Nowy koszyk CPI zgodny z uwarunkowaniami pandemii, inflacja w okolicy celu NBP (opinia)
Nowy koszyk CPI przedstawiony w poniedziałek przez GUS jest zgodny z uwarunkowaniami pandemii, a sama inflacja powinna pozostać w kolejnych miesiącach w okolicy celu NBP, głównie z uwagi na duże efekty bazowe - uważają ekonomiści.
ALEKSANDRA ŚWIĄTKOWSKA, BOŚ
Zmiana życia w minionym roku była gigantyczna i zmiany wag w koszyku to odzwierciedlają. Oczywistym efektem pandemii jest spadek wag w kategoriach rekreacja i kultura, czy restauracje i hotele, a wzrost np. w łączności. Do tego mamy spadek wagi w transporcie, co jest odzwierciedleniem zarówno efektu cenowego, jak i popytowego. W koszyku widać także większe wydatki związane z domem. W wagach nie ma zaskoczenia, choć trzeba oczywiście zaznaczyć, że trudno było mieć konkretne oczekiwania, ponieważ wagi zależą od bardzo wielu czynników i ciężko to oszacować. Podsumowując, mamy nieco większe zmiany niż zazwyczaj, szczególnie w małych kategoriach, co wynika z uwarunkowań pandemicznych.
Dane o inflacji za luty są zbliżone do oczekiwań, nasza prognoza zakładała 2,5 proc. Wchodzimy jednak w efekt bardzo wysokich baz odniesienia, również w inflacji bazowej, która będzie się obniżać. Oprócz typowych efektów bazowych, związanych z cyklem koniunkturalnym, mamy też wyhamowanie z bardzo wysokich wzrostów grupy cen dóbr i usług, silnie zależnych od decyzji administrowanych - w szerszej kategorii niż widzi to NBP. Ceny związane z użytkowaniem mieszkania, czy alkohol i tytoń – nie było podwyżki akcyzy w tym roku – te kategorie wyraźnie rok do roku są niżej. Wszystkie opłaty związane z mieszkaniem, które były pod wpływem głównie efektów administracyjnych a nie popytowych – to będzie obniżało inflację.
Oczekujemy, że inflacja będzie raczej niska, bo inaczej niż w ujęciu globalnym, nie notowaliśmy solidnego spadku inflacji w ub. roku. Nasza inflacja bazowa była bardzo wysoka jak na ograniczenia aktywności i popytu, wiec wciąż uważamy, że przy bardzo ostrożnych prognozach co do ożywienia, przy takich bazach inflacja ukształtuje się poniżej celu w 2021 r.
Oczywiście to nie jest ryzyko mocno deflacyjne. NBP w głównej mierze patrzy teraz na rozwój pandemii i kontekst wzrostu gospodarczego. Nawet jeśli spełni się scenariusz niskiej inflacji, to wciąż będzie ona blisko celu, a niepewność związana z pandemią będzie hamowała jakiekolwiek zmiany polityki pieniężnej w kierunku zacieśnienia, a przy inflacji blisko celu trudno zakładać dalsze luzowanie.
******
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lutym 2021 r. wzrosły rdr o 2,4 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,5 proc.- podał Główny Urząd Statystyczny. W styczniu, po przeszacowaniu koszyka wag, ceny rdr wzrosły o 2,6 proc., a mdm wzrosły o 1,3 proc.
Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen w lutym o 2,5 proc. rdr i 0,5 proc. mdm.
Wcześniej GUS podawał, że w styczniu ceny rdr wzrosły o 2,7 proc., a mdm wzrosły o 1,2 proc.
Główny Urząd Statystyczny zmienił system wag stosowanych w obliczeniu wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2021 roku. W nowym koszyku wzrosła m. in. waga kategorii: żywność i napoje bezalkoholowe oraz użytkowanie mieszkania, spadła kategorii: restauracja i hotele oraz transport. (PAP Biznes)
tus/ osz/