Przejdź do treści

udostępnij:

Na rynkach ropy spadki cen; OPEC dostarczy więcej baryłek surowca

Na rynkach ropy czwartek przebiega pod znakiem spadków cen po tym, jak kraje sojuszu OPEC+ uzgodniły zwiększenie dostaw surowca - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 68,32 USD, niżej o 0,39 proc.

Ropa Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 71,39 USD za baryłkę, mniej o 0,29 proc.

W środę kraje grupy OPEC+ uzgodniły podczas comiesięcznego spotkania w Wiedniu, że w październiku zacznie ona stopniowo znosić ograniczenia wydobycia ropy, nałożone w ubiegłym roku.

Sojusz OPEC+, czyli kraje kartelu OPEC i inni producenci ropy, którym przewodzi Rosja, poinformowali o zwiększeniu w październiku globalnej miesięcznej produkcji ropy o 400 tys. baryłek dziennie.

Na początku pandemii Covid-19 sojusznicy z OPEC+ ustalili limity produkcji ropy, a następnie decydowali o ich przedłużaniu lub małej modyfikacji, aby uniknąć kryzysu nadpodaży i podtrzymać spadające ceny ropy.

Następne posiedzenie OPEC+ odbędzie się 4 października.

"Nie ma niespodzianki ze strony producentów ropy z OPEC+ co do jej podaży" - wskazuje Will Sungchil Yun, starszy analityk rynku surowców w VI Investment Corp.

"Na notowania ropy wpływają jednak obawy dotyczące rozprzestrzeniania się wariantu Delta koronawirusa, a także innych nowych wariantów - to nadal stanowi obciążenie dla globalnego popytu" - dodaje.

Tymczasem w USA oficjalny raport rządowy wskazał na dalszy spadek amerykańskich zapasów ropy naftowej.

Zapasy ropy naftowej za Oceanem spadły w ubiegłym tygodniu o 7,169 mln baryłek, czyli o 1,7 proc. do 425.395 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).

Zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych są obecnie na najniższym poziomie od prawie 2 lat.

Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 1,732 mln baryłek, czyli o 1,3 proc. do 136.727 mln baryłek - podał DoE.

Zapasy benzyny wzrosły jednak w tym czasie o 1,290 mln baryłek, czyli o 0,6 proc. do 227.214 mln baryłek - wynika z raportu DoE.

Tymczasem inwestorzy oceniają tempo przywracania dostaw ropy i rafinacji surowca w regionie Zatoki Meksykańskiej i w stanie Luizjana, po tym gdy w weekend uderzył tam huragan Ida.

Według ocen IHS Markit, większość przetwórców ropy uniknęła poważnych uszkodzeń. W związku z tym oczekuje się, że w ciągu 3 tygodni wszystko powróci do normalnego trybu działania. (PAP Biznes)

aj/ asa/

udostępnij: