Benefit Systems oczekuje, że liczba aktywnych kart sportowych grupy wróci do poziomu z października w ciągu trzech miesięcy od otwarcia obiektów sportowych - podała spółka w prezentacji dla inwestorów. W średnim terminie firma spodziewa się powrotu liczby kart do stanu sprzed pandemii. W tym roku chce otworzyć maksymalnie dziesięć nowych klubów fitness, w tym siedem w Polsce.
Na koniec października 2020 roku liczba aktywnych kart wynosiła odpowiednio 797,8 tys. w Polsce i 300,8 tys. na rynkach zagranicznych. W pierwszym kwartale tego roku (łącznie z szacunkową liczbą kart w marcu) w Polsce grupa obsługiwała 437 tys. aktywnych kart, a zagranicą 245 tys.
Benefit Systems liczy na 8 mln zł kwartalnych oszczędności po ponownym otwarciu klubów. Spodziewa się spadku kosztów sprzedaż, ogólnych i administracyjnych o 10 proc. wobec poziomu z 2019 roku. Zagranicą grupa oczekuje utrzymania części oszczędności kosztowych z 2020 roku.
Wydatki inwestycyjne planowane na ten rok to ok. 70 mln zł, z czego ok. 50 mln zł ma trafić na otwarcia nowych klubów i remonty obecnych lokalizacji, a 20 mln zł na wartości niematerialne m.in. informatyzację.
Firma spodziewa się, że wskutek pandemii trendy prozdrowotne przyspieszą i zwiększy się średnia aktywność fizyczna, co wpłynie na wzrost potencjału rynku na którym działa.
Szacunki zaprezentowane przez Benefit Systems zakładają zakończeniu lockdownu w pierwszej połowie 2021 roku i stabilną sytuację epidemiczną w drugim półroczu.
(PAP Biznes), #BFTkuc/