DZIEŃ NA RYNKACH: Niewielkie spadki na Wall Street przed wynikami technologicznych gigantów
W miarę upływu wtorkowej sesji dobre nastroje inwestorów gasły - mimo początkowych wzrostów główne indeksy Wall Street zakończyły notowania na niewielkich minusach. Jeśli miał to być przejaw wątpliwości czy zyski największych korporacji za IV kwartał 2020 roku okażą się wystarczająco dobre, żeby usprawiedliwić obecne ceny akcji, to Microsoft rozwiał te obawy. Wyniki spółki przekroczyły oczekiwania analityków.
Indeks S&P 500 spadł o 0,15 proc. i zakończył notowania na 3.849,62 pkt., Dow Jones Industrial zniżkował o 0,1 proc. 30.937,04 pkt., a Nasdaq Composite, który zakończył poniedziałkową sesją najwyżej w historii i ustanowił kolejny rekord w trakcie notowań wtorkowych, zakończył sesję na poziomie 13.626,07 pkt., po spadku o 0,1 proc.
We wtorek wyniki za ostatnie trzy miesiące zeszłego roku opublikowało kilka czołowych amerykańskich firm. Koncern GE pochwalił się zyskiem w wysokości 21,93 mld dol., wobec oczekiwanych 21,76 mld dol. Kurs akcji wzrósł 2,8 proc., choć w trakcie sesji notowania znajdowały się ponad 6 proc. na plusie.
Johnson & Johnson, którego szczepionka na koronawirusa może już w marcu pojawić się na rynku, zyskał 2,7 proc. Akcje kosztowały na zamknięciu 170,48 dol. i były najdroższe w historii. Zyska na akcję firmy w IV kwartale wyniósł 1,86 dol. i o 3 centy przekroczył rynkowy konsensus.
Po lepszych od oczekiwań wynikach 3,3 proc. podrożały akcje 3M. Wśród spółek, którym znaczne przekroczenie prognozowanych przez analityków zysków nie pomogło we wzroście kursów, znalazł się American Express. Notowania spadły o ponad 4 proc.
„Sezon wyników przebiega na razie bardzo dobrze, dlatego jest miejsce na pewną konsolidację, ponieważ wyceny na rynkach są wysokie. Mieliśmy do czynienia ze wzrostami od początku roku, a wiele pozytywnych informacji jest już wliczonych w wyceny” - powiedział Francois Savary, dyrektor ds. inwestycji w Prime Partners.
Inwestorzy czekają jednak przede wszystkim na rezultaty największych koncernów technologicznych, które napędzają wzrosty na rynku akcji. We wtorek po sesji jako pierwszy z tej grupy wyniki opublikował Microsoft. Spółka nie zawiodła - skorygowany zysk na akcję wyniósł w IV kw. zeszłego roku 2,03 dol., wobec oczekiwanych 1,63 dol. Przychody Microsoftu wzrosły w porównaniu do zeszłego roku o 17 proc., do 43,08 mld dol. i również były wyższe od oczekiwań. W notowaniach pozasesyjnych Microsoft rośnie 6 proc.
We środę wyniki poda Apple, Tesla i Facebook.
Indeks VIX, miara oczekiwanej zmienności i instrument oceny sentymentu, zwyżkuje do 23,07 pkt.
Na głównych rynkach europejskich dominowały we wtorek wzrosty, dzięki czemu indeksy odrobiły dużą cześć strat poniesionych w poniedziałek. Na zamknięciu Euro Stoxx 50 wzrósł o 1,12 proc., niemiecki DAX zwyżkował o 1,66 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 0,94 proc., a brytyjski FTSE zyskał 0,23 proc.
Dolar osłabił się o 0,26 proc. wobec koszyka walut do 90,15 pkt.
Eurodolar idzie w górę o 0,22 proc. do 1,22.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na marzec spadły o 0,6 proc. i były notowane po 52,47 USD za baryłkę, a marcowe futures na gatunek Brent zniżkowały o 0,2 proc. do 55,77 USD/b.
PAKIET STYMULACYJNY W USA
Na rynkach rosną obawy w związku z możliwym opóźnieniem planu wsparcia fiskalnego amerykańskiej gospodarki w wysokości 1,9 biliona USD, zaproponowanym przez prezydenta Joe Bidena.
Chuck Schumer, lider większości w amerykańskim Senacie wskazał, że przyjęcie pakietu pomocowego dla gospodarki jest mało prawdopodobne przed połową marca.
Prezydent USA Joe Biden wskazał, że jest otwarty na negocjacje w sprawie swojej propozycji i ma nadzieję, że uzyska poparcie Republikanów.
15 stycznia Biden ogłosił założenia pakietu pomocowego dla gospodarki o wartości 1,9 biliona USD. Pakiet zakłada m.in. wypłatę po 1.400 USD dla większości obywateli USA. To dodatek do zatwierdzonych w grudniu 2020 r. 600 USD.
POLITYCZNE ZAMIESZANIE WE WŁOSZECH
Premier Włoch Giuseppe Conte po posiedzeniu rządu udał się we wtorek do Pałacu Prezydenckiego, by złożyć dymisję na ręce szefa państwa Sergio Mattarelli. Media spekulują, że Conte po raz trzeci otrzyma misję stworzenia rządu. Konsultacje partyjne ws. utworzenia nowego gabinetu mają się rozpocząć w środę.
Decyzja o złożeniu dymisji to rezultat osłabienia drugiego już rządu Contego, który utworzyły centrolewicowa Partia Demokratyczna i Ruch Pięciu Gwiazd. Stracił on część poparcia po tym, gdy z koalicji wyszło niewielkie ugrupowanie byłego premiera Matteo Renziego.
„Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, naszym zdaniem, pozostaje ponowne powołanie Conte na premiera i nowy rząd, z większością powiększoną o ugrupowania centrowe oraz powrót do koalicji Italia Viva. Kryzys polityczny może potrwać krótko” - napisali w raporcie analitycy z Equita Research.
MFW PODNIÓSŁ PROGNOZĘ WZROSTU PKB NA 2021 R.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy podwyższył prognozę wzrostu światowego PKB w 2021 r. do 5,5 proc., a szacunki na 2022 r. pozostawił bez zmian na poziomie 4,2 proc. - podano w styczniowej edycji World Economic Outlook.
„Prognoza na 2021 r. została zrewidowana w górę o 0,3 pp. w stosunku do poprzedniej, co odzwierciedla oczekiwania dotyczące wzmocnienia działalności gospodarczej, wynikające z programów szczepień oraz dodatkowego wsparcia fiskalnego w kilku dużych gospodarkach” – napisano w raporcie MFW.
„Wraz z rosnącą dostępnością szczepionek, ulepszonymi terapiami, testami i śledzeniem zakażonych, oczekuje się, że lokalna transmisja wirusa osiągnie niski poziom do końca 2022 r. W niektórych regionach i krajach poziom transmisji lokalnej spadnie wcześniej niż w innych z uwagi na czynniki wewnętrzne” - dodano.
PONAD 2,142 MLN OFIAR KORONAWIRUSA
Według Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, na całym świecie potwierdzono już ponad 100 mln zakażeń koronaiwrusem. Liczba zgonów na Covid-19 przekroczyła 2,15 mln.
O 1.745 wzrósł w poniedziałek bilans ofiar śmiertelnych epidemii w USA - wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore opublikowanych w poniedziałek wieczorem. Tym samym w Stanach Zjednoczonych na Covid-19 zmarły już 420.873 osoby. USA zdecydowanie przodują w liczbie wykrytych przypadków SARS-CoV-2 (ponad 25,2 mln).
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zapowiedział w poniedziałek, że USA mogą wkrótce zwiększyć tempo szczepień do 1,5 mln dziennie i osiągnąć odporność zbiorową do końca lata br. Przestrzegł jednak, że do tego czasu liczba ofiar pandemii może sięgnąć 600 tys.
Główny doradca prezydenta USA ds. zdrowia publicznego Anthony Fauci powiedział, że martwi się opóźnieniami w podawaniu drugich dawek szczepionki.
Wielka Brytania stała się we wtorek pierwszym krajem w Europie i piątym na świecie, w którym całkowita liczba zgonów z powodu Covid-19 przekroczyła 100 tys. Niemal jedna czwarta z tej liczby zmarła w ciągu ostatnich trzech tygodni. Jak podał we wtorek po południu brytyjski rząd, w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 1.631 zgonów, co jest drugim najwyższym dobowym bilansem od początku epidemii. W ciągu ostatniej doby wykryto 20.089 nowych zakażeń koronawirusem. To najmniejsza dobowa liczba zdiagnozowanych infekcji od 15 grudnia.
541 osób zmarło minionej doby we Włoszech w wyniku zakażenia koronawirusem, wykryto 10.593 następne przypadki infekcji - podało we wtorek Ministerstwo Zdrowia. Wykonano jednego dnia 257 tys. testów. Około 4 proc. z nich dało wynik pozytywny. Bilans zmarłych od początku pandemii w lutym zeszłego roku wzrósł do 86.422. Koronawirusa stwierdzono u prawie 2,5 mln osób. Wyzdrowiało ponad 1,9 mln. (PAP Biznes)
kkr/ asa/ tj/
