Przejdź do treści

udostępnij:

W 2021 r. inflacja CPI wyniesie 4,2 proc., PKB Polski wzrośnie o 5,0 proc. - projekcja NBP

Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada, że inflacja CPI w 2021 r. wyniesie 4,2 proc., w 2022 r. znajdzie się na poziomie 3,3 proc., a w 2023 r. wyniesie 3,4 proc. - wynika z najnowszej, lipcowej projekcji NBP. Centralna ścieżka projekcji zakłada dynamikę PKB Polski w 2021 r. na poziomie 5,0 proc., w 2022 r. na poziomie 5,4 proc. i w 2023 r. na poziomie 5,3 proc.

Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada inflację bazową w 2021 r. na poziomie 3,6 proc., w 2022 r. na poziomie 3,2 proc., w 2023 r. na poziomie 3,5 proc.

"Rewizja w górę ścieżki PKB w 2021 r. jest wynikiem szybszej od założeń poprzedniej projekcji odbudowy krajowej aktywności gospodarczej w I kw. br. Dane te, wraz z relatywnie korzystnymi wynikami gospodarczymi za kwiecień i maj br., pomimo utrzymywania się w tym okresie trudnej sytuacji epidemicznej, wskazują na wyższy niż zakładano stopień dostosowania podmiotów gospodarczych do funkcjonowania w okresie pandemii. Prognozę PKB w Polsce i w krajach rozwiniętych w br. wspiera również szybka akcja szczepień i luzowanie obostrzeń pandemicznych" - napisano w raporcie.

"Dodatkowo do silniejszej poprawy koniunktury w Stanach Zjednoczonych przyczynia się wdrożenie kolejnego pakietu fiskalnego, którego przyjęcie nie było pewne przed zamknięciem projekcji marcowej, obejmującego m.in. dodatkowe znaczące transfery do gospodarstw domowych. W latach 2022-2023 za korektę dynamiki krajowego PKB odpowiada także rewizja w górę poziomu transferów unijnych pochodzących z Funduszu Odbudowy. Z tych dodatkowych środków mają być finansowane m.in. projekty wspierające rozwój transportu niskoemisyjnego, inwestycje w technologie wodorowe, oraz budowa centrów przeładunkowych" - dodano.

Z kolei - jak zaznaczono w raporcie - za podniesienie w horyzoncie prognozy ścieżki inflacji CPI względem projekcji marcowej odpowiada korekta wszystkich głównych jej komponentów.

"Wzrost inflacji w 2021 r. jest złożeniem szeregu czynników o zróżnicowanym charakterze. Po pierwsze, rewizja ścieżki cen konsumenta wynika z silniejszej od oczekiwań odbudowy popytu związanej z istotnym luzowaniem obostrzeń społeczno-gospodarczych w kraju. Przyczynia się ona do podniesienia cen towarów trudno dostępnych z powodu obowiązujących wcześniej restrykcji, w tym materiałów do wyposażenia mieszkania, odzieży i obuwia. Podobny mechanizm obserwujemy w zakresie usług, których świadczenie było do tej pory mocno ograniczone, jak turystyki zorganizowanej czy transportu lotniczego" - zaznaczono w raporcie.

"Po drugie, w kierunku wyższej inflacji oddziałują napięcia w globalnych sieciach dostaw prowadzące do opóźnień w produkcji i dystrybucji części towarów. Dodatkowo, po zamknięciu projekcji marcowej, część operatorów usług telefonicznych wprowadziła istotne podwyżki cen oraz zapowiedziała kolejne. Na rewizję w górę cen energii wpłynął z kolei wzrost notowań ropy naftowej, a w konsekwencji cen paliw do prywatnych środków transportu. Podniesienie cen żywności w br. związane jest z kolei z ograniczoną podażą mięsa w efekcie dynamicznego rozwoju ptasiej grypy oraz pogorszenia opłacalności produkcji ze względu na drożejące pasze" - dodano.

W ocenie autorów raportu, w latach 2022-2023 wpływ czynników podnoszących dynamikę cen w br. będzie wygasać prowadząc do zmniejszenia różnicy pomiędzy ścieżką inflacji z projekcji lipcowej i marcowej.

"Różnica ta pozostanie jednak dodatnia, co będzie wynikać z silniejszej od oczekiwań poprawy koniunktury w Polsce i zagranicą oraz wzrostu kosztów produkcji, które z opóźnieniem przełożą się na dynamikę cen towarów konsumpcyjnych i usług. W kierunku wyższej inflacji w 2022 r. będzie oddziaływał również silniejszy wzrost cen energii związany z rozłożonym w czasie wpływem wyższych od oczekiwań cen surowców energetycznych na rynkach światowych i uprawnień do emisji CO2" - napisano.

Jak podał NBP, w raporcie zostały uwzględnione dane do 1 lipca 2021 r. (PAP Biznes)

pat/ ana/

udostępnij: