W Azji na giełdach sesja przebiega w mieszanych nastrojach. Inwestorzy śledzą ruchy cen ropy, która coraz mocniej drożeje, a to podsyca rynkowe obawy o inflację. Na rynkach nie słabnie zainteresowanie sprawą możliwego ograniczania stymulacji Fed dla amerykańskiej gospodarki. Rentowność 10-letnich UST rośnie w reakcji na komentarze bankierów centralnych dot. taperingu, złoto jest na stabilnym poziomie - informują maklerzy.
Wskaźnik Nikkei 225 stracił 0,19 proc. i wyniósł 30.183,96 pkt.
Topix zniżkował o 0,3 proc. do 2.081,77 pkt.
Najmocniej tracił sektor producentów urządzeń elektrycznych.
Keyence Corp. zniżkował o 2,5 proc., a Sanyo Electric Railway Co. spadł o 2,8 proc.
Greens Co. spadł o 17,1 proc.
Asia Gate Holdings Co. zwyżkował o 16 proc.
W Chinach indeks SCI zyskuje 0,68 proc. Indeks giełdy w Hongkongu Hang Seng zwyżkuje o 1,87 proc.
Pozytywnie wyróżnia się sektor nieruchomości po tym, jak bank centralny Chin wskazał, że będzie działać na rzecz ochrony "zdrowego" rozwoju rynku nieruchomości w czasie kryzysu zadłużenia dewelopera China Evergrande Group.
Shenzhen Guangju Eneegy Co. wzrósł o 6,8 proc. Cnooc Ltd. zdrożał o 6 proc. Offshore Oil Engineering Co. zwyżkował o 5,6 proc. China Petroleum & Chemical Co. zyskał 5,8 proc.
Wskaźnik australijskiej giełdy S&P/ASX 200 spadł o 1,2 proc.
Sensex w Indiach spada o 0,35 proc.
W Korei Południowej KOSPI stracił zaś 1,05 proc.
Inwestorzy śledzą rosnące ceny ropy na globalnych rynkach paliw, co wzmaga niepokój o inflację.
We wtorek benchmarkowa ropa Brent na ICE przekroczyła poziom 80 USD za baryłkę - po raz pierwszy od X 2018 r. WTI na giełdzie w Nowym Jorku kosztuje już ponad 76 USD.
Analitycy Goldman Sachs podwyższyli prognozy cen Brent o 10 USD - do 90 USD za baryłkę, ponieważ na rynkach paliw jest większy deficyt ropy niż sądzi wielu ekspertów.
"Mamy ogromne ryzyko wzrostu cen energii" - mówi James Bruderman, wiceprezes Advisors 1879.
"Kiedy wchodzimy w sezon zimowy, widzimy tylko ryzyko zarażenia się kosztami energii i wyraźnie widać w tym pewne aspekty inflacyjne" - podkreśla.
Inwestorzy nadal z uwagą śledzą informacje dotyczące ograniczania stymulacji przez amerykańską Rezerwę Federalną.
Szef Fed Jerome Powell wskazał w poniedziałek, że spełniono test inflacyjny dotyczący zmniejszenia zakupów obligacji skarbowych, a test zatrudnienia jest "prawie spełniony".
Z kolei gubernator Fed Lael Brainard powiedziała, że rynek pracy w USA może niedługo spełnić kryteria do ograniczenia skupu aktywów.
Prezes nowojorskiego Fed John Williams wskazał zaś, że wkrótce może być uzasadnione ograniczenie skupu amerykańskich papierów dłużnych.
Na rynku walutowym japoński jen kosztuje 111,23 za 1 USD, niżej o 0,2 proc.
Juan jest wyceniany po 6,4589 za 1 USD.
Euro kosztuje 1,1692 USD.
Rentowność 10-letnich UST jest na poziomie 1,51 proc., wyżej o 2 pb. i najwyżej od czerwca.
Rentowność australijskich 10-letnich papierów skarbowych wynosi 1,46 proc., wyżej o 5 pb.
Złoto jest wyceniane po 1.750,10 USD za uncję.
Kontrakty na Stoxx 50 Europe rosną o 0,22 proc., na FTSE 100 zyskują 0,15 proc., na CAC 40 zwyżkują o 0,27 proc., a na DAX rosną o 0,12 proc.
Na koniec poniedziałkowej sesji na europejskich giełdach przeważały wzrosty indeksów.
Na zakończenie sesji indeks Euro Stoxx 50 wzrósł o 0,17 proc., niemiecki DAX zwyżkował o 0,27 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 0,19 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskał 0,17 proc.
Benchmarkowy indeks Stoxx Europe 600 spadł o 0,09 proc.
Kontrakty na indeksy w USA wahają się od -0,26 proc. do 0,22 proc.
Poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie zmiany indeksów: Dow lekko zyskał, S&P 500 i Nasdaq spadły.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował 0,21 proc., do 34.869,37 pkt.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,28 proc., do 4.443,11 pkt.
Nasdaq Composite spadł 0,52 proc. i zamknął sesję na poziomie 14.969,97 pkt. (PAP Biznes)
aj/ osz/
