Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street w dół po potwierdzeniu pierwszego przypadku Omikronu w USA

Środa na Wall Street przebiegała początkowo pod dyktando kupujących, ale nastroje mocno popsuły się po potwierdzeniu pierwszego przypadku wariantu koronawirusa Omikron w USA. W efekcie indeksy zakończyły dzień na minusach. Inwestorzy oceniają dane makro i możliwy wpływ Omikronu na perspektywy wzrostu PKB na świecie.

Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 461 punktów, czyli o 1,34 proc., do 34.022,04 pkt.

S&P 500 na koniec dnia stracił 1,18 proc. i wyniósł 4.513,04 pkt.

Nasdaq Composite zniżkował 1,83 proc. i zamknął sesję na poziomie 15.254,05 pkt.

„Wydaje się, że rynki mają problemy z przetrawieniem kombinacji podwyższonej niepewności dotyczącej wpływu wariantu Omicron i jastrzębiego zwrotu Fedu w kontekście stale podwyższonej inflacji” – powiedział Gregory Daco, główny ekonomista ds. USA w Oxford Economics.

„W tym momencie COVID-19 nie wydaje się być największym długoterminowym strachem na Wall Street, chociaż może mieć największy wpływ, jeśli nowy (lub następny) wariant okaże się gorszy niż oczekiwano. Największe obawy na rynku budzi inflacja” – powiedział Howard Silverblatt, starszy analityk indeksów dla S&P i Dow Jones.

Wielu strategów, m.in. z JPMorgan Chase & Co., UBS Global Wealth Management i Investment Institute BlackRock nadal spodziewa się jednak na rynkach hossy i zaleca inwestorom wykorzystanie spadków do kupowania akcji spółek, ponieważ jest mało alternatyw dla rynków akcji.

„Oczekujemy, że uwaga rynku będzie stopniowo odchodzić od wariantu Omikron w kierunku pozytywnej trajektorii wzrostu PKB i zysków firm, umożliwiając akcjom wznowienie kursu zwyżkowego; w przypadku niektórych rynków cyklicznych szczególnie negatywnie dotkniętych ostatnimi wydarzeniami” – powiedział Mark Haefele, dyrektor ds. inwestycji w UBS Global Wealth Management.

Główny doradca prezydenta USA ds. medycznych dr. Anthony Fauci potwierdził w środę wykrycie pierwszego przypadku wariantu koronawirusa Omikron w Stanach Zjednoczonych. Został on wykryty w Kalifornii.

Światowa Organizacja Zdrowia spodziewa się "na dniach" więcej informacji w kwestii przenoszenia się Omikronu - poinformowała w środę na briefingu w Genewie główna ekspertka WHO ds. epidemii Maria Van Kerkhove.

Jest to szybciej niż "tygodnie", jakie WHO zakładała przed kilkoma dniami na dokonanie oceny dostępnych danych dotyczących nowego wariantu, który Organizacja określiła jako "budzący obawy".

To, czy wariant jest bardziej zakaźny i czy jest odporny na szczepionkę, to tylko niektóre z głównych pytań, na które wciąż trzeba odpowiedzieć. Producenci szczepionek zapowiedzieli, że ocena skuteczności ich szczepionek przeciwko wariantowi Omikron zajmie około dwóch tygodni.

Rosły akcje firm paliwowych - Occidental Petroleum i Chevron szły w górę o 2,5 proc., podczas gdy Exxon Mobil rósł o 3 proc.

Akcje związane z ponownym otwarciem gospodarczym rosły po kilka procent, ale po potwierdzeniu pierwszego przypadku Omikron USA mocno straciły na wartości.

American Airlines, Delta Air Lines i United Airlines spadły po ponad 5 proc.. Boeing stracił blisko 3 proc.

Norwegian Cruise Line Holdings i Carnival zniżkowały na koniec dnia po 4-5 proc., pomimo około 2-proc. wwzrostów w pierwszej części sesji. Wynn Resorts i Hilton Worldwide spadły po 2 proc.

Akcje Salesforce spadły o 6,5 proc. po tym, jak prognozy zysku w IV kw. były niższe od oczekiwań.

Akcje DoorDash rosły o 1 proc. po tym, jak Gordon Haskett podniósł rekomendację dla akcji spółki do "kupuj" z "neutralnie".

Box idzie w górę o 12 proc. Zysk na akcję w III kw. wyniósł 22 centy wobec oczekiwanych 21 centów.

Wskaźnik aktywności w przemyśle w USA w listopadzie wzrósł do 61,1 pkt. z 60,8 pkt. w poprzednim miesiącu - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM). Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 61 pkt.

W firmach w USA przybyło w listopadzie 534 tys. miejsc pracy - wynika z raportu prywatnej firmy ADP Employer Services. Analitycy oceniali, że raport ADP wskaże na wzrost miejsc pracy w USA o 525 tys.

Uniwersytet Johnsa Hopkinsa podał, że w USA w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 1.590 ofiar śmiertelnych Covid-19. Obecność koronawirusa potwierdzono u 108.601 kolejnych osób. Najnowsze dane wskazują, że od wybuchu epidemii w Ameryce odnotowano łącznie 48,56 mln przypadków zakażenia koronawirusem. Liczba ofiar śmiertelnych wynosi 780.241. (PAP Biznes)

kkr/ pr/

udostępnij: