Inflacja wciąż na podwyższonym poziomie, w kolejnych miesiącach CPI będzie nadal solidnie przekraczać 4 proc. rdr (opinia)
Inflacja w Polsce pozostaje na podwyższonym poziomie, w kolejnych miesiącach wskaźnik CPI będzie nadal solidnie przekraczać 4,0 proc. rdr - oceniają ekonomiści w komentarzach po danych GUS. Podkreślają, że wzrost cen jest napędzany przez otwieranie gospodarki w kraju i za granicą, rosnący popyt konsumpcyjny i inwestycyjny, a także problemy z podażą surowców i materiałów.
MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY:
"Wskaźnik CPI osiąga coraz wyższe poziomy i w maju zbliżył się do 5,0 proc. Ta bariera nie została przekroczona tylko dlatego, że spadły ceny paliw (o 0,9 proc. mdm). W górę inflację ciągnęły natomiast nadal ceny żywności, które w stosunku do kwietnia wzrosły o 0,6 proc., a także ceny nośników energii, które wzrosły o 0,3 proc. mdm. Żywność drożała m.in. za sprawą wysokich cen warzyw i owoców, których podaż ze względu na złe warunki atmosferyczne (niskie majowe temperatury) jest w tym roku mniejsza i dostępne są z opóźnieniem. Ceny nośników energii z kolei wzrosły m.in. ze względu na podwyżkę cen gazu dla gospodarstw domowych. Podane przez GUS wstępne wyliczenia wskazują, że w maju mieliśmy ponowny wzrost inflacji bazowej, po wykluczeniu cen żywności i energii, i znalazła się ona w okolicach 4,3-4,4 proc. rdr.
Inflacja w Polsce z miesiąca na miesiąc coraz bardziej odbiega od celu NBP. Nic też nie wskazuje, aby miała ona powrócić do chociażby górnej granicy odchyleń od tego celu, tj. 3,5 proc. Otwieranie gospodarki, nie tylko polskiej, ale w tym samym czasie wielu innych na świecie, rosnący popyt konsumpcyjny i inwestycyjny, problemy z podażą surowców i materiałów, to główne czynniki, które napędzają wzrost cen. Poza tymi czynnikami globalnymi są oczywiście także lokalne, jak np. wzrosty cen gazu itp.
Inflacja w Polce nie zelżeje w tym roku, będzie w kolejnych miesiącach nadal solidnie przekraczać 4,0 proc. W świetle opublikowanych chociażby wczoraj danych dotyczących PKB w I kwartale br., a zwłaszcza jego struktury, czy dzisiejszego rekordowego odczytu wskaźnika PMI, nieuchronnie RPP będzie musiała zacząć myśleć o zacieśnianiu polityki monetarnej".
BANK PEKAO:
"Dzisiejszy odczyt to prawdopodobnie lokalny szczyt inflacji, jednak w kolejnych miesiącach pozostanie ona na wysokim poziomie. W całym roku wzrost cen konsumpcyjnych może przekroczyć 4 proc., a 2022 r. także prawdopodobnie pozostanie powyżej górnej granicy odchyleń od celu NBP. Spodziewamy się, że lipcowa projekcja NBP przyniesie wyraźną rewizję w górę ścieżki inflacji oraz prognoz PKB. W obliczu rosnących ryzyk inflacyjnych i spadających obaw o trwałość ożywienia, RPP będzie coraz trudniej znaleźć argumenty za utrzymywaniem stóp procentowych w okolicach zera. Zwłaszcza, że przed nami stymulacja związana z Funduszem Odbudowy oraz Nowym Ładem.
W wymiarze globalnym dominuje przekonanie, że duża część obserwowanego obecnie w gospodarce światowej wzrostu cen ma charakter przejściowy, a sytuacja zacznie się normalizować pod koniec roku wraz z odbudową zdolności produkcyjnych, zwłaszcza w kontekście słabości rynków pracy w wielu krajach. W wymiarze lokalnym sytuacja niekoniecznie musi przedstawiać się tak samo, bo sytuacja krajowego rynku pracy kształtuje się odmiennie. Polski rynek pracy przeszedł przez pandemię niemal suchą stopą, a palącym problemem, podobnie jak przed wybuchem epidemii, jest brak rąk do pracy. W konsekwencji, ożywieniu koniunktury będzie towarzyszyła podwyższona presja płacowa. To z kolei rodzi ryzyko utrwalenia się inflacji na wyższych poziomach".
JAKUB RYBACKI, PIE:
"Szacujemy, że w czerwcu inflacja rozpocznie trend spadkowy – wzrost cen powinien spowolnić do około 4,5 proc. Będzie to głównie efekt mniejszego wzrostu cen paliw. Inflacja bazowa oraz ceny żywności prawdopodobnie utrzymają się na podobnych poziomach.
Prognozujemy, że do końca roku inflacja CPI będzie przekraczać górną granicę celu NBP (3,5 proc.). Ceny paliw będą systematycznie podwyższać wskaźnik w drugiej połowie roku średnio o 1 pkt Spodziewamy się stopniowego obniżania inflacji bazowej. Równocześnie jej spadki rekompensować będzie przyspieszający wzrost cen żywności. Będzie to efekt m.in. dynamicznego wzrostu cen zbóż na globalnych rynkach rolnych".
********
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju wzrosły o 4,8 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,3 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny w szacunku flash.
Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes szacowali, że ceny towarów i usług w maju wzrosły rdr o 4,8 proc., a mdm wzrosły o 0,3 proc.
W kwietniu wskaźnik CPI wyniósł odpowiednio: 4,3 proc. rdr i 0,8 proc. mdm.
Poniżej wybrane składniki wskaźnika inflacji za maj i kwiecień:
| maj | maj | kwiecień | kwiecień | |
| rdr | mdm | rdr | mdm | |
| INFLACJA OGÓŁEM | 4,8 | 0,3 | 4,3 | 0,8 |
| Żywność i napoje bezalkoholowe | 1,7 | 0,6 | 1,2 | 1 |
| Nośniki energii | 4,4 | 0,3 | 4,0 | 0,0 |
| Paliwa do prywatnych środków transportu | 33,0 | -0,9 | 28,1 | 3,6 |
(PAP Biznes)
pat/ asa/
