PGE będzie szukać oszczędności, by zmieścić się w limicie ceny maksymalnej dla offshore - prezes
Cena maksymalna dla energii z morskich farm wiatrowych na poziomie 319,6 zł/MWh lepiej odpowiada na wyzwania stojące przed projektami PGE. Grupa będzie szukać rozwiązań po stronie kosztów, które pozwolą zmieścić się w wyznaczonym limicie - poinformował prezes PGE Wojciech Dąbrowski.
"Zaproponowana pierwotnie cena maksymalna na poziomie 301,5 zł/MWh została zwiększona do 319,6 zł/MWh po przeprowadzeniu konsultacji publicznych. Grupa PGE aktywnie uczestniczyła w zgłaszaniu uwag i prezentowała własne merytoryczne argumenty. Przedstawione przez nas stanowisko posłużyło do wypracowania poziomu, który znacznie lepiej odpowiada na wyzwania stojące przed projektami realizowanymi w Grupie PGE" - powiedział prezes PGE, cytowany w komentarzu przesłanym przez spółkę.
"Ze względu na rozwój polskiej energetyki dobrze, żeby cena będąca podstawą do rozliczenia prawa do pokrycia ujemnego salda, gwarantowała realizację wszystkich założonych projektów I fazy (5,9 GW). Będziemy szukać rozwiązań po stronie kosztów, które pozwolą nam zmieścić się w wyznaczonym limicie" - dodał prezes.
Jak wskazał, farmy wiatrowe, które PGE będzie budować w ramach I fazy na Bałtyku z duńskim partnerem, firmą Ørsted, będą realizowane w formule multicontractingu, która umożliwi oszczędności na poszczególnych etapach inwestycji.
"Przy nakładach inwestycyjnych rzędu 35 miliardów złotych, oszczędności szacujemy na kilkaset milionów złotych, co jest dobrym sygnałem dla odbiorców energii elektrycznej" - powiedział Dąbrowski.
Jak dodał, przed grupą indywidualna notyfikacja przed Komisją Europejską oraz decyzja Prezesa URE, które ostatecznie określą wysokość wsparcia przy realizacji morskich projektów wiatrowych na Morzu Bałtyckim.
Minister klimatu i środowiska podpisał we wtorek rozporządzenie w sprawie ceny maksymalnej za energię elektryczną wytworzoną w morskiej farmie wiatrowej i wprowadzoną do sieci, będącej podstawą rozliczenia prawa do pokrycia ujemnego salda. Cena ta została podniesiona do 319,6 zł/MWh z 301,5 zł/MWh proponowanych wcześniej.
Zaproponowana pierwotnie cena maksymalna została zwiększona po przeprowadzeniu konsultacji publicznych i konferencji uzgodnieniowej.
Jak podawał resort klimatu i środowiska, cena uwzględnia koszty inwestycyjne i operacyjne dla morskiej farmy wiatrowej oddalonej od brzegu o 55 km, uwzględnia zastosowanie cen stałych za 2021 r., wyższych kosztów bilansowania, opłaty za przedłużenie pozwolenia lokalizacyjnego (PSZW) oraz podatku od nieruchomości od infrastruktury lądowej.
Wcześniej proponowana cena maksymalna spotkała się z zastrzeżeniami przedstawicieli branży energetycznej. Firmy, które są zainteresowane inwestycjami w morskie farmy wiatrowe, wskazywały, że cena maksymalna na poziomie 301,5 zł/MWh może uniemożliwić realizację części projektów w ramach pierwszej fazy systemu wsparcia.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej proponowało, by cena wyniosła 372,17 zł/MWh. Z kolei Ministerstwo Aktywów Państwowych proponowało, by cenę maksymalną dla energii z offshore zmienić na nie niższą niż 325,62 zł/MWh.
Rozporządzenie cenowe jest jednym z głównych aktów wykonawczych do ustawy o promowaniu energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych. Określona w nim cena maksymalna będzie dla inwestorów realizujących projekty w pierwszej fazie rozwoju rynku punktem wyjściowym do złożenia wniosku o przyznanie wsparcia. O wsparcie w ramach pierwszego etapu wystąpić mogą projekty o łącznej mocy 5,9 GW.
W ramach pierwszej fazy funkcjonowania systemu wsparcia dla offshore, w terminie do 31 marca 2021 r., wytwórcy mogą składać do Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o przyznanie prawa do pokrycia ujemnego salda w odniesieniu do energii elektrycznej, która zostanie wytworzona w morskiej farmie wiatrowej i wprowadzona do sieci.
URE informowało w poniedziałek, że do tej pory wpłynęło do Urzędu 9 wniosków od podmiotów ubiegających się o dofinansowanie w ramach tzw. I fazy wsparcia dla offshore. Wnioski złożyły m.in. MFW Bałtyk II i MFW Bałtyk III, spółki będące wspólnym przedsięwzięciem Polenergii i grupy Equinor. O złożeniu wniosku informowała też grupa PGE.
Do 30 czerwca 2021 roku wsparcie przyznawane będzie w drodze decyzji administracyjnej Prezesa URE. Pomoc będzie następnie notyfikowana w Komisji Europejskiej.
(PAP Biznes), #PGEpel/ ana/