Sytuacja na rynku deweloperskim jest dobra, a sprzedaż mieszkań utrzymuje się na wysokim poziomie. Trzeci kwartał może być nieco słabszy sprzedażowo niż drugi, ale w całym roku spółka chciałaby sprzedać więcej lokali niż przed rokiem - poinformował PAP Biznes Krzysztof Maraszek, prezes Inpro.
"Sytuacja na rynku jest dobra. Sprzedaż mieszkań na rynku deweloperskim utrzymuje się na wysokim poziomie. Pomaga w tym niski poziom stóp procentowych, co przy rosnącej inflacji napędza popyt na kredyty hipoteczne. Rekordowe poziomy sprzedaży powodują z kolei, że deweloperzy często nie nadążają z uzupełnianiem swojej oferty nowymi projektami. W efekcie ogólna liczba mieszkań w sprzedaży stopniowo się kurczy" - poinformował PAP Biznes prezes Krzysztof Maraszek.
"Nie pomagają w tej sytuacji opóźnienia w uzyskiwaniu zgód i decyzji administracyjnych, które znacznie wydłużają cykl realizacji inwestycji. Wyzwaniem dla branży pozostaje również topniejąca podaż gruntów możliwych do wykorzystania na cele mieszkaniowe" - dodał.
Grupa Inpro sprzedała w drugim kwartale 191 lokali wobec 91 lokali przed rokiem. Łącznie w pierwszym półroczu sprzedaż netto wyniosła 410 umów, co stanowi 46-proc. wzrost rdr.
"Trzeci kwartał to okres wakacyjny, który cechuje się mniejszym zainteresowaniem klientów. Zapewne będzie on nieco słabszy od II kwartału. Dodatkowo przez znaczny wzrost kosztów budowy wzrosły też ceny mieszkań, co osłabia trochę popyt" - ocenił prezes Maraszek.
"Satysfakcjonujący rok i poziom sprzedaży to sprzedaż netto powyżej poziomu z roku 2020. Z jednej strony spółka wprowadziła do sprzedaży dużo nowych inwestycji, z drugiej strony nowe inwestycje są drogie, m.in. z obawy o wysoką inflację i galopujące ceny budowy" - dodał.
Prezes poinformował, że spółka uważnie śledzi wysokość kosztów budowy, co przekłada się na cenę oferowanych mieszkań.
"Będąc na początku procesu inwestycyjnego, nie jesteśmy w stanie oszacować, o ile wzrosną ceny materiałów czy robocizny (choć zakładamy pewien współczynnik wzrostu), bo sytuacja niestety zmienia się dynamicznie. Starając się utrzymać wysokość marż, nieustająco przyglądamy się procesowi sprzedaży, żeby oferowane ceny uwzględniały sytuację po stronie kosztów" - poinformował prezes Inpro.
Jego zdaniem, wzrost cen mieszkań ma silne uzasadnienie w realiach rynkowych.
"Nie widzimy tutaj efektu tworzenia się jakiejś bańki spekulacyjnej. Wzrost wynika w dużej mierze z drożejących gruntów, wyższych cen materiałów budowlanych i zwiększających się kosztów pracy. Ten trend od dłuższego czasu się nie zmienia, co oznacza również spodziewany dalszy wzrost cen na rynku pierwotnym" - powiedział Krzysztof Maraszek.
W ofercie spółek Inpro i Domesta dostępnych jest obecnie około 740 lokali. Do końca roku grupa chce uruchomić jeszcze dwie inwestycje.
"Na bieżąco wprowadzamy do sprzedaży nowe projekty oraz kolejne etapy popularnych osiedli w ramach posiadanego banku ziemi. W tym roku rozpoczęliśmy już sprzedaż siedmiu inwestycji, a do końca roku zamierzamy uruchomić jeszcze dwie: Osiedle Rumia Centralna etap I (102 lokale) oraz Osiedle przy ul. Ptasiej (72 lokale). W skali całego bieżącego roku oznaczać to będzie wprowadzenie do oferty łącznie około 850 nowych mieszkań i domów" - poinformował prezes.
Inpro przekazało klientom w pierwszej połowie roku ok. 220 mieszkań wobec ok. 270 rok wcześniej. W samym drugim kwartale spółka przekazała 121 lokali w porównaniu do 106 sztuk rok wcześniej.
"Większa pula przekazań tradycyjnie przypadać będzie na drugą część roku. Zakładamy, że do końca tego roku zakończymy jeszcze pięć projektów, w tym: Osiedle Traffic - budynek B, Osiedle Havlove budynek 10, Osiedle Optima etap III, Osiedle Brawo oraz Osiedle Ostoja etap I. Łącznie w drugiej połowie 2021 roku planujemy oddać do użytkowania ponad 400 lokali, a w całym roku około 700 lokali" - powiedział prezes.
Inpro to firma deweloperska, działająca głównie na rynku trójmiejskim. W skład grupy wchodzą także m.in. deweloper Domesta, zajmująca się produkcją prefabrykatów firma Inbet oraz dwa obiekty hotelowe - Dom Zdrojowy w Jastarni i Hotel Mikołajki.
W I półroczu 2021 roku grupa zanotowała przychody ze sprzedaży na poziomie 113,1 mln zł, czyli o 14 proc. mniej w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Jednocześnie wypracowała 35,9 mln zł zysku brutto ze sprzedaży oraz 14,9 mln zł zysku netto. Rentowność sprzedaży brutto wzrosła do 32 proc. względem 23 proc. w analogicznym okresie poprzedniego roku, a rentowność netto do 13 proc. w porównaniu do 10 proc. w roku wcześniejszym.
Sara Borys
(PAP Biznes), #INPsar/ osz/
