Na giełdach w Azji większość indeksów zniżkuje, a kontrakty na indeksy w Europie i USA spadają po "mieszanej" sesji na Wall Street w środę, gdy S&P 500 zbliżył się do rekordu, a Nasdaq 100 spadł. Inwestorzy rozważają wyniki finansowe spółek, podwyższoną inflację i perspektywy dla chińskiego sektora nieruchomości. Rentowność UST utrzymuje się powyżej 1,6 proc., USD zachowuje stabilny kurs, zyskuje złoto, z rekordowego poziomu spada bitcoin - informują maklerzy.
Indeks MSCI Inc. dla Azji i Pacyfiku stracił 0,8 proc.
W Japonii wskaźnik Nikkei 225 spadł o 1,87 proc. i wyniósł 28.708,58 pkt.
Topix zniżkował o 1,3 proc. do 2.000,81 pkt.
Straciły wszystkie sektory z tego indeksu, najmocniej branża samochodowa i elektroniczna.
Koncern motoryzacyjny Toyota Motor Corp. stracił 2,4 proc. O 7,6 proc. zniżkowały akcje firmy Create Restaurants Holdings.
"Nastąpił ogólny zwrot na rynku akcji, widoczny po popołudniowym spadku kontraktów terminowych na akcje w USA i głównych regionalnych indeksów akcji" - mówi Rodrigo Catrila, starszy strateg walutowy w National Australia Bank Ltd.
W Chinach indeks Shanghai Composite Index zniżkuje 0,07 proc., a Hang Seng w Hongkongu traci 0,84 proc.
Akcje chińskiego dewelopera China Evergrande Group zniżkowały o 14 proc. po tym, jak spółka podała, że nie poczyniła postępów w sprzedaży aktywów i może nie być w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań finansowych. Ten najbardziej zadłużony deweloper na świecie zanotował spadek sprzedaży o 97 proc.
Kryzys gotówkowy tego giganta na rynku nieruchomości stał się jednym z największych zagrożeń dla chińskiej gospodarki, podważając zaufanie inwestorów do sektora nieruchomości w Chinach, który według niektórych szacunków stanowi 1/4 chińskiego PKB.
Kryzys Evergrande, kontrolowanego przez miliardera Hui Ka Yan, podsyca też rynkowe obawy o finansowe zarażenie się sektora, a co najmniej dwie inne spółki deweloperskie nie wywiążą się z wypłaty odsetek od obligacji dolarowych.
Wskaźnik spółek technologicznych Hang Seng Tech zniżkował w czwartek o 1,9 proc. Indeks, który skupia największe chińskie spółki technologiczne, notuje po raz pierwszy spadek od 12 X po tym, jak w ciągu 4 poprzednich dni zyskał ok. 8 proc.
JD Health zniżkował o 3,2 proc., BTD Electronic stracił 5,2 proc. a China Literature spadł o 5,5 proc.
W Korei Południowej KOSPI stracił 0,23 proc.
Australijski S&P/ASX 200 zyskał 0,1 proc.
W Indiach Sensex spada o 0,55 proc.
Wyniki kwartale podawane przez spółki nieco "przytemperowały", ale nie rozwiały rynkowych wątpliwości, że presja kosztowa - związana z kryzysem energetycznym i zakłóceniach w łańcuchach dostaw - może spowolnić powrót do ozdrowienia gospodarek po pandemii.
Inwestorzy zmagają się też ze zbliżającą się perspektywą ograniczenia wsparcia dla amerykańskiej gospodarki przez Rezerwę Federalną.
Gubernator Rezerwy Federalnej Randal Quarles wskazał, że opowiada się za pierwszym krokiem w kierunku spowolnienia stymulacji monetarnej dla gospodarki USA - podczas posiedzenia Fed w XI.
Quarles dodał, że jest zaniepokojony rosnącą presją inflacyjną, która może wymagać reakcji polityki monetarnej.
"Fed znalazł się w bardzo trudnej sytuacji" - ocenia David Kudla, dyr. generalny Mainstay Capital Management. Dodaje, że wynika to z możliwości osłabienia stymulacji, a następnie podwyżek stóp procentowych w czasie znacznego spowolnienia ekspansji gospodarczej w USA.
Na rynku walutowym japoński jen kosztuje 114,10 za 1 USD, wyżej o 0,2 proc.
Juan jest wyceniany po 6,3889 USD.
Euro kosztuje 1,1655 USD.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 1,65 proc.
Rentowność 10-letnich obligacji australijskich jest na poziomie 1,79 proc., w dół o 2 pb.
Złoto jest wyceniane po 1.785,90 USD za uncję, wyżej o 0,2 proc.
Bitcoin kosztuje 65.077 USD, mniej o 1,4 proc. W środę kryptowaluta osiągnęła rekordowy poziom 66.976 USD. Od początku 2021 r. zyskał 124 proc.
Kontrakty na Stoxx 50 Europe zniżkują o 0,32 proc., na FTSE 100 w dół o 0,36 proc., na CAC 40 tracą 0,16 proc., a na DAX spadają o 0,39 proc.
Giełdy w Europie zakończyły środową sesję na małych plusach.
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 zwyżkował 0,13 proc., niemiecki DAX wzrósł o 0,05 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 0,54 proc., a brytyjski FTSE zyskał 0,08 proc.
Benchmarkowy indeks Stoxx Europe 600 zyskał 0,36 proc.
Kontrakty na indeksy w USA tracą po 0,22-0,30 proc.
Środowa sesja na Wall Street zakończyła się przewagą wzrostów, a indeks Dow Jones ustanowił nowy historyczny rekord.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,43 proc., do 35.609,34 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,37 proc., do 4.536,19 pkt. Indeks ten wzrósł szóstą sesję z rzędu. Brakuje mu już mniej niż 0,20 proc. do szczytu wszech czasów.
Nasdaq Composite stracił 0,05 proc. i zamknął sesję na poziomie 15.121,68 pkt. (PAP Biznes)
aj/ ana/
