Tauron zakłada, że oczyszczona EBITDA grupy w '21 będzie stabilna rdr (aktl.2)
Tauron zakłada, że EBITDA grupy w 2021 roku, oczyszczona o zdarzenia jednorazowe, będzie stabilna rdr - poinformował Marek Wadowski, p.o. prezesa.
"Spodziewamy się w tym roku wyniku EBITDA, oczyszczonego o zdarzenia jednorazowe, na podobnym poziomie jak w 2020 roku" - powiedział Wadowski podczas czwartkowej wideokonferencji.
Jak powiedział Wadowski, konsensus Bloomberga dla EBITDA grupy na 2021 rok wynosi ok. 3,7 mld zł.
"Czujemy się komfortowo z tą liczbą" - powiedział.
Grupa Tauron miała w 2020 roku 4,223 mld zł EBITDA wobec 3,6 mld zł przed rokiem, co oznacza wzrost o 17 proc. rdr. Na wyniki wpłynęło rozwiązanie rezerwy na wypłatę ekwiwalentu za energię elektryczną w kwocie 533 mln zł.
EBITDA porównywalna, oczyszczona o zdarzenia jednorazowe, wzrosła w 2020 roku o 3 proc. rdr, do 3,614 mld zł.
W segmencie dystrybucji Tauron spodziewa się w tym roku spadku rdr raportowanej EBITDA i stabilnego oczyszczonego wyniku EBITDA. Jak podano w prezentacji, spółka spodziewa się m.in. wyższego wolumenu dystrybuowanej energii.
W segmencie wytwarzanie Tauron przewiduje wzrost wyniku EBITDA. Zakłada m.in. wyższy wolumen produkcji energii (całoroczna praca bloku 910 MW w Jaworznie ma dać w tym roku 250-300 mln zł dodatkowej EBITDA), niższe planowane wolumeny na blokach klasy 200 MW z powodu sytuacji rynkowej i bloku 460 MW w Elektrowni Łagisza z powodu remontu. Przychody z rynku mocy mają wynieść 680 mln zł, nie będzie z kolei przychodów z ORM (operacyjnej rezerwy mocy) i IRZ (interwencyjnej rezerwy zimnej).
W segmencie OZE spółka oczekuje spadku EBITDA z powodu m.in. oczekiwanego spadku produkcji energii.
Tauron zakłada, że raportowany wynik EBITDA w segmencie sprzedaży będzie niższy rdr (w 2020 r. spółka realizowała marżę na odkupach energii dla bloków w Jaworznie i Stalowej Woli), a po oczyszczeniu EBITDA powinna być na stabilnym poziomie rdr.
W wydobyciu grupa spodziewa się stabilnego wyniku rdr. Przewiduje m.in. wyższy wolumen produkcji węgla handlowego, presję na wzrost kosztów, spadek ceny sprzedaży węgla.
Jak poinformowała spółka, CAPEX grupy będzie dostosowany do wysokości EBITDA oraz sytuacji finansowej.
"Naszą naczelną zasadą jest, by nakłady były niższe lub maksymalnie równe wysokości generowanej EBITDA. (...) Nakłady będą więc niższe rdr" - powiedział.
Dodał, że spółka przewiduje niższe nakłady w segmencie energetyki konwencjonalnej, chce mocniej koncentrować się na OZE.
W ubiegłym roku grupa Tauron przeznaczyła na inwestycje 4 mld zł (spadek o 2 proc. rdr), głównie w segmentach dystrybucja i wytwarzanie.
Wskaźnik dług netto/EBITDA wyniósł na koniec roku 2,5x wobec 2,8x rok wcześniej. Spółka nie wyklucza w tym roku wzrostu wskaźnika rdr, ale zakłada, że będzie on mniejszy niż 3,5x.
(PAP Biznes), #TPEpel/ ana/
