Ceny miedzi i innych metali przemysłowych spadają we wtorek na giełdzie LME w Londynie po sygnałach, że władze w Pekinie chcą ostudzić pojawiające się ryzyka w chińskiej gospodarce. Miedź w dostawach 3-miesięcznych traci 0,5 proc. wobec 7.969,00 USD za tonę, notowanych na zakończenie poprzedniej sesji - informują maklerzy.
Na Comex w Nowym Jorku miedź zniżkuje o 1,07 proc. do 3,5905 USD za funt.
W Chinach bank centralny niespodziewanie wycofał 78 mld juanów (12 mld USD) z systemu finansowego - w ramach operacji otwartego rynku - co wywołało spadki na rynkach. Nastąpiło to po tym, jak Ma Jun, doradca Ludowego Banku Chin, zwrócił uwagę na ryzyko bańki m.in. na rynku akcji i nieruchomości.
Analitycy wskazują, że potężny wzrost cen metali przemysłowych, zanotowany w ubiegłym roku, był napędzany przez gwałtowny wzrost popytu związanego m.in. z prowadzoną przez władze Chin polityką gospodarczą.
Teraz wszelkie oznaki, że chińskie władze obawiają się ryzyk dla gospodarki lub chcą złagodzić stosowane bodźce fiskalne, mogą być dla rynków metali negatywnym sygnałem.
"Ceny miedzi konsolidują się wokół wysokich poziomów" - piszą w nocie analitycy Hautai Securities.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME staniała o 28 USD do 7.969,00 USD za tonę. (PAP Biznes)
aj/ gor/
