Przejdź do treści

udostępnij:

ZUE dobrze ocenia długoterminowe perspektywy rynkowe, zwraca uwagę na konkurencję w przetargach kolejowych

ZUE ocenia, że w najbliższych miesiącach nie będzie brakować zleceń miejskich, ale można spodziewać się mniejszej liczby przetargów kolejowych. Długoterminowe perspektywy obu rynków są dobre - poinformował w piątek prezes Wiesław Nowak. Mniejsza liczba przetargów kolejowych zwiększyła konkurencję wśród oferentów, co skutkuje bardzo niskimi wycenami.

"Na rynku infrastruktury miejskiej liczba ogłaszanych postępowań przez samorządy jest satysfakcjonująca, jest ich dość sporo i w zdecydowanej większości tych przetargów ZUE bierze udział. Teraz i w najbliższych miesiącach ten rynek obficie powinien obdzielać oferentów zleceniami" - powiedział podczas piątkowej wideokonferencji prezes Wiesław Nowak.

Prezes wskazał, że pomimo pandemii i mniejszych wpływów podatkowych do budżetów aglomeracji miejskich, miasta utrzymują długoterminowe plany modernizacji i rozwoju posiadanych sieci linii tramwajowych, co dla ZUE dobrze rokuje na przyszłość.

"Jeśli chodzi o rynek infrastruktury kolejowej to teraz widać zmniejszenie nowych inwestycji ogłaszanych przez PKP PLK. W toku jest kilka zadań i nie są to największe zadania. PKP PLK planuje do końca tego roku ogłosić przetargi o wartości 15-17 mld zł. Tym niemniej wszystko wskazuje na to, że na pewno nie będzie to wcześniej niż w drugiej połowie tego roku, o ile nie pod koniec. Jesteśmy więc w lekkim dołku przetargowym jeśli chodzi o rynek kolejowy" - powiedział prezes ZUE.

W ocenie prezesa, nawet jeśli w krótkim horyzoncie widoczne jest spowolnienie procesów związanych z pozyskiwaniem nowych zleceń, długoterminowe perspektywy są dobre.

"Biorąc pod uwagę przygotowane plany i perspektywy na najbliższe lata to zarówno szeroko rozumiany rynek kolejowy, jak i rynek infrastruktury miejskiej są bardzo perspektywiczne. Jeśli te wszystkie plany zostaną zrealizowane to perspektywy rynkowe są dobre" - powiedział prezes.

Nowak wskazał, że mniejsza liczba nowych przetargów na rynku kolejowym przekłada się na dużą konkurencję o zlecenia i niskie ceny ofertowe, których poziom nie jest atrakcyjny dla wykonawców.

"Konkurencja jest bardzo duża, przetargi są rozstrzygane w formie aukcji, ceny są bardzo niskie. My byśmy sobie za te niektóre ceny marży nie wypracowali" - powiedział prezes ZUE.

Jak wskazał, branża oczekuje szerszego otwarcia w kwestii nowych zleceń w możliwie najbliższym czasie.

"Ma to ogromne znaczenie dla stabilizacji i płynności rynku nie tylko dla wykonawców budowlanych, ale dla szerokiego spektrum podmiotów w całym łańcuchu dostaw dla branży kolejowej" - poinformował Wiesław Nowak.

Na rynku miejskim sytuacja wygląda lepiej.

"Jeszcze do tego miesiąca większość przetargów była realizowana w trybie ofertowym, nie było aukcji. To ma pozytywny wpływ na poziom cenowy zadań. Uważam, że bardziej zdroworozsądkowo te oferty są składane niż w trybie aukcji na rynku kolejowym. Tutaj konkurencja też jest duża, ale wygląda to inaczej" - powiedział prezes ZUE.

Przychody grupy ZUE w 2020 roku spadły do 901,4 mln zł z 996,2 mln zł zł rok wcześniej. Marża brutto wzrosła jednocześnie do 3,5 proc. w porównaniu do 2,8 proc. rok wcześniej. Grupa wypracowała 10,6 mln zł zysku operacyjnego (+35 proc.), EBITDA na poziomie 23,9 mln zł (+14 proc.) oraz zysk netto w wysokości 4,3 mln zł (+13 proc.).

Portfel zamówień grupy wynosi obecnie ok. 1,5 mld zł. Kontrakty miejskie stanowią ok. 21 proc. portfela.

(PAP Biznes), #ZUE

sar/ ana/

Zobacz także: ZUE SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: