Przejdź do treści

udostępnij:

Rainbow Tours z optymizmem patrzy na sezon letni w 2021; widzi wyraźny wzrost popytu (wywiad)

Rainbow Tours jest optymistycznie nastawione do sezonu letniego w 2021, od kilku tygodni obserwuje wyraźny wzrost liczby rezerwacji - poinformował PAP Biznes członek zarządu Maciej Szczechura. Podtrzymał, że touroperator może zrealizować latem ok. 70 proc. ruchu z 2019 roku. Chce zakończyć ten rok zyskiem netto.

"W drugim kwartale widać odbicie, zwłaszcza po weekendzie majowym zaobserwowaliśmy wyraźny wzrost liczby rezerwacji. Zdarzają się tygodnie, że sprzedaż jest zbliżona do poziomu z analogicznego okresu przedpandemicznego, rekordowego 2019 roku. To nie znaczy oczywiście, że w 2021 roku sprzedaż będzie porównywalna jak w 2019 roku, bo przez kilka miesięcy sprzedaży nie było i tego nie nadrobimy. Jednak jeżeli obecny trend się utrzyma, wydaje się, że zrealizujemy w sezonie letnim ok. 70 proc. ruchu z 2019 r., zgodnie z naszymi wcześniejszymi założeniami" - powiedział PAP Biznes Maciej Szczechura.

"Jesteśmy optymistycznie nastawieni do sezonu letniego w 2021. Nagły powrót popytu jest wręcz zaskakujący. Zakładaliśmy raczej stopniowe odbudowywanie się sprzedaży, a od maja odbicie jest bardzo wyraźne. Pytanie, na ile to odroczony, skumulowany popyt i na ile utrzyma się on w najbliższych tygodniach" - dodał członek zarządu.

Jego zdaniem na odbicie sprzedaży wpływa kilka czynników, w tym ogólna atmosfera w Polsce wynikająca z poprawy sytuacji epidemicznej: spadek liczby zachorowań, wzrost liczby szczepień, luzowanie obostrzeń.

"Dla nas ważne było też otwarcie centrów handlowych, co umożliwiło nam ponowne uruchomienie sieci zlokalizowanych tam salonów sprzedaży" - powiedział.

Jak poinformował, oferta na lato jest prawie pełna, praktycznie wszystkie kraje basenu Morza Śródziemnego są otwarte, z wyjątkiem Izraela, czy Maroka.

"Typowe destynacje wakacyjne: Grecja, Turcja, Włochy, Hiszpania, Albania, Bułgaria są w ofercie. Widać, że wpływ na zainteresowanie w danym momencie mają obostrzenia. Widać na przykład wzrost rezerwacji na wyjazdy do Turcji, po tym jak ogłoszono możliwość wjazdu bez testów dla osób zaszczepionych. Klienci chcą jeździć tam, gdzie jest łatwiej wjechać" - powiedział Szczechura.

"Widać też, że wielu klientów czeka z wyjazdem na szczepienie dwiema dawkami. Z powodów zdrowotnych, ale i ekonomicznych, by nie płacić za testy PCR dla całej rodziny" - dodał.

Szczechura poinformował, że priorytetem spółki jest teraz sprawne obsłużenie ruchu w najbliższych tygodniach.

"Ofertę na lato 2021 uruchomiliśmy na początku maja zeszłego roku, by przenosić o rok rezerwacje klientów, którzy nie mogli wyjechać w 2020 roku. Kilkadziesiąt tysięcy osób na to się zdecydowało. Dziś wymaga to dodatkowej pracy operacyjnej, by dostosować odpowiednio program" - powiedział.

Touroperator liczy na zysk netto w tym roku, po trudnym 2020 roku, gdy strata netto grupy wyniosła 42,2 mln zł.

"Naszym celem jest dodatni wynik netto w tym roku, kluczowe dla wyników touroperatora będą oczywiście najbliższe wakacyjne miesiące" - powiedział członek zarządu.

W pierwszym kwartale 2021 roku przychody Rainbow Tours spadły o 72,5 proc. rdr, do 75,4 mln zł. Skonsolidowana strata netto wyniosła 9,2 mln zł wobec 800 tys. zł zysku netto przed rokiem.

"Pierwszy kwartał w naszej działalności był mocno pod wpływem pandemii. Paradoksalnie jednak pojawiły się i jasne momenty. W lutym i marcu przychody ze sprzedaży wyjazdów egzotycznych: do Meksyku, na Dominikanę, Zanzibar itd. były wyższe od założeń. Pojawił się popyt na tego typu wyjazdy i jeszcze teraz realizujemy wyloty na Karaiby największym Boeingiem 787 cztery razy w tygodniu. Nawet w latach przed pandemią kończyliśmy je w okolicach Wielkanocy" - powiedział Szczechura.

Jak poinformował, za wcześnie jeszcze, by mówić o założeniach na przyszły rok, ale jest możliwe, że w 2022 roku Rainbow Tours wróci do wyników zbliżonych do 2019 roku. Spółka miała wtedy 28,6 mln zł zysku netto przy przychodach na poziomie 1,75 mld zł.

"Jeśli w tym roku obsłużymy ok. 70 proc. ruchu sprzed pandemii i zakładając, że przyszły rok nie będzie gorszy pod względem liczby klientów, że będziemy mogli otworzyć kolejne kierunki np. azjatyckie, to wyniki powinny się zbliżać do tych z 2019 r." - powiedział członek zarządu.

"Trzeba liczyć, że pandemia będzie ustępować wraz z wyszczepianiem na świecie. Widać, że jest chęć do podróżowania. Turystyczna część latania powróci szybciej niż biznesowa" - dodał.

W jego ocenie po sezonie letnim będzie widać, jak zmienił się rynek touroperatorów po pandemii.

"W ubiegłym roku TUI oferowało niższe ceny niż konkurencja, korzystając z olbrzymiej pomocy niemieckiego państwa. W tym roku nie widać napięcia cenowego, ceny na rynku są kilka procent wyższe niż w 2019 roku. Ciężko wyrokować, kto wyjdzie z pandemii mocniejszy, a kto straci. W mojej ocenie widać, że najwięksi sobie poradzili, przetrwali najtrudniejszy okres. Punkt startu jest na tę chwilę zbliżony do punktu, w którym nas pandemia zastała" - powiedział Maciej Szczechura.

Rainbow Tours zajmuje się organizacją i sprzedażą własnych usług turystycznych oraz pośrednictwem w sprzedaży usług turystycznych obcych, biletów autobusowych i biletów lotniczych. Spółki zależne są właścicielami nieruchomości hotelowych w Grecji.

Anna Pełka

(PAP Biznes), #RBW

pel/ mfm/

Zobacz także: Rainbow Tours SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: