"Tendencja orzecznicza nam sprzyja, wydaje się, że sygnały dotyczące alternatywnych sposobów rozstrzygnięcia sporów, czyli ugody, są raczej dyskusją, która odbywa się w przestrzeni publicznej niż konkretnymi rozstrzygnięciami, przedstawianymi konkretnym klientom. Nie zakładam zmiany tego stanu rzeczy w 2021 roku" - dodał.
Prezes poinformował, że sądy pomimo obecnego lockdownu pracują sprawniej niż wiosną.
"Na grudzień mieliśmy wyznaczony udział w 638 sprawach bankowych, a na styczeń tych terminów jest już 732. W listopadzie w segmencie bankowym mieliśmy 21 proc. odwołanych terminów, w grudniu niecałe 18 proc., a na styczeń - według obecnego stanu - 8 proc. rozpraw sądowych ma być odwołanych" - powiedział Krupa.
"Ośrodek centralny, czyli Sąd Okręgowy w Warszawie, oceniamy jako najbardziej zablokowany. Nie kierujemy do tego sądu pozwów, co może spowodować, że niejednokrotnie sprawy sądów rozproszonych na terenie całego kraju później wytoczone, będą się kończyć szybciej niż te w stolicy" - dodał.
Prezes spodziewa się, że kolejne wyroki sądowe będą wydawane szybciej.
OD II POŁ. '21 WZROŚNIE ZNACZENIE PRZYCHODÓW Z SUCCESS FEE
Prezes ocenił, że obecny tryb pracy sądów nie ma bezpośredniego wpływu na aktualnie osiągane przychody w segmencie bankowym, bowiem dotychczasowe przychody opierają się wciąż w dominującej części na opłatach wstępnych.
"Tryb pracy sądów ma niewątpliwie wpływ na przychody z pozostałych segmentów. Przychody te jednak już się stabilizują i wracają do założonego poziomu" - powiedział Krupa.
Przychody segmentu spraw bankowych Votum w trzecim kwartale 2020 roku wyniosły 8,1 mln zł, czyli były 13 proc. wyższe niż w II kwartale.
W segmencie umów bankowych Votum realizuje mieszany model płatności, który oparty jest na opłacie wstępnej oraz wynagrodzeniu od efektu (success fee).
"Od II połowy 2021 roku spodziewamy się, że przychody z success fee będą wyraźnie widoczne w przychodach grupy. Zakładamy, że w 2022 roku w strukturze przychodów ze spraw frankowych zaczną dominować te, pochodzące z success fee" - powiedział Krupa.
"Od drugiej połowy 2021 roku spodziewamy się, że łączne przychody ze spraw bankowych będą na wyższych poziomach niż realizowane obecnie" - dodał.
Marża w segmencie spraw frankowych w III kwartale 2020 r. wynosiła 17 proc.
"W 2021 roku nawet marża ta jest obarczona ryzykiem pewnego spadku, jednak spodziewamy się, że docelowo marża będzie na zdecydowanie wyższym niż obecnie poziomie" - powiedział Krupa.
WG PREZESA WARTO OBECNIE ROZWAŻYĆ NIEWYPŁACENIE DYWIDENDY
Zdaniem prezesa spółka ma duże potrzeby inwestycyjne związane z rozwojem segmentu odnawialnych źródeł energii i warto rozważyć kolejne odłożenie zysku na kapitał rezerwowy i wypłatę dywidendy w przyszłości.
"O ile do tej pory byliśmy spółką, której głównymi kosztami były koszty osobowe, to teraz, po wejściu w segment fotowoltaiki, zainwestowaliśmy już kilka milionów złotych w panele słoneczne. Wraz z rozwojem tego projektu nasze zaangażowanie w koszty materiałowe będzie się zwiększało” - powiedział Krupa.
"W obecnych warunkach mamy spore potrzeby inwestycyjne. Perspektywa wzrostu wyników w latach kolejnych wydaje się na tyle atrakcyjna, że poziom dywidendy wynikający z bieżących okresów do tego, który może pojawić się później, jest na tyle atrakcyjny, że być może cierpliwość w tym zakresie okaże się dobrą wskazówką" - dodał.
Prezes podał, że żadna decyzja w sprawie podziału zysku nie została podjęta, a ostateczna decyzja należy do walnego zgromadzenia akcjonariuszy.
W sierpniu 2020 roku walne zgromadzenie Votum zdecydowało o przeznaczeniu zysku za 2019 r. na kapitał rezerwowy, utworzony z przeznaczeniem na wypłatę dywidendy oraz na kapitał zapasowy. Na kapitał rezerwowy trafiło 8,64 mln zł, a na kapitał zapasowy 3,28 mln zł.
W 2019 roku akcjonariusze Votum zdecydowali o przeznaczeniu 2,28 mln zł na wypłatę dywidendy, co dało 0,19 zł na akcję.
Sebastian Karbarczyk
(PAP Biznes), #VOTseb/ osz/