Przejdź do treści

udostępnij:

TYDZIEŃ W KRAJU: Inflacja i PMI w XI, struktura wzrostu PKB i Omikron

Pierwsze dni nowego tygodnia zapowiadają się burzliwie, biorąc pod uwagę podwyższą zmienność notowań krajowych aktywów. Od początku dzisiejszej sesji inwestorzy wyceniać będą informacje i przypuszczenia o omikronie, nowej mutacji koronawirusa, która w piątek doprowadziła do gwałtownej wyprzedaży ryzykownych aktywów na całym świecie. We wtorek Główny Urząd Statystyczny opublikuje szacunki inflacji CPI w listopadzie i poda strukturę wzrostu PKB w III kwartale. W środę firma Markit opublikuje kolejny odczyt wskaźnika PMI dla krajowego przemysłu.

Po gwałtownej wyprzedaży na globalnych rynkach w piątek, która na GPW objawiła się największym spadkiem WIG20 w tym roku (-3,9 proc.), w weekend analitycy przedstawiali dość uspokajające opinie o ewentualnym dalszym wpływie nowego wariantu koronawirusa na wyceny aktywów. W notatce do inwestorów, na którą powołała się agencja Bloomberg, Goldman Sachs Według Goldman Sachs ocenił, że jeśli szczepionki będą skuteczne przeciw nowej mutacji, a omikron nie będzie bardziej zaraźliwy niż inne szczepy koronawirusa, to istotne zmiany w portfelach inwestorów nie będą konieczne, choć w krótkim terminie wskazane może być zabezpieczenie portfela. Peter Berezin, globalny strateg w BCA Research uważa, że przez minimum 2 tygodnie na rynkach może się utrzymywać podwyższona zmienność, a notowania akcji mogą dalej spadać. Jego zdaniem, przecena większa niż o 10 proc. będzie okazją do kupna akcji.

Termin dwóch tygodni w wypowiedziach analityków pojawia się nieprzypadkowo. To prawdopodobnie minimalny okres, potrzebny naukowcom, żeby ocenić właściwości nowego wariantu koronawirusa. Na razie padają jedynie przypuszczenia, że jego nietypowe mutacje sugerują wysoką zaraźliwość. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) oświadczyło, że nowy wariant koronawirusa stanowi "wysokie do bardzo wysokiego” ryzyko dla Europy. W raporcie oceny ryzyka ECDC zauważa, że istnieje "znaczna niepewność dotycząca zaraźliwości, skuteczności szczepionki, ryzyka ponownego zakażenia i innych cech wariantu Omikron".

Według członka zarządu Moderny ds. medycznych Paul Burton, nowa mutacja koronawirusa może być odporna na dotychczas wyprodukowane szczepionki przeciw koronawirusowi. "Potrzebujemy kilku tygodni, żeby przekonać się czy obecna szczepionka daje ochronę przeciw nowej mutacji" - powiedział Burton w BBC. Burton ocenił, że gdyby trzeba było stworzyć nową szczepionkę, to powinna ona być dostępna "w dużych ilościach" na początku 2022 roku.

Na razie konsekwencjami pojawianie się nowej mutacji są przede wszystkim ograniczenia w podróżach z południowej części Afryki, gdzie omikron został wykryty po raz pierwszy. Najdalej posunął się Izrael, który na dwa tygodnie zamknął się dla zagranicznych podróżnych. Na terenie RPA omikron stał się mutacją dominującą. W weekend o wykryciu mutacji na swoim terytorium poinformowały m.in Niemcy, Francja, Włochy, Wielka Brytania, Holandia i Dania.

Na możliwe uspokojenie rynków w poniedziałek wskazuje wzrost notowań kontraktów terminowych na główne amerykańskie indeksy.

Po za informacjami na temat omikronu, inwestorzy dostaną w poniedziałek do analizy ostatnią porcję wyników krajowych spółek za III kwartał. Wśród firm, które zapowiedziały publikacje, znajduje się m.in. CD Projekt i PlayWay, kolejny przedstawiciel branży gamingowej.

We wtorek Główny Urząd Statystyczny opublikuje pierwszy szacunek inflacji CPI w listopadzie. Rynkowy konsensus zakłada kontynuację dotychczasowego trendu i ponowne przyspieszenie tempa wzrostu cen. Według ekonomistów ceny konsumpcyjne w listopadzie wzrosły o 7,3 proc. rdr, po wzroście o 6,8 proc. rdr w październiku. Jak napisali w piątkowej analizie ekonomiści PKO BP, na przyspieszenie inflacji składa się wzrost cen energii, paliw, a także inflacji bazowej.

"Przekroczenie kolejnej psychologicznej granicy 7 proc. będzie naszym zdaniem jednym z argumentów za kolejną podwyżką stóp procentowych przez RPP w grudniu (zakładamy obecnie w bazowym scenariuszu +75pb, m.in. ze względu na utrzymującą się słabość złotego). Po grudniu możliwa jest pauza w zacieśnianiu polityki pieniężnej, ale wciąż jesteśmy zdania, że stopa NBP wzrośnie docelowo do 3 proc. jeszcze w I połowie 2022" - napisali w cotygodniowym biuletynie ekonomiści Santander BP.

Także we wtorek GUS przedstawi wpływ poszczególnych składowych na wzrost PKB w III kwartale. Ekonomiści oczekują, że GUS potwierdzi jednocześnie wstępne wyliczenie, zgodnie z którym tempo wzrostu PKB w III kw. wyniosło 5,1 proc. rdr. W ocenie rynku złożył się na to m.in wzrost konsumpcji prywatnej o 5,1 proc. rdr (+11,2 proc. kwartał wcześniej) i wzrost inwestycji o 7 proc. rdr (+5,6 proc. kwartał wcześniej. Ekonomiści Santander BP zwracają uwagę na prawdopodobnie "wyraźnie ujemny" wpływ salda obrotów zagranicznych.

W środę kolejne wyliczenie wskaźnika PMI dla krajowego przemysłu przedstawi firma Markit. PMI od 16 miesięcy utrzymuje się powyżej poziomu równowagi (50 pkt.) wskazując, że krajowy przemysł znajduje się w fazie ekspansji. Ekonomiści prognozują utrzymanie tej tendencji. Ich zdaniem PMI w listopadzie wyniósł 53,9 pkt. i był 0,1 pkt. wyższy niż w październiku.

Ekonomiści Santander BP starając się ocenić wpływ zapowiadanych na najbliższy tydzień publikacji i wydarzeń na notowania krajowych aktywów, podkreślają mnogość czynników, które mogą być istotne.

"Zakładamy wahania EUR/PLN wokół 4,70. Wydaje się jednak, że póki co znacznie łatwiej wskazać scenariusze, w których złoty mógłby dalej tracić niż takie, w których miałby się umocnić" - napisali w analizie. W minionym tygodniu kurs EUR/PLN znalazł się na najwyższym od 12 lat poziomie 4,72, a w piątek popołudniu notowania znajdowały się 1 grosz poniżej rekordowego poziomu.

Dodatkowym czynnikiem utrudniającym prognozy w odniesieniu do rynku obligacji, jest jego niska płynność.

"Wydaje się, że to właśnie oceny dalszego rozwoju pandemii będą w najbliższym czasie ważniejsze niż dane ekonomiczne, co powoduje, że niezwykle trudno przewidzieć kierunek zmian krzywej rentowności w najbliższym tygodniu. Znikoma płynność na rynku powoduje dużą zmienność - byle czynnik jest w stanie pchnąć krzywą kilkanaście/kilkadziesiąt punktów bazowych w górę lub w dół" - ocenili. W minionym tygodniu rentowności obligacji kontynuowały trend wzrostowy - w przypadku obligacji 10-letnich wspięły się do najwyższego od trzech lat poziomu 3,40 proc.

*****************

UBIEGŁY TYDZIEŃ

W poprzednim tygodniu rząd opublikował zapowiadany od pewnego czasu tzw. tarczę atyinflacyjną. Na pakiet, który będzie kosztował ok. 10 mld zł, składa się obniżka akcyzy na paliwo od 20 grudnia 2021 r. do 20 maja 2022 r. do minimalnego poziomu dopuszczalnego w UE, zwolnienie paliw z podatku od sprzedaży detalicznej od 1 stycznia 2022 r. do 31 maja, obniżka podatku VAT na energię elektryczną do poziomu 5 proc. (z obecnego 23 proc.) na 3 miesiące od 1 stycznia 2022 roku oraz obniżka podatku VAT na gaz do poziomu 8 proc. (z obecnego 23 proc.) na 3 miesiące od 1 stycznia 2022 roku. Ponadto gospodarstwa domowe o niższych dochodach otrzymają dodatek osłonowy - dopłatę w wysokości 400-1.150 zł w zależności od wielkości gospodarstwa domowego, wypłacana w dwóch ratach w 2022 r. Dodatek obejmie 5,2 mln gospodarstw domowych.

"Doprowadzimy do zaoszczędzenia części środków poprzez oszczędności w administracji publicznej, zwiększenie efektywności wydatków publicznych. Każdej złotówce będziemy przyglądać się nie dwa raz, ale trzy razy. Nie będziemy powoływać nowych funduszy celowych czy tworzyć nowych etatów. Zasadniczo blokujemy tworzenie nowych etatów w administracji. Wprowadzimy też zmiany w działaniu funduszu przeciwdziałania Covid-19" - powiedział premier Mateusz Morawiecki, prezentując tarczę.

Jak ocenili ekonomiści okresowe obniżenie podatków na energię i paliwa sprawi, że tempo wzrostu cen nie będzie tak gwałtowne, jak w scenariuszu bez obniżki podatków, ale jednocześnie okres podwyższonej inflacji będzie trwał dłużej. Ekonomiści PKO BP prognozują, że szczyt inflacji wypadnie w grudniu tego roku nieznacznie poniżej 8 proc., wobec prognozowanego wcześniej szczytu na poziomie 8,4 proc. w lutym 2022 roku. Pakiet obniży średnioroczną inflację w 2022 roku z 6,8 do 6,4 proc., ale jednocześnie podwyższą ją w kolejnym roku - z 4,5 do 4,9 proc. w 2023 roku.

W minionym tygodniu inwestorzy poznali kluczowe dane, obrazujące aktywność gospodarki w październiku. Odczyty produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej były wyższe od prognoz ekonomistów.

"W ostatnim tygodniu poznaliśmy lepsze od prognoz krajowe dane (produkcja, sprzedaż detaliczna), pokazujące, że gospodarka mocno rozpoczęła IV kwartał. Poznaliśmy też plany rządu nt. tarczy antyinflacyjnej, która „spłaszczy” szczyt CPI w I kwartale (osiągnięcie 8 proc. mniej realne), ale zapewne podniesie inflację w dalszej perspektywie (2H2022-1H2023)" - podsumowali najważniejsze informacje ekonomiści Santander BP.

Poniżej opublikowane w zeszłym tygodniu wybrane dane za październik.

dane jednostka dane w X różnica z konsensusem w X (pkt. %) dane z IX
p. przemysłowa % rdr 7,8 7,8 8,8
p. przemysłowa % mdm 2,3 2,3 11
p. przemysłowa (w. sezon.) % rdr 9,8 - 8,7
p. przemysłowa (w. sezon.) % mdm 2,0 - 0,9
inflacja PPI % rdr 11,8 11,8 10,2
inflacja PPI % mdm 1,8 1,8 0,7
p. budow.-montażowa % rdr 4,2 4,2 4,3
p. budow.-montażowa % mdm 0,4 0,4 9,3
sprzedaż detal. (c. stałe) % rdr 6,9 6,9 5,1
sprzedaż detal. (c. stałe) % mdm 3,6 3,6 -2,4
sprzedaż detal. (c. bieżące) % rdr 14,4 14,4 11,1
podaż pieniądza M3 % rdr 8,6 8,6 8,6

Źródło: GUS, NBP, PAP Biznes.

(PAP Biznes)

GUS potwierdził także wcześniejsze szacunki resortu pracy, zgodnie z którymi stopa bezrobocia w październiku 2021 r. wyniosła 5,5 proc. wobec 5,6 proc. we wrześniu. Jak podał GUS, liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w październiku 910,9 tys. wobec 934,7 tys. osób we wrześniu.

Wobec gwałtownego osłabienia krajowej waluty i osiągnięcia przez kurs EUR/PLN najwyższego poziomu od 12 lat, na słowną interwencję na rynku zdecydowali się premier i prezes NBP.

"Będziemy robili wszystko, aby złoty był nieco mocniejszy. Pewnie on jest bardzo dobry dla eksporterów, ale jednocześnie dla wszystkich mających dług zaciągnięty w obcej walucie a w szczególności dla polskiego budżetu, który ma częściowo nominowany dług w walutach obcych, to nie jest dobre. Na pewno chcemy stabilności w dłuższym terminie i sądzę, że w najbliższych paru kwartałach do tego dojdzie" - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w poniedziałek.

Natomiast we środę, odpowiadając na pytania portalu Interia, prezes NBP Adam Glapiński stwierdził, że dalsze osłabienie złotego nie byłoby spójne z fundamentami gospodarki i prowadzoną przez NBP polityką pieniężną.

"Tak jak mówiłem, na obecne osłabienie złotego wpływa kilka czynników, ale z pewnością nie należy do nich sytuacja gospodarcza Polski. Bo ta sytuacja jest po prostu bardzo dobra. Dlatego chciałbym podkreślić, że dalsze osłabianie kursu złotego nie byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki, ani też z prowadzoną przez NBP polityką pieniężną. Przypomnę również, że kurs naszej waluty jest płynny, przy czym NBP zastrzega sobie prawo do prowadzenia interwencji na rynku walutowym. To standardowa praktyka stosowana przez wiele banków centralnych na świecie, zwłaszcza w małych otwartych gospodarkach. Nic się w tej kwestii nie zmieniło" - napisał Glapiński.

Notowania EUR/PLN spadły z 4,72 w poniedziałek do 4,67 w czwartek, po szczególnie mocnej reakcji na wypowiedź prezesa Adama Glapińskiego. Jednak w piątek, na fali obaw o konsekwencje nowego wariantu koronawirusa, kurs powrócił do wcześniejszych poziomów.

W piątek minister finansów Tadeusz Kościński poinformował PAP, że w okresie styczeń-październik 2021 r. dochody budżetu państwa wyniosły 405,7 mld zł, wydano 353,8 mld zł, a w budżecie odnotowano 51,9 mld zł nadwyżki.

Po tym, jak na czwartkowym przetargu zamiany Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje za 2,1 mld zł i odkupiło obligacje za 1,9 mld zł, stopień prefinansowania potrzeb pożyczkowych brutto na 2022 r. wynosi ok. 9 proc. - poinformował resort finansów.

tj/

udostępnij: