Budimex może zakończyć '21 lepszą dynamiką przychodów ze sprzedaży niż po trzech kw. - prezes
Budimex, którego portfel zamówień na koniec września wynosił ok. 14 mld zł, ocenia, że ma szansę zakończyć 2021 r. lepszą dynamiką przychodów ze sprzedaży w stosunku do wyniku po trzech kwartałach - ocenił w komentarzu prezes Artur Popko. Zarząd jest zadowolony z wyników po trzech kwartałach, ale grupa nadal odczuwa istotny wzrost cen materiałów.
"Analizując aktualny portfel i nasz harmonogram robót mamy szansę zakończyć rok lepszą dynamiką przychodów ze sprzedaży
w stosunku do wyniku po trzech kwartałach" - ocenił prezes.
"Po uwzględnieniu kontraktów w +poczekalni+, które planujemy podpisać w najbliższych miesiącach, mamy w dużej mierze zabezpieczony front robót do końca 2023 roku, dlatego selektywnie podchodzimy do nowych ofert, rzetelnie i odpowiedzialnie kalkulując kosztorysy, szczególnie w otoczeniu dynamicznie zmieniających się cen" - dodał.
Po trzech kwartałach 2021 r. Grupa Budimex zanotowała 5,53 mld zł przychodów z działalności kontynuowanej (spadek o 1,5 proc. rdr), 416,4 mln zł zysku operacyjnego (253 mln zł rok wcześniej) oraz 301,8 mln zł zysku netto j.d. z działalności kontynuowanej (159,5 mln zł przed rokiem). W I połowie 2021 r. Budimex sprzedał wszystkie udziały w spółce Budimex Nieruchomości, co oznaczało sprzedaż całego segmentu „działalność deweloperska i zarządzanie nieruchomościami”.
W komentarzu do wyników prezes Artur Popko poinformował, że jest zadowolony z wyników osiągniętych w trzech kwartałach 2021 r.
"Pomimo trudnych warunków rynkowych odnotowaliśmy wzrost zysku brutto grupy w ramach działalności kontynuowanej (czyli budowlanej i usługowej) z 230 milionów złotych za trzy kwartały 2020 roku do 389 milionów złotych w trzech kwartałach 2021 roku przy jednoczesnej poprawie rentowności z 4,1 proc. do 7 proc. Tak dobry rezultat jest efektem poprawy wyniku części budowlanej, usługowej, a także rozliczenia wyniku na transakcjach pomiędzy segmentem budowlanym i deweloperskim w wysokości 68 milionów złotych w związku ze sprzedażą Budimex Nieruchomości" - napisał prezes.
"Odnotowaliśmy nieznaczny spadek przychodów ze sprzedaży grupy, choć przychody w segmencie usługowym wzrosły o 30,8 proc. a w obszarze budowlanym spadły o 7,1 proc. Kilka istotnych zleceń z obszaru drogowego znajduje się obecnie w fazie projektowania lub oczekujemy na wydanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej, co powoduje, że produkcja na takich kontraktach jest relatywnie niewielka" - dodał Popko.
Prezes wskazał, że podobnie jak w dwóch poprzednich kwartałach, grupa odczuwa istotny wzrost cen materiałów, jednak dzięki mechanizmom częściowej indeksacji, a także polityce zabezpieczania cen kluczowych asortymentów, na większości projektów Budimex jest
w stanie utrzymać zakładaną pierwotnie marżę kontraktową.
"Ostatnie kwartały przyniosły istotne wzrosty cen materiałów, z którymi rynek budowlany musi się zmierzyć. Dlatego koncentrujemy się na kontroli kosztów, która pozwala minimalizować wpływ negatywnych czynników rynkowych i w konsekwencji umożliwi osiągnięcie rentowności powyżej wskaźników rynkowych. Pozytywnie oceniamy wpływ klauzul waloryzacyjnych, które przynajmniej częściowo rekompensują wzrost cen materiałów" - ocenił Popko.
Prezes przypomniał, że w trzecim kwartale grupa na rynkach niemieckim, czeskim i słowackim utworzyła spółki celowe realizując przyjęte cele ekspansji zagranicznej.
"Na rynku niemieckim jesteśmy na pierwszym miejscu w ramach jednego z postępowań przetargowych i czekamy na wybór naszej oferty. Spodziewamy się podpisania pierwszych kontraktów w 2022 roku" - dodał.
Jak poinformował, Budimex analizuje możliwości wejścia w nowe przedsięwzięcia, w tym w projekty farm fotowoltaicznych oraz wiatrowych i aktualnie prowadzi rozmowy z kilkoma firmami, z którymi chciałby nawiązać współpracę wchodząc w gotowe projekty, ale także kupując projekty na pewnych etapach, co pozwoliłoby zaistnieć na rynku zielonej energii jako inwestor.
(PAP Biznes), #BDXdoa/ osz/
