Obecne tempo zacieśniania polityki zostanie utrzymane, jeżeli warunki nie ulegną zmianie – prezes NBP (opis)
Obecne tempo zacieśniania polityki pieniężnej zostanie utrzymane, jeżeli warunki nie ulegną zmianie - powiedział prezes NBP Adam Glapiński. Jego zdaniem, inflacja w Polsce obniży się w granice pasma odchyleń od celu w IV kw. 2023 r., o ile nie zmieni się sytuacja gospodarcza.
"Pytał pan, czy jeśli się nie zmienią wszystkie okoliczności wyznaczające decyzję, czy w takim tempie jak do tej pory (RPP będzie podnosić stopy - PAP). Odpowiedź brzmi: tak" - powiedział Glapiński.
"Jeśli warunki się nie zmienią, to Rada uważa, że podwyżki lub podwyżka stóp proc. będzie lub będą. Chyba, że pogorszy się koniunktura lub wzrośnie bezrobocie, to wtedy perspektywa będzie inna" - dodał.
Glapiński zaznaczył jednocześnie, że Rada już znacząco stopy podwyższyła.
"Jest przestrzeń do dalszych podwyżek, ale też znacząco podwyższyliśmy, bo przecież przenosimy się do poziomu stóp sprzed pandemii, gdzie one wynosiły 1,5 proc., główna stopa, no już ten efekt jakiś tam jest. Ale podtrzymuje oba stwierdzenia, że istnieje przestrzeń do podwyżki stóp, ale też, że znacząco już je podnieśliśmy" - dodał.
RPP w trakcie trzech posiedzeń od października do grudnia podwyższyła stopę referencyjną łącznie o 165 pb, w krokach po 40, 75 i 50 pb do 1,75 proc.
Glapiński przekazał w pewnym momencie konferencji, że Rada nie chce komunikować, że jest w cyklu podwyżek, ze względu na dużą niepewność. Później jednak przyznał, że RPP weszła w cykl.
"Rada nie stwierdza jednoznacznie, że jesteśmy w cyklu podwyżek, dlatego, że jest tak ogromny poziom niepewności. Z Omikronem przeżyliśmy chwilę grozy, z tydzień chyba była niepewność, jaka będzie reakcja" - powiedział prezes.
"Dokonaliśmy trzech (podwyżek stóp - PAP), to też jest jakiś cykl. (...) Jeśli warunki się nie zmienią, to Rada uważa, że podwyżki będą. Podwyżka, czy podwyżki. Chyba, że się pogorszy znacząco koniunktura, bezrobocie. (...) Te podwyżki, których dokonaliśmy znacząco przyhamowują, obniżają inflację w średnim okresie, ale nie powiedziałem, że są już wystarczające. (...) Ja nie zapowiadam kolejnych (podwyżek - PAP). Ja nie mówię 'nie' i nie mówię 'tak', to zależy od tego, czy się zmienią okoliczności, czy nie. Nie wykluczam tego" - dodał.
Zapytany wprost, czy RPP jest w cyklu zacieśniania polityki, Glapiński powiedział: "Można tak powiedzieć, chociaż się bronię określeniem cykl, bo RPP tego nie chce. Rada chce, by było tak, że może podwyższymy, ale zachowujemy sobie możliwość, że nie podwyższymy, bo mogą się pogorszyć perspektywy dla koniunktury gospodarczej i zatrudnienia. Wtedy Rada nie chce się wycofywać, że zapowiedziała coś i nie zrealizowała. Powiedziałem tyle: odkładamy na bok stopy, a jeśli ceteris paribus pozostałych czynników, to podwyżka jest bardzo prawdopodobna".
Według Glapińskiego, podwyżek stóp trzeba dokonać w takiej skali, żeby nie osłabić wzrostu gospodarczego i nie zwiększyć bezrobocia.
"Podwyżki stóp proc. są tak skalibrowane, aby nie osłabić wzrostu gospodarczego, a w szczególności, aby nie spowodować wzrostu bezrobocia, aby poziom życia rodzin w Polsce nie zmalał. Nadmierne i zbyt szybkie podwyższanie stóp proc. może doprowadzić do podwyższenia bezrobocia i osłabienia koniunktury" - powiedział prezes.
INFLACJA WRÓCI DO PASMA WAHAŃ W IV KW. 2023 R.
NBP, podejmuje działania, aby w dwuletnim okresie obniżyć inflację znacząco, do poziomu celu inflacyjnego.
"W przyszłym roku ta inflacja podwyższona będzie się utrzymywać, dlatego podejmujemy działania jako NBP. Podejmujemy działania, aby w średnim okresie, dwuletnim okresie, obniżyć inflację znacząco do poziomu celu inflacyjnego. W najbliższych miesiącach, dynamika cen zostanie również ograniczona przez obniżenie części podatków w ramach tarczy antyinflacyjnej. Obniżenie części podatków jest pożądanym działaniem, dobrze je oceniamy. Dobrze oceniamy to działanie rządu podjęte we właściwym momencie, we właściwy sposób, w krótkim horyzoncie obniży ono poziom inflacji" - powiedział prezes.
"W najbliższych kwartałach inflacja powinna się stabilizować na podwyższonym poziomie, a w dłuższym okresie się obniżać" - dodał.
Glapiński poinformował, że Rada będzie cały czas obserwować kształtowanie się sytuacji koniunkturalnej, mając na celu utrzymanie stabilności cen w średnim okresie, przy jednoczesnym wspieraniu zrównoważonego wzrostu gospodarczego.
"Tu się może dużo zmieniać, jeżeli nastąpi nagle coś w sferze pandemii, coś w sferze cen surowców energetycznych i to w obie strony. Jeśli się poprawi sytuacja albo pogorszy, to będziemy reagować. Nasze planowanie będzie kroczące. Podkreślam, że nasze działania, plan działań zależy od sytuacji obarczonej dużą niepewnością" - dodał prezes.
Poziom maksymalny CPI osiągnie w grudniu, w I kwartale 2022 r. zacznie się obniżać, a w IV kw. 2023 wróci w granice pasma odchyleń.
"Inflacja osiągnie poziom maksymalny w grudniu, a w I kw. 2022 r. zacznie się obniżać. Na koniec 2023 r. CPI wejdzie w zakres naszego celu, jeśli warunki się nie zmienią" - powiedział Glapiński.
"NBP oddziałuje na to, co się stanie przede wszystkim w przyszłym roku, w dalszych kwartałach niż w I kw., aby wejść w cel na koniec 2023 r." - dodał.
Glapiński zaznaczył, że pod koniec 2023 r. inflacja nie spadnie do samego celu 2,5 proc., a jedynie wejdzie w pasmo odchyleń.
Według wyliczeń banku centralnego średnioroczna inflacja w 2022 r. ma wynieść ok. 5 proc.
W IV kw. dynamika PKB będzie wyższa niż 5,3 proc. rdr zanotowane w III kw.
"W IV kw. oczekujemy, że roczna dynamika będzie wyższa niż 5,3 proc. To jest bardzo przyzwoity, bardzo szybki wzrost. Nie tylko odrobiliśmy pandemiczne straty czasu kryzysu pandemicznego, które, przypomnę, w Polsce były o wiele mniejsze niż w innych krajach. Wynosiły powyżej 3 proc., ale były bardzo niskie dzięki odpowiedniej polityce, tarczy uruchomionej przez rząd, przy odpowiedniej polityce strukturalnej NBP, ale solidnie rośniemy już netto. Odrobiliśmy straty pandemiczne i mamy zasadniczy przyrost nowej wartości" - powiedział prezes.
W RAZIE POTRZEBY NBP MOŻE WZNOWIĆ SKUP AKTYWÓW
NBP zaprzestaje skupu aktywów, ale jeśli będzie potrzeba można go uruchomić.
"Skup aktywów w zasadzie sam wygasł, na bardzo niskich poziomach te ostatnie aukcje przebiegały. Dlatego też nie jest ogłoszona żadna następna strukturalna operacja otwartego rynku. Zawieszamy kolejne aukcje, zaprzestajemy skupu obligacji, ale zastrzegamy sobie, że jeśli sytuacja będzie tego wymagała, to możemy skup ponownie uruchomić" - powiedział Glapiński.
"Z dużym prawdopodobieństwem można zakładać, że warunki inflacyjne w 2022 r. istotnie się nie zmienią" - dodał.
NBP poinformował pod koniec listopada, że od grudnia 2021 r. do odwołania strukturalne operacje otwartego rynku, w tym m.in. polegające na skupie dłużnych papierów wartościowych, będą mogły być zastosowane, w przypadku gdy NBP uzna, że wymagają tego występujące uwarunkowania rynkowe.
NBP ZADOWOLONY Z OBECNEGO KURSU PLN, ZASTRZEGA PRAWO DO INTERWENCJI
NBP jest zadowolony z obecnego kursu złotego. Jest to kurs, przy którym polska gospodarka dobrze pracuje - poinformował w trakcie konferencji prezes NBP Adam Glapiński.
"Rada jest bardzo zadowolona, jeśli kurs zmierza w tym samym kierunku, co działania Rady. Jak jest odwrotnie, to osłabia to transmisję polityki pieniężnej. Powtarzam, kurs to nie jest coś, na co chcemy oddziaływać. (....) Z naszego punktu widzenia jest dobrze, jak złoty jest ustabilizowany. (...) Jesteśmy zadowoleni, to jest dobry kurs, przy którym gospodarka dobrze pracuje. Jest pewien zakres, przy którym gospodarka nie reaguje na zmianę kursu. Taki kurs, jaki w tej chwili jest, jest ok. Natomiast jakby się gwałtownie zmieniał, to nie jest dobrze. Powtarzam: długookresowo złoty ma przestrzeń do umacniania się" - powiedział prezes.
NBP nie ma żadnego celu, by osłabiać lub wzmacniać PLN.
"Jeśli chodzi o interwencje walutowe, to przypomnę, że kurs złotego jest płynny. Nie mamy żadnego celu, żeby osłabiać lub wzmacniać walutę. Nie deklarujemy działań w żadnym kierunku. Siła PLN polega na tym, że jest ona rynkowo wyznaczana" - powiedział Glapiński.
"Zastrzegamy sobie jednak prawo do ograniczonych interwencji, jeśli uzasadniają to warunki rynkowe, czyli zakłócona jest płynność tego rynku" - dodał. (PAP Biznes)
kkr/ map/ kuc/ luk/ tus/ mfm/
