Przejdź do treści

udostępnij:

PKP Cargo na nadzieję na pozytywne wyniki w 2021 roku, chce dalej obniżać koszty

PKP Cargo, po zanotowaniu w 2020 roku 224,3 mln zł straty netto, ma nadzieję na osiągnięcie w tym roku pozytywnych wyników - poinformował prezes spółki Czesław Warsewicz. Zapowiada dalszą obniżkę kosztów, ale nie zakłada redukcji zatrudnienia w grupie.

"Ten rok wydaje się rokiem pewnej stabilizacji działalności i sytuacji gospodarczej. Wielkości przewozów realizowane w czwartym kwartale i realizowane obecnie pokazują, że nie powtórzy się sytuacja kryzysowa, szczególnie z drugiego kwartału roku ubiegłego, gdy nastąpiło całkowite zamknięcie gospodarki. Harmonogramy dostaw, prognozy w obszarze produktów masowych, jak i koniunktura gospodarcza wydają się na ten moment stabilne" - powiedział Warsewicz podczas czwartkowej konferencji prasowej.

Pytany o to, jaką wielkość przewozów PKP Cargo musiałoby wykonać w całym roku, żeby osiągnąć dodatnie wyniki finansowe, Warsewicz odpowiedział:

"Zostały ograniczone koszty stałe, szczególnie w obszarze wynagrodzeń, dlatego wielkość ładunków, którą powinniśmy realizować przy zmniejszonej bazie kosztów stałych i zwiększonej wydajności jest mniejsza niż w latach ubiegłych. Mamy nadzieję, że ten rok doprowadzi do równowagi i osiągniemy wyniki pozytywne".

PKP Cargo chce w dalszym ciągu obniżać koszty, ale w ocenie prezesa nie będzie to związane z redukcją zatrudnienia, jeśli utrzymają się obecne, korzystne trendy na rynku.

"Dzisiaj struktura zatrudnienia jest niższa o 8 proc. niż rok wcześniej, a realizowane przez nas przewozy wróciły do poziomu sprzed pandemii. Jeśli będzie utrzymana pozytywna tendencja na rynku, to żadnych znaczących ruchów nie powinno być. Cały czas będziemy doskonalić organizację, jesteśmy zdeterminowani do obniżania kosztów i utrzymania reżimu kosztowego. Różne scenariusze będziemy pisali w zależności od tego, jak będzie się rozwijała sytuacja rynkowa" - powiedział.

Prezes Warsewicz zakłada, że tegoroczne wydatki inwestycyjne grupy PKP Cargo będą niższe niż osiągnięty wynik EBITDA.

"Inwestycje, które chcemy realizować, osadzone są w zakresie możliwości generowania przez spółkę dodatnich przepływów, przede wszystkim generowania pozytywnej EBITDA. W 2019 roku wskaźnik inwestycji do EBITDA wyniósł 1,6x, a w 2020 roku było to około 1,3x. Mamy nadzieję, że w 2021 roku będzie to poniżej jedności" - powiedział.

Prezes wskazuje, że ceny uzyskiwane za przewozy na rynku w ubiegłym roku spadły, ale zaznacza, że to nie był spadek znaczący.

"Rynek jest konkurencyjny, parametrem w przetargach jest cena, ale np. w przypadku przewozów intermodalnych, kontenerowych cena jest tylko jednym z trzech kryteriów wyboru, pozostałe to miejsce i czas. Dlatego konkurujemy jakością. W przypadku produktów masowych nie ma dzisiaj tematu zwiększenia cen, ale też erozja cen nie będzie znacząco odczuwalna" - powiedział Czesław Warsewicz.

"Staramy się dostosowywać koszty do tej struktury, żeby mieć pewną możliwość marginesu przy negocjacjach cenowych" - dodał.

Grupa PKP Cargo w 2020 roku miała 224,3 mln zł straty netto wobec 36 mln zł zysku netto rok wcześniej. EBITDA spadła do 580,2 mln zł z 859,9 mln zł rok wcześniej. Strata operacyjny sięgnęła 186,4 mln zł, gdy w 2019 zysk operacyjny wyniósł 143,4 mln zł.

Przychody z tytułu umów z klientami w ubiegłym roku zmniejszyły się do 4.075,6 mln zł z 4.781,6 mln zł w 2019 r.

Przewieziona masa towarowa w ubiegłym roku wyniosła 93,6 mln ton wobec 108,6 mln ton w 2019 roku. Jak napisał w liście do akcjonariuszy prezes Czesław Warsewicz, na spadek wpływ miał kryzys gospodarczy spowodowany pandemią. Spółka odczuła skutki zwłaszcza wiosennego lockdownu, gdy wiele branż przemysłowych wraz ze znacznym ograniczeniem produkcji znacznie zmniejszyło zapotrzebowanie na usługi transportowe.

(PAP Biznes), #PKP

pr/ ana/

Zobacz także: PKP Cargo SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: