"Cyberpunk 2077" może pozostać grą na komputery PC i nowe konsole - Sugalski, Rockbridge TFI (opinia) | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
27 sty 2021, 11:38

"Cyberpunk 2077" może pozostać grą na komputery PC i nowe konsole - Sugalski, Rockbridge TFI (opinia)

CD Projekt raczej nie poradzi sobie z ograniczeniami starszej generacji konsol, przez co "Cyberpunk 2077" może pozostać grą głównie na komputery PC oraz nowe PlayStation i Xbox - ocenia Paweł Sugalski zarządzający Rockbridge TFI. Zdaniem zarządzającego, spółka powinna ostrożnie podejść do planowanego trybu multiplayer i być może zmniejszyć skalę tej produkcji oraz - w miarę możliwości - przyspieszyć prace nad kolejnym "Wiedźminem".

W ubiegły piątek ukazał się pierwszy zestaw poprawek, tzw. patch, do nowej produkcji CD Projektu, "Cyberpunk 2077". Od grudniowej premiery gra ma problemem z dużą liczbą błędów, głównie na starszych konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Sony, producent PlayStation usunął grę ze swojego sklepu, a Microsoft, właściciel Xbox, zaproponował niezadowolonym graczom zwrot pieniędzy.

Zgodnie z zapowiedziami CD Projektu, w lutym ma ukazać się drugi większy patch do gry. Inwestorzy spodziewają się, że pozwoli on na powrót gry do sklepu Sony.

Zdaniem Pawła Sugalskiego, kolejne poprawki mogą pomóc w zmniejszeniu liczby błędów, ale CD Projekt prawdopodobnie nie poradzi sobie z ograniczeniami technicznymi starszych konsol Sony i Microsoftu.

"Ciężko mi uwierzyć, żeby w ciągu kilku tygodniu udało się naprawić większość problemów gry na konsolach, skoro nie osiągnięto tego do tej pory. Mam wrażenie, że spółka idzie w kierunku doszlifowywania, ewentualnie obniżania jakości grafiki - to są mniejsze zmiany, które moim zdaniem nie poprawią istotnie ocen gry. Nie oczekiwałbym istotnej poprawy w krótkim terminie" - powiedział Sugalski PAP Biznes.

"Należy chyba przyzwyczajać się do tego, że będzie to gra na komputery PC i konsole nowej generacji" - dodał.

Jak wynika m.in. z danych firmy Superdata, komputery PC są obecnie motorem napędowym sprzedaży gry - Superdata szacuje, że w grudniu ok. 80 proc. z 10,2 mln kopii sprzedaży cyfrowej "Cyberpunk 2077" trafiło właśnie na pecety. Wersja na PC notuje też najwyższe oceny graczy, na Steam pozytywnie ocenia ją 78 proc., podczas gdy wersje PlayStation 4 i Xbox One na portalu Metacritic oceniane są odpowiednio na 3,5 pkt. i 4,8 pkt. w dziesięciostopniowej skali.

Gra jest dobrze odbierana również przez posiadaczy tzw. konsol nowej generacji, czyli PlayStation 5 i Xbox Series S/X, które trafiły na rynek w listopadzie ubiegłego roku. Sugalski zauważa jednak, że przez problemy z dostawami sprzedaż nowych konsol nie jest wysoka, co z kolei przekłada się na wolumeny kupowanych gier, w tym "Cyberpunka".

"Fabryki i łańcuchy dostaw nie są na tyle wydolne, by zaspokoić bardzo duży popyt. Ścieżka dojść do dużego wolumenu jest stopniowa - nie przeskoczymy problemów z podażą, szczególnie w trakcie pandemii" - powiedział.

Sugalski zwrócił uwagę, że problemy z "Cyberpunkiem" odsuwają w czasie sprzedaż płatnych dodatków do gry oraz stawiają pytania o skalę planowanej wersji gry dla wielu graczy (tzw. multiplayer).

"Mam wątpliwości np. co do skali wersji multiplayer - jest ona obarczona dużo większym ryzykiem błędów niż każda gra dla pojedynczego gracza. Wydaje mi się, że firma może nie być gotowa, by zaryzykować niepowodzenie tego dużego projektu. Konieczna może być tu jakaś forma zamkniętych testów i stopniowe rozwijanie tej produkcji" - ocenił.

Zarządzający uważa, że największym problemem będzie opóźnienie oczekiwanej kolejnej gry z serii "Wiedźmin", dzięki której CD Projekt zdobył rozgłos i uznanie graczy.

"Kurą znoszącą złote jaja jest seria 'Wiedźmin' i ona powinna być nadal monetyzowana - szybszy powrót do tej franczyzy pomógłby spółce stanąć na nogi. Wiemy niestety, że nie będzie to prawdopodobnie możliwe w ciągu 2-3 lat. Gra jest spodziewana w 2025 roku" - powiedział.

Rozmówca PAP Biznes spodziewa się, że aktualizacja strategii CD Projektu, która ma być zaprezentowana po wynikach rocznych, nie będzie zawiera zbyt konkretnych informacji o harmonogramie kolejnych produkcji studia.

"Pytanie więc, kiedy otrzymamy kolejną grę, która zapełni lukę w sprzedaży. Obawiam się, że nadchodząca aktualizacja strategii nie będzie zbyt konkretna, ponieważ po nieudanej premierze spółka będzie mocno rozliczana z każdej zapowiedzi" - powiedział.

Zdaniem zarządzającego złą wiadomością dla CD Projektu są widoczne od kilku dni kilkudziesięcioprocentowe przeceny "Cyberpunka", m.in. w sklepie Amazon oraz innych sieciach.

"Spółka zapowiedziała już przed premierą, że osoby, które kupiły grę na starsze konsole otrzymają w przyszłości za darmo specjalną wersję na urządzenia nowej generacji. Byłoby dużo lepiej, gdyby firma mogła ogłosić to dopiero w ramach ratowania reputacji po premierze. Niestety teraz zarząd nie ma tego ruchu. Co gorsza wszyscy, którzy kupią grę teraz np. na Amazonie za ok. 35 USD otrzymają za darmo w drugiej połowie roku wersję next-gen - powstaje tu pewien arbitraż, który może wpływać na średnią cenę sprzedaży gry w dłuższym okresie" - powiedział.

"Średnia cena gry była w prognozach analityków wysoka, głównie ze względu na świetnie prowadzoną politykę cenową 'Wiedźmina 3'. W tym roku spadek średniej ceny 'Cyberpunka' miał wynieść ok. 10 proc., co wydaje mi się obecnie bardzo optymistycznym celem" - dodał.

Według Sugalskiego, skala przecen wskazuje, że dużo kopii "Cyberpunka" nie zostało sprzedanych, ponieważ dystrybutorzy mocno przeliczyli się z nakładem premierowym. Gra w wersji na PS4 i Xbone One od ponad tygodnia jest dostępna w sklepie Amazon za ok. 35 USD, co oznacza ponad 40-proc. obniżkę. Wersja PC, która również od tygodnia była sprzedawana z podobnym rabatem, wróciła we wtorek na Amazonie do ceny premierowej, 59,99 USD.

Zdaniem zarządzającego Rockbridge TFI, przeceny gry przez dystrybutorów mogą spowodować konieczność odnotowania przez CD Projekt rezerw w I kw.

Sugalski zauważa jednocześnie, że niższa cena gry powinna wspierać wolumeny sprzedaży w krótkim terminie, ale w dłuższej perspektywie zarządzający spodziewa się spadku sprzedaży.

"Widać to po liczbie aktywnych graczy na Steam, która nie jest obecnie dużo większa niż w przypadku 'Wiedźmina 3', który wyszedł w 2015 roku. Widać, że najwierniejsi fani kupili grę i już ją ukończyli. Dużym zarzutem jest natomiast niskie tzw. replayability gry, czyli możliwość przejścia jej wielokrotnie na różne sposoby" - ocenił.

Rozmówca PAP Biznes uważa, że w krótkim terminie kluczowe dla handlu akcjami CD Projektu pozostaną kwestie związane z dużą liczbą krótkich pozycji.

"Wykorzystanie akcji CD Projektu do krótkiej sprzedaży sięga, według moich ustaleń, ok. 9 proc. kapitału zakładowego, czyli ponad 2,5-krotnie tyle, ile widać w rejestrze KNF, oraz 13 proc. freefloatu. W pewnym momencie liczba akcji do pożyczenia w ramach krótkiej sprzedaży może się skończyć. Na razie do tego nie doszło, ale rośnie oprocentowanie pożyczek" - powiedział.

"W dłuższym terminie te wyskoki kursu nie powinny mieć dużego znaczenia, ale zagrożeniem dla krótkiej sprzedaży jest sytuacja, w której pierwszy duży podmiot będzie zamykał pozycję i przeciągnie kurs wyżej" - dodał.

Sugalski ocenił, że dynamiczne wzrosty kursu w ostatnim dniach to właśnie efekt m.in. rekomendacji Jefferies ("kupuj" z ceną docelową 308 zł), za którą podążyli zagraniczni inwestorzy. Na skalę wzrostów wpływ miała, jego zdaniem, liczba krótkich pozycji.

Zarządzający Rockbridge TFI uważa, że obecna wycena studia jest relatywnie wysoka w porównaniu do ceny, za którą we wrześniu 2020 roku Microsoft kupił właściciela studia Bethesda.

"Wycena CD Projektu to obecnie ok. 8 mld USD, więcej niż cena, za jaką Microsoft kupił niedawno Bethesdę, która mimo wszystko nie miała tak dużych problemów z żadną franczyzą. CD Projekt to natomiast w tej chwili spółka posiadająca w swoim portfelu tylko półtorej bestsellerowej franczyzy. Spojrzenie na wycenę polskiej firmy z tej perspektywy pokazuje, że kurs nie jest jeszcze nisko" - powiedział.

Łukasz Kucharski

(PAP Biznes), #CDR

kuc/ osz/

Zobacz także: CD Projekt SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości