DZIEŃ NA GPW: Możliwe odreagowanie po poniedziałkowych spadkach
Po mocnych spadkach, które w poniedziałek miały miejsce na większości indeksów giełdowych na świecie, we wtorek możliwe jest odreagowanie - ocenił w rozmowie z PAP Biznes analityk BM Alior Banku, Tomasz Kolarz. W ramach wyhamowania przeceny WIG może obronić ważne dla niego wsparcie i nadal pozostać w konsolidacji.
"W zasadzie od połowy czerwca krajowe indeksy poruszały się w konsolidacji na wysokich poziomach, a WIG znajdował się przy historycznych maksimach i wszystko wskazywało, że ten ruch na północ może być kontynuowany. Nic nie zapowiadało wczorajszego uderzenia podaży. Przed weekendem nie było żadnych publikacji ani mocnych wypowiedzi bankierów centralnych i nagle, bez wyraźnego powodu poniedziałkowa sesja na światowych giełdach rozpoczęła się od mocnych spadków" - powiedział Tomasz Kolarz.
Przypomniał, że w poniedziałek w Europie zniżkowały wszystkie główne indeksy giełdowe, a spadki sięgały nawet 4 proc. Krajowe indeksy traciły między 2 a 3 proc., niemiecki DAX poszedł w dół o 3 proc., a benchmarki w USA poszły w dół między 1 a 2 proc.
"Być może rozpoczyna się korekta. Przede wszystkim nie mamy powodów do zadowolenia - w krajach zaszczepionych rośnie fala zachorowań. Choć nie przekłada się na hospitalizację, to rygory są ponownie zaostrzane. U nas jeszcze tego nie widać, ale może to być kwestią czasu. Rynki są wygrzane i może biorą pod uwagę też to, że wcześniejszy optymizm mógł być przesadzony i czas na korektę" - ocenił.
"Żeby mówić o tym, że korekta na WIG jest przesądzona, indeks musiałby pokonać czerwcowe dzienne minimum na poziomie 65.180 pkt. (65.738 pkt. na poniedziałkowym zamknięciu). Mimo wczorajszego spadku, który wygląda źle, nadal indeks pozostaje w konsolidacji. Dopiero przebicie tamtego poziomu będzie wyraźnym sygnałem dla rynku. Trudno jednak powiedzieć co się wydarzy" - powiedział.
Kolarz zwrócił uwagę, że po 3 proc. przecenie niemieckiego DAX, kontrakty na indeks pokazują 0,5 proc. odbicie.
"Dziś możliwe są próby wyhamowania lub nawet odreagowania ostatnich spadków i próba obrony wsparcia na WIG. Dla rynków istotne będą czwartkowe posiedzenie EBC oraz piątkowe publikacji PMI" - dodał.
ZWRÓĆ UWAGĘ (informacje opublikowane po zamknięciu notowań na GPW):
• Comarch - niemiecka spółka zależna Comarchu podpisała z 450connect umowę ramową na dostarczenie i utrzymanie systemów informatycznych. Maksymalna wartość kontraktu, zakładająca dwudziestoletni okres trwania, to ok. 42,3 mln euro, czyli równowartość 194 mln zł;
• Mo-Bruk otrzymał zgodę Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska na eksport paliwa alternatywnego na Ukrainę - podała spółka w komunikacie. Mo-Bruk dostarczy do elektrociepłowni na Ukrainie do 10 tys. ton paliwa RDF w terminie do 10 lutego 2022 r.;
• Mennica Polska złożyła ofertę zakupu 50 proc. akcji Mennica Towers GGH MT, wszystkich udziałów jedynego komplementariusza firmy oraz spłaty wyemitowanych przez nią obligacji. Łączna wartość transakcji może sięgnąć 123 mln euro;
• Zortrax zawarł z Rusatcom - Additive Technlogies (RusAT) term sheet dotyczący nabycia akcji stanowiących nie więcej niż 50 proc. kapitału zakładowego spółki - podał notowany na rynku NewConnect producent drukarek 3D w komunikacie. Wartość potencjalnej transakcji ma wynieść ok. 65 mln USD, czyli ok. 253,3 mln zł, lecz nie więcej niż 50 proc. godziwej wartości spółki ustalonej przez niezależny podmiot wyceniający.
KORONAWIRUS, POLITYKA:
• W Polsce stwierdzono w ciągu doby łącznie 67 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem, nie zmarła żadna osoba, wykonano 40.090 szczepień - poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia. Łącznie odnotowano do tej pory 2.881.491 zakażeń, 75.215 zgonów i 32.835.251 szczepień;
• Stabilizacja zakażeń odchodzi w przeszłość. W porównaniu do poprzedniego tygodnia mamy już 13-procentowy wzrost średniej liczby zakażeń. W kolejnych tygodniach będziemy obserwować dalsze wzrosty - napisał w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski;
• W Niemczech w ciągu ostatniej doby wykryto 546 nowych zakażeń koronawirusem - poinformował w poniedziałek w ciągu dnia berliński Instytut im. Roberta Kocha (RKI). Tydzień wcześniej były to 324 infekcje, co oznacza, że ich liczba wzrosła w tym czasie o 69 proc.;
• Francja weszła w czwartą falę epidemii Covid-19 – potwierdził w poniedziałek rzecznik francuskiego rządu Gabriel Attal, który wyjaśnił, że wiąże się to szybkim rozprzestrzenianiem się wariantu Delta koronawirusa.
RYNKI AKCJI:
• Kontrakty terminowe na niemiecki DAX rosną o 0,5 proc., a na amerykański S&P 500 zwyżkują o 0,4 proc.
• Na giełdach w Azji główne indeksy przeważnie spadają. W Japonii Nikkei 225 stracił 0,96 proc. W Chinach Shanghai Composite Index spadł o 0,22 proc. W Hongkongu indeks Hang Seng zniżkuje o 1,09 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI niżej o 0,35 proc. W Indiach indeks Sensex spada o 0,87 proc.;
• Indeks Dow Jones Industrial spadł na zamknięcie poniedziałkowej sesji 2,1 proc., najwięcej od października zeszłego roku. Sesja przyniosła wyprzedaż ryzykowanych aktywów pod wpływem rosnących obaw o perspektywy wzrostu gospodarczego i strachu przed narastaniem kolejnej fali zakażeń koronawirusem. Najgorszą sesję w tym roku zanotowały giełdy w Europie, a rynek ropy naftowej doświadczył krachu - notowania surowca spadły o 7,5 proc.;
• Indeks S&P 500 zniżkował w poniedziałek o 1,59 proc. i zakończył sesję na poziomie 4.258,49 pkt., Dow Jones Industrial (DJI) stracił 2,09 proc. do 33.962,04 proc., a Nasdaq Composite spadł o 1,06 proc. i zamknął notowania na poziomie 14.274,98 pkt. Dla DJI była to najgorsza sesja od października zeszłego roku;
• W poniedziałek europejskim indeksom ciążyły panujące wśród inwestorów obawy związane ze wzrostem zachorowań na koronawirusa i potencjalnymi lockdownami w kolejnych miesiącach. W tym otoczeniu spadały wszystkie główne indeksy europejskie, a niemiecki DAX na zamknięciu znalazł się najniżej od połowy maja;
• Na zamknięciu sesji niemiecki DAX spadł o 2,62 proc. do 15.133,20 pkt. Indeks Euro Stoxx 50 zniżkował o 2,66 proc., francuski CAC 40 stracił 2,54 proc., a brytyjski FTSE 100 spadł o 2,34 proc.;
• Na fali negatywnych nastrojów panujących od rana na rynkach, główne indeksy GPW traciły na koniec poniedziałkowych notowań od 2,3 proc. w przypadku WIG20 do 3 proc. na sWIG80. Indeks największych spółek zanotował największy dzienny spadek od stycznia i zbliżył się do istotnego poziomu wsparcia. Na GPW w ujęciu sektorowym najsłabiej wypadła energetyka;
• Na WIG20 dzienne minimum wypadło w ostatniej godzinie notowań, kiedy to indeks naruszył barierę 2.200 pkt., wskazywaną przez analityków jako dolne ograniczenie konsolidacji. Na koniec dnia indeks zanotował poziom 2.205,86 pkt., spadając o 2,31 proc., co było największą dzienną stratą indeksu od 27 stycznia 2021 r.;
• WIG poszedł w dół o 2,36 proc. do 65.737,96 pkt., mWIG40 zniżkował o 2,52 proc. do 4.762,69 pkt., a sWIG80 stracił 3,01 proc. i po raz pierwszy od połowy maja znalazł się na poziomie 19,990.90 pkt. (PAP Biznes)
kk/ asa/
