Przejdź do treści

udostępnij:

LPP zadowolone z II kw.; podtrzymuje cele całoroczne - wiceprezes

Grupa LPP jest zadowolona z drugiego kwartału roku obrotowego. Podtrzymuje cele całoroczne, w tym założenie dwucyfrowego wzrostu sprzedaży – poinformował wiceprezes LPP Przemysław Lutkiewicz. Dodał, że dobra była sprzedaż oferty „Back to school” pod koniec sierpnia.

„Drugi kwartał, czyli okres od maja do końca lipca, przyniósł odmrożenie gospodarek i otwarcie sklepów, co spowodowało, że klienci chętniej kupowali z powodu przesuniętego popytu” - powiedział dziennikarzom Lutkiewicz w kuluarach Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

„To był dobry kwartał. Kolekcja wiosenna dobrze się sprzedawała. Wszystkie rynki były rosnące. Co ważne, po otwarciu sklepów dynamika e-commerce wcale nie spadła. Widać, że część klientów zostaje w internecie, nie wszyscy wracają znów do sklepów stacjonarnych” - dodał.

Jak wskazał, w ubiegłym roku nie kupowano odzieży i teraz klienci muszą uzupełnić garderobę.

„Uważamy więc, że to dobra sprzedaż, ale chwilowa. Kolejny rok pokaże prawdę o konsumencie i gospodarce” - powiedział Lutkiewicz.

Wiceprezes LPP poinformował, że dobra sprzedażowo była końcówka sierpnia.

„Pod koniec sierpnia, gdy przyszła fala ochłodzenia, na wielu rynkach widzieliśmy dobre odbicie sprzedaży, w ramach oferty +Back to school+. Wzrosty sprzedaży rdr wynosiły od kilkunastu do 20 proc. Początek września, gdy zrobiło się ciepło, jest już gorszy” - powiedział.

LPP podtrzymuje całoroczne cele dotyczące sprzedaży i marż.

„Podtrzymujemy cel całoroczny dwucyfrowej dynamiki wzrostu przychodów, co jest wspierane przez rozwój powierzchni o ponad 20 proc. Zakładamy też utrzymanie marż” - powiedział Lutkiewicz.

Spółka liczy, że kolejna fala pandemii nie będzie oznaczać dużych restrykcji i zamykania sklepów.

„Liczymy, że nie będzie tak ostrych lockdownów jak wcześniej, i że sklepy pozostaną otwarte, może w większym reżimie sanitarnym” - powiedział wiceprezes.

Jak poinformował, spółka nadal obserwuje opóźnienia w transporcie towarów z Azji, wynoszą 1-2 tygodnie.

„Na początku dotyczyło to tylko portów chińskich, w tej chwili przeniosło się również na inne porty azjatyckie. (...) Pewnie jeszcze do końca roku te napięcia w transporcie z Azji mogą trwać” - powiedział.

Pytany o wejście na polski rynek azjatyckiej firmy Shopee, działającej w branży e-commerce, odpowiedział: „Widzimy, że gracze internetowi mocno wchodzą na rynek. To jest odczuwalne, bo ludzie szukają dobrej oferty, niskich cen. Wchodzenie kolejnych konkurentów nie jest oczywiście dla nas dobre” - powiedział.

(PAP Biznes), #LPP

pel/ asa/

Zobacz także: LPP SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: