DZIEŃ NA RYNKACH: Kontrakty giełdowe w USA bez zmian, dane w centrum uwagi przed Fed
Kontrakty na indeksy giełdowe w USA notują niewielkie wahania, po wyższym od oczekiwań odczycie PPI i słabszych od konsensusu wynikach sprzedaży detalicznej w Stanach. Dolar utrzymuje się na miesięcznych maksimach, rentowności Treasuries oscylują wokół 1,50 proc.
Kontrakty na S&P500, DJI i Nasdaq pozostają bez większych zmian.
"Zielone" otwarcie dla S&P500 i Nasdaq oznaczać będzie nowe historyczne maksima tych indeksów.
Uwagę przed otwarciem notowań na Wall Street przykuwają odczyty makro.
Po 2 miesiącach wzrostów sprzedaż detaliczna w USA w maju spadła o 1,3 proc. mdm, mocniej od oczekiwanych -0,8 proc., co sugeruje, że konsumenci zaczynają więcej wydawać na usługi wraz z otwierającą się gospodarką.
Wąskie gardła podażowe światowej gospodarki po pandemii doskonale widać w odczycie PPI w USA - ceny producentów wzrosły w maju o 0,8 proc. mdm, rok do roku o 6,6 proc. (oczekiwano 0,5 proc. o 6,2 proc.), co jest najwyższym wskazaniem co najmniej od 2010 r., gdy Bureau of Labor Statistics zaczęło zbierać dane na ten temat. Za 60 proc. wzrostu wskaźnika rdr odpowiada wzrost cen towarów.
Rynek przyjął dane neutralnie - dolar utrzymuje się na miesięcznych maksimach względem koszyka. EUR/USD spada o 0,1 proc. do 1,2106.
Po spadku poniżej 1,50 proc. pod koniec ub. tygodnia, na 3-miesięczne minima, rentowności 10-letnich Treasuries walczą we wtorek o wybicie ponad ten psychologiczny poziom, zwyżkując ok. 1 pb.
O godz. 15.15 podany zostanie odczyt produkcji przemysłowej w USA za maj, a o godz. 16.00 - indeks NAHB z rynku nieruchomości.
Uwaga inwestorów skoncentrowana jest od kilku dni na konkluzjach kończącego się w środę posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Rynek oczekuje raczej potwierdzenia dotychczasowej retoryki o przejściowo podwyższonej inflacji, nawet gdy ta (w ujęciu CPI) wzbiła się w maju na wieloletnie szczyty, przy wolniejszym od oczekiwań spadku bezrobocia w ostatnich miesiącach.
Wraz z postępującą odbudową gospodarki kluczowe dla rynku będą ewentualne odniesienia Fedu do kwestii ograniczania skali i tempa skupu aktywów. Obecnie Fed skupuje miesięcznie papiery za 120 mld USD, z czego obligacje skarbowe za 80 mld i MBS (papiery oparte o kredyty hipoteczne) za 40 mld USD.
Punktem uwagi w środę będzie także tzw. wykres kropkowy Fed, który może pokazać możliwość podwyżek stóp proc. w USA już 2023 r. vs. 2024 poprzednio.
Na giełdach w Europie utrzymują się we wtorek dobre nastroje - indeks STOXX600 rośnie o 0,4 proc., ósmą sesję z rzędu, co jest najdłuższą serią od 2019 r.
W centrum uwagi europejskiego rynku długu jest pierwszy przetarg 10-letnich obligacji Unii Europejskiej, z których środki zostaną przeznaczone na Fundusz Odbudowy. Unia chce pozyskać 20 mld euro (pierwotnie planowano 10 mld) przy popycie 142 mld euro - wynika z informacji agencyjnych. Tak wysokie zainteresowanie wysokiej jakości długiem (rating AAA) przekłada się na rentowność ok. 0,06 proc. (MS -2pb.)
Źródła Financial Times twierdzą, że 10 dużych banków inwestycyjnych, w tym JPMorgan, Citigroup, Bank of America i Barclays, jest obecnie wykluczonych z możliwości brania udziału w sprzedaży pandemicznego długu UE z uwagi na przeszłe skandale związane z tradingiem w tych instytucjach.
Brytyjski funt traci 0,3 proc. do 1.406 USD.
Japoński jen jest wyceniany po 110,12 za 1 USD, bez większych zmian.
Baryłka ropy WTI na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 71,6 USD, wyżej o 1 proc.
Brent na ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 73,5 USD za baryłkę, wyżej o 0,9 proc.
Złoto jest po 1.867,6 USD za uncję, wyżej o 0,1 proc. (PAP Biznes)
tus/ asa/
