DZIEŃ NA RYNKACH: Większość azjatyckich giełd na minusach na ostatniej sesji w tym tygodniu
Na giełdach w Azji większość indeksów spada na koniec tygodnia. Inwestorzy czekają na popołudniową publikację informacji z amerykańskiego rynku pracy - informują maklerzy.
Nikkei 225 zyskał 0,33 proc. i wyniósł 27.820,04 pkt.
Akcje spółki Nintendo zniżkowały o 8,8 proc. po tym, gdy spółka zanotowała kwartalny zysk poniżej prognoz analityków. To najmocniejszy spadek kursu akcji tej firmy od II 2019 r.
Zysk operacyjny Nintendo w kwartale zakończonym w czerwcu wyniósł 119,75 mld jenów wobec konsensusu 130,9 mld jenów.
W Chinach Shanghai Composite Index traci 0,72 proc., a w Hongkongu Hang Seng zniżkuje o 0,02 proc.
Represje regulacyjne chińskich władz i ostrzeżenia o złej sytuacji firmy China Evergrade Group - najmocniej zadłużonego dewelopera na świecie - negatywnie wpływają na sentyment wśród chińskich uczestników rynku - wskazują analitycy.
Alibaba Group Holding Ltd. ocenia, że ulgi podatkowe ze strony chińskich władz dla branży internetowej zaczną być ograniczane, co zwiększy koszty spółek z tej branży.
W Korei Południowej KOSPI ze zniżką o 0,25 proc. Sensex w Indiach spada o 0,27 proc.
Inwestorzy analizują dane na temat rozprzestrzeniania się nowego szczepu Delta koronawirusa, a w centrum uwagi jest sytuacja zdrowotna w Chinach.
W piątek podano w Chinach, że zanotowano nowe 101 przypadków zakażeń koronawirusem, w tym 21 bezobjawowych. To stanowi największy jednodniowy wzrost zakażeń w Chinach od ponad 6 miesięcy.
Władze Chin nałożyły już wiele ograniczeń w mobilności mieszkańców tego kraju, aby zwalczyć rozprzestrzenianie się wysoce zjadliwego wariantu Covid-19. Anulowane są loty i ograniczane usługi kolejowe.
Uwaga globalnych inwestorów w piątek będzie jednak szczególnie zwrócona na dane z amerykańskiego rynku pracy w lipcu.
Traderzy wskazują, że jeśli wskaźniki ze Stanów Zjednoczonych okażą się słabe, może to zaostrzyć na rynkach obawy, że odbicie po pandemii Covid-19 traci siłę.
Ewentualny duży wzrost utworzonych nowych miejsc pracy w USA w lipcu może przynieść korzyści obrotom w handlu reflacyjnym, ale pod warunkiem, że rynki nie przestraszą się, iż takie mocne dane wzmocnią argumenty amerykańskiej Rezerwy federalnej za ograniczeniem masowego wspierania stymulacyjnego gospodarki USA.
"Chociaż niepewność co do polityki pieniężnej banków może wywołać mocne ataki zmienności na rynkach, to uważamy, że ruch Fed w kierunku taperingu raczej nie spowoduje odwrócenia w zwyżkach indeksów" - wskazuje w rynkowej nocie Mark Haefele, dyrektor inwestycyjny ds. globalnego zarządzania aktywami w UBS Group.
Kontrakty na Stoxx 50 Europe tracą 0,03 proc., na FTSE 100 rosną o 0,01 proc., na CAC 40 spadają o 0,03 proc., a na DAX zwyżkują o 0,08 proc.
Kontrakty na indeksy w USA spadają o 0,03-0,05 proc.
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami i nowym historycznym rekordem indeksu S&P 500.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował 0,78 proc., do 35.064,25 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł 0,60 proc., do 4.429,10 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł 0,78 proc. i zamknął sesję na poziomie 14.895,12 pkt. (PAP Biznes)
aj/ ana/
