Przejdź do treści

udostępnij:

Portfel zamówień Asseco BS na '21 wynosi 237,9 mln zł

Portfel zamówień Asseco Business Solutions na 2021 rok po pierwszym półroczu ma wartość 237,9 mln zł, co stanowi 84,3 proc. sprzedaży za ubiegły rok - poinformował członek zarządu Mariusz Lizon. Spółka jest zadowolona ze wzrostu zysków w drugim kwartale, które osiągnęła pomimo istotnego zwiększenia kosztów. W trzecim kwartale spodziewa się utrzymania poziomu wydatków.

Jak podał Lizon, w połowie ubiegłego roku backlog stanowił równowartość 75,8 proc. sprzedaży za 2019 r.

Spółka jest "w miarę usatysfakcjonowana" z wyników w drugim kwartale, które opublikowała w czwartek po sesji. Przychody wzrosły rok do roku o 9,2 proc., do 70,3 mln zł, a zysk netto o 5,7 proc. do 16,6 mln zł. Inwestorzy przyjęli wyniki neutralnie - o godz. 12.00 kurs akcji pozostaje bez zmian.

Lizon poinformował, że niższa dynamika zysku w II kw. to efekt wzrostu kosztów, związanych m.in. z odmrożeniem wyjazdów służbowych, presji płacowej ze strony pracowników oraz wynajmu nowej powierzchni biurowej i kończenia inwestycji w drugie centrum danych. Członek zarządu ocenił, że w drugim kwartale widoczny był pełny efekt tych zdarzeń. W trzecim kwartale spodziewa się podobnej rentowności jak w drugim.

"Nie ma powodów, by koszty w jakikolwiek sposób rosły" - powiedział.

Wzrost wynagrodzeń w drugim kwartale sięgnął 8,7 proc., czyli - jak ocenił Lizon - był nieco wyższy niż w przeszłości.

"Zwykle notowaliśmy wzrost o 6-8 proc. Raczej wróciliśmy więc do trendu z lat ubiegłych" - powiedział.

Nowe centrum danych ma pozwolić na spełnienie rygorystycznych wymogów bezpieczeństwa na potrzeby największych klientów.

"Idąc do dużego klienta zagranicznego, korporacji, oczekiwania wobec bezpieczeństwa są kompletnie inne. I tutaj musieliśmy podjąć decyzję, czy chcemy rozwijać się w tym kierunku. Data center to nie jedyne wyzwanie z tym związane, inne rzeczy w firmie ulegają zmianie co też generuje pewne koszty: stworzyliśmy stanowisko risk managera, mamy wewnętrzne audyty, chcemy wdrożyć ciągłość działania dla najważniejszych produktów" - powiedział Lizon.

Przedstawiciel Asseco BS przypomniał, że o rocznych wynikach spółki zdecyduje w największym stopniu czwarty kwartał, a szczególnie sprzedaż produktów marki Wapro przeznaczonych dla mniejszych firm. Lizon zastrzegł, że ta grupa klientów jest bardziej wrażliwa na ograniczenia działalności gospodarczej i w związku z tym potencjalny kolejny lockdown w czwartym kwartale mógłby istotnie wpłynąć na wyniki spółki.

"Prawie cała sprzedaż Wapro materializuje się w czwartym kwartale, ponieważ w październiku wydajemy nową wersję oprogramowania. Koszty prac nad tymi aktualizacjami ponosimy przez cały rok" - wyjaśnił.

"W tej chwili nic złego się nie dzieje, ale IV kw. będzie decydujący" - dodał.

Lizon ocenił, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by ocenić wpływ zmian zapowiadanych w ramach rządowego programu Polski Ład na biznes spółki.

"Aby ocenić te zmiany potrzeba aktów wykonawczych. Widzimy zapowiedzi, ale pytanie co z tego się zmaterializuje" - powiedział.

Firma liczy na rozwój za granicą w związku z powołaniem nowego szefa tej dywizji, który rozpoczął pracę w maju. Poprzedni opuścił grupę w lutym, po siedmiu latach pracy.

"Jeszcze zbyt wcześnie na oceny, ale jest to bardzo przedsiębiorczy człowiek" - powiedział Lizon.

W pierwszej połowie roku sprzedaż zagraniczna odpowiadała za prawie 14 proc. przychodów Asseco BS.

(PAP Biznes), #ABS

kuc/ mfm/

Zobacz także: Asseco BS SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: