DZIEŃ NA GPW: WIG20 ponownie jednym ze słabszych indeksów w Europie
Choć po ogłoszonych w czwartek kolejnych obostrzeniach indeksy na GPW nieco odbiły, to w drugiej części dnia przeważył negatywny sentyment. WIG20 zakończył dzień spadkiem o ponad 1 proc., przebijając tym samym wsparcie na 1.900 pkt. W ocenie analityków relatywna słabość WIG20 wobec europejskich odpowiedników jest spowodowana sytuacją pandemiczną w kraju.
"Czwartkowa sesja na GPW przebiegała w podobnych nastrojach jak w ostatnich dniach. Do tego doszło jeszcze osłabienie zewnętrzne. W ciągu dnia WIG20 nieco odrabiał straty po ogłoszeniu niezbyt surowych restrykcji. Później przeważyły jednak negatywne nastroje, a wynik naszej giełdy ponownie był relatywnie słabszy niż zagranicznych, co jest spowodowane sytuacją epidemiczną w kraju. W UE jesteśmy drugim krajem za Węgrami, pod względem przyrostów nowych przypadków" - powiedział PAP Biznes dyrektor departamentu analiz DM BDM Krystian Brymora.
Analityk zwrócił uwagę, że rynkom wschodzącym nie pomagał także umacniający się dolar, który znalazł się poniżej 1,18, szczególnie w Polsce, gdzie EUR/PLN znalazł się na poziomie 4,6459, najwyżej od 2009 r.
"WIG20 znalazł się poniżej 1.900 pkt., czyli dolnego ograniczenia 3-miesięcznego kanału. Nie dramatyzowałbym jednak, nadal jesteśmy tu optymistami. Indeks znalazł się na najniższym poziomie od 21 grudnia, kiedy to rynki uderzyła informacja o rozprzestrzeniającym się wariancie brytyjskim koronawirusa. Jesteśmy na drodze do tego, żeby zanotować trzeci z rzędu miesiąc spadkowy, jednak w grudniu rynki szybko odbiły i analogiczna sytuacja może nastąpić i teraz" - powiedział Brymora.
Zwrócił uwagę, że sytuacja na europejskich giełdach w dużej mierze zależna jest od ograniczeń w podaży szczepionek. Ocenił, że w drugim kwartale ograniczenia te powinny zniknąć, a perspektywa powrotu do normalności powinna wspierać rynki.
W czwartek po godz. 11 rząd poinformował, że od 27 III do 9 IV rząd zamyka duże sklepy meblowe i budowlane, żłobki i przedszkola (z wyjątkami), wprowadzone będą nowe limity osób w handlu i miejscach kultu, przedłużone są ograniczenia, w tym dla galerii handlowych.
Ponadto w Polsce w czwartek stwierdzono łącznie 34.151 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem - najwięcej od początku pandemii.
"Taki lockdown był oczekiwany, więc tu zaskoczenia nie było. Widać jednak związaną z obostrzeniami słabość spółek cyklicznych i handlowych" - dodał Brymora.
WIG20 zakończył czwartkowe notowania spadkiem o 1,22 proc. do 1.876,85 pkt. i znalazł się najniżej od 21 grudnia 2020 r. WIG zniżkował o 1,11 proc. do 56.448,66 pkt., mWIG40 poszedł w dół o 0,85 proc. do 4.275,50 pkt., a sWIG80 stracił 1,35 proc. i wyniósł 18.062,25 pkt.
Obroty na GPW wyniosły ok. 1,5 mld zł, z czego 1,2 mld zł przypadło na spółki z WIG20. Największy handel odbywał się na akcjach Allegro (217 mln zł) oraz CD Projektu i PZU (po około 157 mln zł).
W momencie zamknięcia notowań na GPW niemiecki DAX szedł w dół o 0,1 proc. W USA S&P 500 zwyżkował o 0,1 proc., a technologiczny Nasdaq pozostawał bez większych zmian.
W ujęciu sektorowym na GPW zniżkowało 12 z 15 indeksów, w tym najmocniej w dół poszło górnictwo - o 4,2 proc. Po około 2 proc. tracili producenci gier i budownictwo.
Mocno zwyżkowały telekomy - o 2,2 proc. i energetyka - o 1,6 proc. po 2,6 proc. spadku dzień wcześniej.
W WIG20 spadkom przewodził KGHM - w dół o 4,6 proc. do 166,7 zł, przy czwartych obrotach na rynku (127 mln zł).
Przed sesją spółka podała wyniki, które były zgodne z oczekiwaniami analityków. Maklerzy zwracali przy tym uwagę na zniżkujące trzecią sesję z rzędu ceny miedzi. W ciągu dnia odbyła się konferencja wynikowa spółki, na której informowano m.in. o potencjale do dalszej poprawy wyników Sierra Gorda czy możliwości wypłaty dywidendy, co nieco osłabiło spadki. Jednak jak ocenił Brymora, na koniec dnia przeważył negatywny sentyment.
Mocno zniżkował także CD Projekt - o 4,2 proc. do 208,1 zł. Według cen zamknięcia to najniższy poziom od połowy 2019 r.
Nowe minimum wyznaczyło także Allegro, tracąc 3 proc. do 52,86 zł. Notowania spółki zniżkowały piątą sesję z rzędu.
Na koniec dnia wyraźnie zniżkowało CCC - w dół o 3,7 proc. do 86 zł. W trakcie sesji zakres wahań sięgał od 1 proc. wzrostów do 5 proc. spadków, przy czym po ogłoszeniu lockdownu kurs zwyżkował.
Pod kreską znalazł się także PGNiG - spadek o 1,6 proc., który podał wyniki zgodne z wcześniejszymi szacunkami.
PZU, które przez większą część dnia opierało się spadkom, na koniec dnia traciło 1 proc. Zysk netto grupy PZU w IV kwartale 2020 roku spadł do 721 mln zł z 935 mln zł rok wcześniej i był o 17 proc. wyższy od oczekiwań rynku.
Wzrosty po wynikach utrzymał Cyfrowy Polsat - poszedł w górę o 3,5 proc. do blisko 29 zł. Zysk EBITDA grupy Cyfrowego Polsatu wyniósł w czwartym kwartale 1.126,3 mln zł i był o 2,2 proc. wyższy od średniej oczekiwań analityków ankietowanych przez PAP Biznes. Wynik wzrósł o 6,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2019 roku.
W indeksie najmocniej rósł Mercator Medical - o 7 proc. do 365 zł. Zarząd postanowił rekomendować walnemu zgromadzeniu, aby cena akcji własnych w ramach planowanego skupu nie była niższa niż 500 zł i wyższa niż 770 zł. Rekomendowany wcześniej przedział cenowy wynosił 400-770 zł. Kurs rośnie o blisko 7 proc. do 364 zł.
Brymora zwrócił uwagę, że kwota przeznaczona na skup nie ulega zmianie. Ocenił, że skupione zostanie zatem mniej akcji, przez co można spodziewać się większej redukcji zapisów, a taki wzrost cen akcji nie jest uzasadniony.
Wśród średnich i małych firm spadkom przewodziły Develia, Play Way i Selvita - po około 4 proc., a także Global Cosmed - w dół o 10 proc.
Mocniej zniżkował tylko Serinus Energy - w dół o 14 proc. Dzień wcześniej kurs wzrósł o 26 proc., choć w ostatnim czasie spółka nie publikowała żadnych raportów. (PAP Biznes)
kk/ gor/
